reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majóweczki 2020

W piątek wg USG mały ważył ponad 1500 gram i przepowiednia jeśli dotrzymam- 3800 g. Ułożył się już główką do wyjścia ale w moim przypadku nie wiem czy to nie przyczyna skracającej, otwierającej się szyjki i gotowości organizmu do porodu 🤦‍♀️.
Kiedy usłyszałam o jego pozycji, zapytałam doktorowej czy to normalne ułożenie, czy aby nie za szybko się przekręca, to odpowiedziała że na tym etapie ciąży każde ułożenie jest normalne 🤷‍♀️

Wiem doskonale co czujesz...
U mnie stwierdzono niewydolność szyjki, nakazano leżeć plackiem a wczoraj po telefonicznej konsultacji ze swoją prowadzącą (która również odwołała wizytę na czwartek) kazała zgłosić się do szpitala bo z taką szyjką nie dotrzymam ciąży 😢
Gdyby nie strach, już bym latała z myciem okien, szafek i odbieraniem wyprawki małego w paczkomatach 😂

Wczoraj pierwszy raz w życiu miałam konsultację telefoniczną z lekarzami 🤦‍♀️diabetolog i moja gin.
Powiedzcie mi kobietki, te które miały pessar, jakim wiekiem ciąży lekarze się sugerują przy jego zakładaniu? Według OM czy USG? I do jakiego czasu go zakładają?
W obecnej sytuacji, ciągle z tyłu głowy mam przymusowe leżenie w szpitalu na podtrzymaniu, co powiem szczerze paraliżuje mnie w czasach jakie mamy...
Mi w 29tygodniu 3lekarzy powiedziało że zakładanie pesara wiąże się z ryzykiem(ingerencja w szyjkę+infekcje) i na te 6 tygodni nie zakładają już pesara tylko lepiej leżeć i wyciszać skurcze jeśli są. Z pesarem też lepiej prowadzić oszczędny tryb życia. Chciałam pesar ale finalnie im uwierzyłam.

A z tym zakładaniem to też nie jest bajkowo. Najpierw zrobili badania w szpitalu, w międzyczasie podali sterydy, wyniki posiewów są po 3 dniach, jeśli są ok to można zakładać, jeśli nie to 6dni leków i najlepiej znowu posiew.
Te 6dni spędziłam już w domu. Za radą lekarzy dałam się wypisać bo nie miałam żadnych skurczy więc w moim przypadku chodzi o grawitację- mam leżeć. Nie chciałabym teraz spędzać kolejnego tygodnia w szpitalu..
 
reklama
Ja miałam brać swoje ubranka, bo te szpitalne kaftaniki takie sztywne.. Ale doszłam do wniosku że przeżyję jakoś z Maksiem. Szczególnie że odwiedzin nie ma i mąż nie będzie mógł zabierać brudnych rzeczy. Więc już luzu w walizce będzie bo ciuszków nie biorę
No tak ale kilka sztuk rzeczy można zabrać jak będzie miał kto ci donieść albo mając pewność że wyjdziesz po 48h a tak...

Ile pampersów zabrać? Nie znam się. Ta mała paczka 28 szt to chyba wystarczy albo nawet za dużo.
1 paczka podpasek też nie wiem czy mi starczy ale to już trudno będą musieli mi dać szpitalne.
Dobrze ze ja nie muszę brać ubranek dla dziecka [emoji123]
 
Pościel możesz sobie odpuścić przynajmniej do 6 m.z jak nie dłużej. Monitor oddechu zbędny wydatek, chyba że dziecko wcześniak albo będzie miał jakieś problemy od rana. Laktator zawsze można kupić jeżeli okaże się potrzebny. A do gondoli wystarczy prześcieradelko :)
Cześć mamusie:)

wiem, ze już dość późno, ale nie umiałam zebrać się w sobie, żeby się zarejestrować [emoji23] u nas termin na 22 maj, obecnie 30+5 :)

