reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2020

Cześć dziewczyny! Od jakiegoś czasu śledzę to forum i wreszcie zmobilizowałam się, by napisać. Jestem mamą dwóch córek w wieku 7,5 i 5 lat. Czekamy na trzecią córkę :) Siostry nie mogą się już doczekać. Termin mam na 18 maja, ale z racji jednoznacznych wskazań do CC (oba poprzednie porody skończyły się CC) pewnie jakieś tydzień, dwa wcześniej maluszek będzie już na świecie. Pozdrawiam Was serdecznie :)
 
reklama
@Charlotte21 ja co tydzień opisuję tu moje zajęcia w szkole rodzenia.
mam co czwartek 2 godziny i jestem bardzo zadowolona.

Po 1. jest to dla mnie wyjście z domu do ludzi i możliwość pogadania z innymi mamami :)
Po 2. jest to moja 1 ciąża i jestem zielona w tych tematach
Po. 3 ja mam na kasę chorych - grupa 14 osób - praktycznie zawsze wszystkie Panie są z partnerem - więc jeśli chłopi się nie zniechęcili to znaczy ze faktycznie jest ok ;)

mamy dużo praktyki, (ubieranie, przykładanie do cyca, był 7 dniowy dzidziuś który był przy nas kąpany) śmiesznych pogadanek, seanse w grocie solnej z oddychaniem, lekką gimnastykę, wizyta na porodówce gdzie Pani położna tłumaczyła od a do z gdzie się zgłosić, co zabrać, co tata musi wiedzieć itd. pokazała sale porodowe oraz operacyjną do cc, był ratownik pokazywał 1 pomoc na noworodku, było info o bankowaniu krwi, a ostatnio o powrocie seksualności po porodzie i tym co panowie muszą wiedzieć o połogu.

Dla mnie to mega fajne spędzony czas :)
Natomiast kompletnie nie widziałabym potrzeby chodzenie przy 2 dziecku.


ja nie miałam zdeklarowane położnej wcześniej tzn pewnie miałam u siebie w przychodni ale ja ostatni raz byłam tam z 10 lat temu. jak tylko znajoma poleciła mi szkołę rodzenia to zadzwoniłam do tej położnej i musiałam się do niej przepisać żeby chodzić na NFZ (inna przychodnia zdrowia)

To ciekawie macie na tej szkole rodzenia. U nas, z opowieści, bo sama ani przy pierwszej, ani drugiej, ani teraz trzeciej ciąży nie chodziłam, nie jest tak interesująco. Wyłącznie wykłady.
 
Ps. Czy wy w ciąży też macie zachcianki na alkohol? No strasznie mi się chce drinka z martini i spritem i limonka i mrozonymi winogronami 🤤🤤🤤

Ja ogólnie jestem abstynentem i nie lubię alkoholu. Mam swój zamiennik- Pepsi. Tak, jak od początku ciąży ją odstawiłam, bo mogłam pić litrami, tak nawet w ciągu dnia nie mam na nią ochoty. W ciągu dnia, bo nocami mi się śni, że wypijam od razu całą butelkę 2l 😂😂😂 Także mój mózg musi sobie jakoś braki pepsi zrekompensować😜

@Charlotte21 ja co tydzień opisuję tu moje zajęcia w szkole rodzenia.
mam co czwartek 2 godziny i jestem bardzo zadowolona.

Po 1. jest to dla mnie wyjście z domu do ludzi i możliwość pogadania z innymi mamami :)
Po 2. jest to moja 1 ciąża i jestem zielona w tych tematach
Po. 3 ja mam na kasę chorych - grupa 14 osób - praktycznie zawsze wszystkie Panie są z partnerem - więc jeśli chłopi się nie zniechęcili to znaczy ze faktycznie jest ok ;)

mamy dużo praktyki, (ubieranie, przykładanie do cyca, był 7 dniowy dzidziuś który był przy nas kąpany) śmiesznych pogadanek, seanse w grocie solnej z oddychaniem, lekką gimnastykę, wizyta na porodówce gdzie Pani położna tłumaczyła od a do z gdzie się zgłosić, co zabrać, co tata musi wiedzieć itd. pokazała sale porodowe oraz operacyjną do cc, był ratownik pokazywał 1 pomoc na noworodku, było info o bankowaniu krwi, a ostatnio o powrocie seksualności po porodzie i tym co panowie muszą wiedzieć o połogu.

