Pszczoła2020
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Październik 2019
- Postów
- 6 679
Mi w 29tygodniu 3lekarzy powiedziało że zakładanie pesara wiąże się z ryzykiem(ingerencja w szyjkę+infekcje) i na te 6 tygodni nie zakładają już pesara tylko lepiej leżeć i wyciszać skurcze jeśli są. Z pesarem też lepiej prowadzić oszczędny tryb życia. Chciałam pesar ale finalnie im uwierzyłam.W piątek wg USG mały ważył ponad 1500 gram i przepowiednia jeśli dotrzymam- 3800 g. Ułożył się już główką do wyjścia ale w moim przypadku nie wiem czy to nie przyczyna skracającej, otwierającej się szyjki i gotowości organizmu do porodu .
Kiedy usłyszałam o jego pozycji, zapytałam doktorowej czy to normalne ułożenie, czy aby nie za szybko się przekręca, to odpowiedziała że na tym etapie ciąży każde ułożenie jest normalne
Wiem doskonale co czujesz...
U mnie stwierdzono niewydolność szyjki, nakazano leżeć plackiem a wczoraj po telefonicznej konsultacji ze swoją prowadzącą (która również odwołała wizytę na czwartek) kazała zgłosić się do szpitala bo z taką szyjką nie dotrzymam ciąży
Gdyby nie strach, już bym latała z myciem okien, szafek i odbieraniem wyprawki małego w paczkomatach
Wczoraj pierwszy raz w życiu miałam konsultację telefoniczną z lekarzami diabetolog i moja gin.
Powiedzcie mi kobietki, te które miały pessar, jakim wiekiem ciąży lekarze się sugerują przy jego zakładaniu? Według OM czy USG? I do jakiego czasu go zakładają?
W obecnej sytuacji, ciągle z tyłu głowy mam przymusowe leżenie w szpitalu na podtrzymaniu, co powiem szczerze paraliżuje mnie w czasach jakie mamy...
A z tym zakładaniem to też nie jest bajkowo. Najpierw zrobili badania w szpitalu, w międzyczasie podali sterydy, wyniki posiewów są po 3 dniach, jeśli są ok to można zakładać, jeśli nie to 6dni leków i najlepiej znowu posiew.
Te 6dni spędziłam już w domu. Za radą lekarzy dałam się wypisać bo nie miałam żadnych skurczy więc w moim przypadku chodzi o grawitację- mam leżeć. Nie chciałabym teraz spędzać kolejnego tygodnia w szpitalu..