z racji tego, ze to pierwsze dziecko, jestem kompletnie zielona w kwestii wyprawki(oprócz tego co powie internet :p), stąd tez mam kilka pytań i wierzę, że mi pomożecie :)
1. Czy konieczne jest kupowanie pościeli już na start? Na początek mam dość spory kosz Mojżesza, mam do niego materac i prześcieradła, myślałam żeby małego układać w rożku, śpiworku lub nawet tylko kocykiem przykrywać (chociaż w domu mamy bardzo ciepło wiec prawdopodobnie tylko pieluszka wystarczy), więc się zastanawiam [emoji3166]
2. Laktator - kupować już przed porodem czy lepiej ocenić sytuacje po i wtedy kupić?
3. Monitor oddechu - podobne pytanie jak z laktatorem, inwestować jeszcze przed porodem? Czy zbędny wydatek na początek?
4. Czy do wózka (gondoli) jest dziecku potrzebna jakaś poduszka? Z tego co zdążyłam wyczytać maluszek powinien być raczej na płaskiej powierzchni, ale roi się tez od mam, które już kupują poduszki do gondoli wiec nie wiem [emoji19]

Narazie tyle przyszło mi na myśl, bardzo na Was liczę i już z góry dziękuje za każdą pomoc [emoji3059] pozdrawiam [emoji8]
 
Po cięciu nie wyobrażalam sobie przewijać dzieciaków na łóżkach. Kładłam przewijak na łóżeczko, stałam wyprowstowana, nic nie bolało. I po kąpieli lepiej ogarniać na przewijaku, bo wygodniej. [emoji4] Przy dwójce miałam i teraz też planuje kupić :)
Drogie mamusie. Czy do wyprawki przy swoich starszych pociechach kupiłyscie przewijak. Jak sprawdzał sie u Was [emoji846]
 
Wróciłam z wizyty, pierwszy raz bez męża tzn próbował wejść pod pretekstem, że żona nie rozumie dobrze języka ale mnie Pani w recepcji dobrze pamięta i powiedziała: nie ładnie tak kłamać panie tatusiu proszę wyjść na zewnątrz 😁🤣 szkoda mimo bo on jest taki ze wszystko musi wiedzieć i widzieć o swoich pociechach. Więc tak:
Blanczi ma 1665 , jestem w 30+4 tc. Więc dodać półtora kg do 40 tyg to będzie mieć do porodu nieco ponad 3kg co mnie cieszy, latwiejszy porod bedzie(oby). Główka w dół. Szyjka długa, zamknięta. Mam skierowanie do ambulatorium na wymaz z pochwy czy nie ma grzybów (stabdardowe badanie jesli poród planujecie naturalny)
Ja na szczęście do szpitala porzebuje tyle co dla siebie , dziecku wszytko dają. Jedyne to musze odrazu wziac to nosidełko i ubrania do wyjścia w przypadku kiedy nadal będzie zakaz odwiedzin. U nas w tym czasie wirusa wypuszczają na druga dobe jezeli porod byl bez komplikacji .
 
Ja właśnie umyłam okno - tylko 1 gdzie nie trzeba na nic wychodzić więc spokojnie :)

Obiadu dziś nie robię, mąż jak wróci zrobimy pizze :)

@Karolina1988* na tym forum jest wątek o ciąży w czasach pandemii, poczytaj jak masz dużo wątpliwości. Dziewczyny doradzają.
Dodatkowo dla wszystkich polecam wpisy na stronie fundacji "Rodzic Po ludzku" o obecnej sytuacji 🙏 mnie one uspokajają a stres w naszej sytuacji nie jest wskazany.

@Lilka455 ty masz ten komfort że nie zabierasz dużo rzeczy więc fotelik ok ale już któryś raz czytam że ktoś musi zabrać fotelik. Może to głupie pytanie ale tego nie da się inaczej logistycznie rozwiązać?
Szczerze myślałam, że po prostu zjadę na dół na parking z walizką i w drzwiach wymienię się z mężem na fotelik i wrócę po dziecko no bo jak inaczej 🤔

Zobaczymy ile się dowiem jutro na wizycie. Skoro lekarz nie dzwoni to uznaję że wizyta aktualna.
 