Dla mnie to mega fajne spędzony czas :)
Natomiast kompletnie nie widziałabym potrzeby chodzenie przy 2 dziecku.


ja nie miałam zdeklarowane położnej wcześniej tzn pewnie miałam u siebie w przychodni ale ja ostatni raz byłam tam z 10 lat temu. jak tylko znajoma poleciła mi szkołę rodzenia to zadzwoniłam do tej położnej i musiałam się do niej przepisać żeby chodzić na NFZ (inna przychodnia zdrowia)
Jakbym taką fajną szkołę rodzenia znalazła, to pewnie też bym się zapisała ❤️

Co do położnej. Ja swoją mam w starej przychodni--30 minut jazdy autobusem plus 10-15 minut dojście (dom-przystanek, przystanek-przychodnia). Myślicie, że po porodzie będzie do mnie jechać taki kawał?
Bo na razie nie znalazłam sensownej przychodni w pobliżu mojego aktualnego miejsca zamieszkania, która by miała rejestrację na bieżąco. I sprawdzeni lekarze tam są, a to najważniejsze, zwłaszcza jeśli chodzi o pedriatrę ❤️

I jak to w ogóle wygląda? Po urodzeniu dziecka, zgłaszam w przychodni, by do mnie przychodziła, czy przed porodem też się chodzi na wizyty?

Cześć dziewczyny! Od jakiegoś czasu śledzę to forum i wreszcie zmobilizowałam się, by napisać. Jestem mamą dwóch córek w wieku 7,5 i 5 lat. Czekamy na trzecią córkę :) Siostry nie mogą się już doczekać. Termin mam na 18 maja, ale z racji jednoznacznych wskazań do CC (oba poprzednie porody skończyły się CC) pewnie jakieś tydzień, dwa wcześniej maluszek będzie już na świecie. Pozdrawiam Was serdecznie :)
Witaj 😁
 
Jeśli chodzi o szkołę rodzenia, to ja w pierwszej ciąży chodziłam z mężem i bardzo polecam. Super wspominamy ten czas, poznaliśmy fajnych ludzi, z jedną parą do dziś mamy kontakt i dzieci się przyjaźnią. To był dla nas taki czas konkretnie poświęcony już temu dziecku, skupienia się na nim, przygotowania się. Ale byliśmy prywatnie, rewelacyjna prowadząca, super przygotowany program, dużo praktyki, więc wiedzieliśmy, że nie idziemy "w ciemno". Więc uważam, że jeśli iść to w takie miejsce, które ktoś już Wam polecił i będziecie mieć pewność, że coś Wam to da, bo pewnie różnie z tym bywa.
 
Ja ogólnie jestem abstynentem i nie lubię alkoholu. Mam swój zamiennik- Pepsi. Tak, jak od początku ciąży ją odstawiłam, bo mogłam pić litrami, tak nawet w ciągu dnia nie mam na nią ochoty. W ciągu dnia, bo nocami mi się śni, że wypijam od razu całą butelkę 2l [emoji23][emoji23][emoji23] Także mój mózg musi sobie jakoś braki pepsi zrekompensować[emoji12]


Jakbym taką fajną szkołę rodzenia znalazła, to pewnie też bym się zapisała [emoji173]️

Co do położnej. Ja swoją mam w starej przychodni--30 minut jazdy autobusem plus 10-15 minut dojście (dom-przystanek, przystanek-przychodnia). Myślicie, że po porodzie będzie do mnie jechać taki kawał?
Bo na razie nie znalazłam sensownej przychodni w pobliżu mojego aktualnego miejsca zamieszkania, która by miała rejestrację na bieżąco. I sprawdzeni lekarze tam są, a to najważniejsze, zwłaszcza jeśli chodzi o pedriatrę [emoji173]️

I jak to w ogóle wygląda? Po urodzeniu dziecka, zgłaszam w przychodni, by do mnie przychodziła, czy przed porodem też się chodzi na wizyty?


Witaj [emoji16]

U nas było tak, ze w przypadku dwóch poprzednich ciąż, po urodzeniu zapisywaliśmy dziecko do wybranej przychodni i z niej pojawiła się położna. Przed porodem nie było potrzeby, ale co miasto, co placówka, to obyczaj [emoji85]
 
Nie wiem czy to zachcianki alkoholowe ale srasznie mam ochotę na batoniki Pawełek. Czemu alkoholowe? W moim mieście po 22 nie sprzedają alkoholu i ostatnio była afera że po 22 nie chcieli na stacji benzynowej sprzedać Pawełka 😂
 
Jeśli chodzi o szkole rodzenia nie chodzę bo mnie nie stać za dużo kasy u mnie to nawet w szpitalu trzeba płacić 🙄 więc sobie podaruje takie uroki małych miast
 
reklama
Nie wiem czy to zachcianki alkoholowe ale srasznie mam ochotę na batoniki Pawełek. Czemu alkoholowe? W moim mieście po 22 nie sprzedają alkoholu i ostatnio była afera że po 22 nie chcieli na stacji benzynowej sprzedać Pawełka [emoji23]

[emoji23][emoji23][emoji23] żartujesz? Bo az ciezko uwierzyć.
No i sa takie Pawelki? [emoji39]
 
Do góry