Ja właśnie umyłam okno - tylko 1 gdzie nie trzeba na nic wychodzić więc spokojnie :)

Obiadu dziś nie robię, mąż jak wróci zrobimy pizze :)

@Karolina1988* na tym forum jest wątek o ciąży w czasach pandemii, poczytaj jak masz dużo wątpliwości. Dziewczyny doradzają.
Dodatkowo dla wszystkich polecam wpisy na stronie fundacji "Rodzic Po ludzku" o obecnej sytuacji 🙏 mnie one uspokajają a stres w naszej sytuacji nie jest wskazany.

@Lilka455 ty masz ten komfort że nie zabierasz dużo rzeczy więc fotelik ok ale już któryś raz czytam że ktoś musi zabrać fotelik. Może to głupie pytanie ale tego nie da się inaczej logistycznie rozwiązać?
Szczerze myślałam, że po prostu zjadę na dół na parking z walizką i w drzwiach wymienię się z mężem na fotelik i wrócę po dziecko no bo jak inaczej 🤔

Zobaczymy ile się dowiem jutro na wizycie. Skoro lekarz nie dzwoni to uznaję że wizyta aktualna.
U nas nie wolno wnosić nic z zewnątrz bo musieli by to na juz sterylizowac, a tak pewnie przy przyjęciu biora te rzeczy do sterylizacji jakos ta lampa się nazywa , wypadło mi z głowy. Mozna też wynieść dziecko na rękach, jak parking jest blisko szpitala, ale mi będzie ciężko i walizkę i dzidziusia na rekach , a jeszcze jak było by cc to juz w ogole nie ma opcji. A tak zapakuje do nosidla i walizeczka na kółkach i heja 😁 ale myślę że to już taki ostateczny scenariusz i , że jednak tatuś bedzie przy nas w końcu do maja szmat czasu . Ja po cichu liczę że do Wielkanocy wszystko się uspokoi.
 
U nas nie wolno wnosić nic z zewnątrz bo musieli by to na juz sterylizowac, a tak pewnie przy przyjęciu biora te rzeczy do sterylizacji jakos ta lampa się nazywa , wypadło mi z głowy. Mozna też wynieść dziecko na rękach, jak parking jest blisko szpitala, ale mi będzie ciężko i walizkę i dzidziusia na rekach , a jeszcze jak było by cc to juz w ogole nie ma opcji. A tak zapakuje do nosidla i walizeczka na kółkach i heja 😁 ale myślę że to już taki ostateczny scenariusz i , że jednak tatuś bedzie przy nas w końcu do maja szmat czasu . Ja po cichu liczę że do Wielkanocy wszystko się uspokoi.

Chciałabym być taką optymistką :) ale patrzac na przyklady z innych krajow przez pierwsze 2-3miesiace jest najgorzej wiec niestety....:( ewentualnie mozna miec nadzieje ze w drugiej polowie maja bedzie juz troszke lepiej ale na Wielkanoc bym absolutnie nie liczyla.

My dzis po prenatalnych, mały wazy 1841g w 31+3 i wszystko jest okejka. Ulozyl sie wkoncu glowkowo! :)
 
To ja się rozpisze. 4.03 miałam wizytę w przychodni i miałam za wysokie ciśnienie. Ostatecznie wyszło że to z nerwów ale nie chciało spadać bardzo przez 1,5 - 2 godz. 5.03 poszłam do szpitala i byłam 5 dni. W tym czasie miałam porobione badania, krew, mocz, posiew, ktg, USG, gin. badanie. Wyszło że początku infekcji, antybiotyk , kroplówka i dwa dni i było już ok. Mierzyli mi ciśnienie i nic nie wykazało żeby nadciśnienie było. Zakaz stresowania się i przemęczania. Tyle. Ale nie o tym głównie chciałam napisać. Poznałam dwie dziewczyny co leżała z nimi na sali. Okazało się że mamy wspólnych znajomych, znają moja rodzinę, mieszkamy dosyć blisko siebie jakieś 2-5 km max i tak mówiliśmy że będziemy chodzić na spacery do parku już jak urodzimy latem. I na fb kontakt został nawiązany. Ja wyszłam 10.03 w środę z jedną dziewczyna a ta trzecia została. Dziś mi napisała że wyszła w czwartek tydzień temu do domu jak te zakazy weszły odwiedzin, a w pondz urodziła synka w 33 tyg ciąży.😮😮😮

Młoda dziewczyna 21 lat. Leżała w szpitalu bo miała rozwarcie 1,5 cm. Dawali jej leki, kroplówkę, sterydy na płucka. No i wkońcu puścili do domu. Kazali leżeć oszczędzać się jej i ooo. Także kobietki nie czekajcie ze wszystkim do końca, oszczędzajcie się bo teraz już nic nie wiadomo. Ja jutro zaczynam 33 tydz. Ona miała termin na 7.05 , ja mam na 14.05.Gdzies musiała coś dźwignąć, nie oszczędzała się i poród się zaczął. Urodziła naturalnie, chłopiec 1550 gr zdrowy w inkubatorze. Przyjechała na izbę przyjęć do szpitala powiatowego i karetka zawieźli ja szybko do szpitala wojewódzkiego oddalonego o 60 km, bo w moim mieście nie ma takich warunków aby przyjąć na świat wcześniaka, nie ma takiej opieki i sprzętu dla wcześniaków.
 
Ostatnia edycja:
reklama
To o znajomej a teraz co przeżyłam dziś ja. A mianowicie pojechałam do laboo oddać tylko próbkę moczu do badania. Panie mnie przywitały chłodno. Że po co dziewucho przylazla, jak tylko poważne przypadki 🤦🤦🤦 nie to że tak pow wprost ale z takim nastawieniem. No ale przyjęły do badania. Potem mówię że potrzebuje ten wynik odebrać, to mi jedna mówi że będzie u lekarza na wizycie. A ja jej mówię że zmieniam przychodnie na NFZ bo lekarz prowadzący przenosi się a ja z nim i potrzebuje wynik dla siebie. O której godz mogę go odebrać. To mi jedna odp że do kogo mam pretensję, to nid jej wina zwykłych ludzi tylko z tym to już do kogoś wyżej brrr 😤 Co za baba. Za to druga milsza że proszę przyjść po 14 będzie wynik. Ostatecznie wynik jest ok 🙂 potem przechodzę obok przychodni gdzie prowadziłam ciążę od początku patrzę pisza wizyty odwołane. Idę do drugiej przychodni tam gdzie zapisana na piątek wychodzi jakiś Pan ubrany w maskę fartuch i pyta w jakieś sprawie. Mówię że mam wizytę w piątek i czy przychodnia czynna a on że do końca tyg wizyty odwołane. A ja do 20.03 L4😮 I dawaj dzwonię do przychodni gdzie dziś przyjmuje mój lekarz prowadzący, mam tam kartę ciąży od początku prowadzona z tym że nie rejestrowaam się na wizytę. Zadz do poradni gin, wyjaśniłam położnej co i jak i kazała mi przyjść do lekarza. Wizyty nie miałam ale mam przedłużone L4 do 17.04🙄 teraz mam próbować zapisać się na wizytę 27.03, a jak będzie pozamykane to prytawnie poza szpitalem i przychodnią dzwonić do lekarza prowadzącego umawiać na wizytę w miejscu gdzie robi USG prywatnie. Oczywiście USG też robię u niego. W niedz miałam III trymestru i było ok szyjka ok, badania z początku marca są ok, z dziś wynik też ok więc się nie denerwuje aż tak bardzo ale co będzie dalej 🤷🤷🤷 No dramat jakiś się robi 🙄☹️ końcowe tyg ciąży teraz będą i o tak przychodnie zamykają i rób kobieto w ciąży co chcesz 🤷
 
Do góry