reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2020

Ja niedawno wróciłam do domu z badań prenatalnych. Powiem Wam, że wyobrażałam sobie to trochę inaczej. Tyle się wysłuchałam, jaki ten lekarz do którego idę jest super i tak dalej, i niestety się zawiodłam. Byłam razem z partnerem w trakcie badania i cieszę się bo inaczej chyba bym nie wytrzymała! Z dzidzią jak najbardziej wszystko super, niestety spała, ziewała i leżała noskiem do dołu co utrudniało badanie, a nawet jak lekarz próbował maluszka jakoś pobudzić to tylko się przeciągał i nie dawał za wygraną :D snickersa zjadłam ponad godzinę przed badaniem więc chyba za wcześnie :p co do lekarza jeszcze, to zamiast robić ze mną wywiad, to tak naprawdę namawiał tylko na badania dodatkowo płatne. Na badanie za 2500zł które jest robione w Stanach Zjednoczonych!!!!!! Trochę mnie to wyprowadzilo z równowagi bo jednak same prenatalne robie po prostu dla spokoju ducha, a ten jeszcze tylko namawia, zeby zarobić. Poza tym tylko chwalił się swoja wiedza i jakie to on ma osiągniecia. Masakra! Samo badanie trwało z 10 minut. Zapłaciłam 300zł. Trochę przykro mi, że tak to wszystko wyszło, ale najważniejsze, że zobaczyłam dzidzie, że jest zdrowa, ma dwie nóżki, dwie rączki i 6cm! Więc już całkiem sporo szczęścia ❤ o płci nawet nic nie wspomniał na 10%, więc niestety nic również nie wiem na ten temat :p
A u kogo byłas jeśli mogę zapytac?

Najwazniejsze, ze z dzidzia Ok :) Moje badanie tez trwalo z 10-15 min i tez byłam rozczarowana, bo dziewczyny pisały tutaj, ze z 40 min a u mnie chwila moment i po wszystkim.

Ja się mega wkurzyłam i stwierdziłam, ze poniedziałki sa do d...Miałam mieć dziś wizytę i diabetologa, drzemnelo mi się chwilke i okazało się, ze na mojej ulicy doszło do jakiejs awarii i rozkopali drogę, wiec nie miałam jak wyjechać z domu. Z autobusami u mnie kiepsko. No szlag mnie trafi. Jeszcze do rejestracji oczywiscie się nie można dodzwonić. Mam nadzieje, ze załapie szybko jakiś kolejny termin.
 
reklama
Ja w 20tc dowiedziałam się, że Antosia jest Antosiem..więc teraz czekam na to iść połówkowe. Niby powiedziała mi Pani dr na usg, że chłopak ale jej nie wierzę :D
Moja siostrzenica 8lat temu, poszła do porodu z różowa wyprawka dla Zosi, na każdym usg była dziewczynka, a z brzucha wyskoczył zdrowy Filip [emoji1787] w 1dniu leżał w różowych spioszkach i różowym beciku.. [emoji1787]
 
A u kogo byłas jeśli mogę zapytac?

Najwazniejsze, ze z dzidzia Ok :) Moje badanie tez trwalo z 10-15 min i tez byłam rozczarowana, bo dziewczyny pisały tutaj, ze z 40 min a u mnie chwila moment i po wszystkim.

Ja się mega wkurzyłam i stwierdziłam, ze poniedziałki sa do d...Miałam mieć dziś wizytę i diabetologa, drzemnelo mi się chwilke i okazało się, ze na mojej ulicy doszło do jakiejs awarii i rozkopali drogę, wiec nie miałam jak wyjechać z domu. Z autobusami u mnie kiepsko. No szlag mnie trafi. Jeszcze do rejestracji oczywiscie się nie można dodzwonić. Mam nadzieje, ze załapie szybko jakiś kolejny termin.

Kazimierz Zmaczyński. Nie mam nawet zdjęć usg, ani wydrukowanych tych całych wyników...no po prostu dramat. Teraz jeszcze czytałam opinie na Internecie to właśnie kobiety pisza, że naciągacz, mówi tylko o swoich doświadczeniach, itp.
 
@natalia0 Nie znam. Ale to faktycznie kicha, ze tak to u Ciebie wyglądało. Ja przynajmniej dostałam chyba z 6 zdjęć i wydruk. I w trakcie wszystko mi wytłumaczył.

Najgorsze jest to, ze człowiek czeka na taka wizytę, a pozniej wychodzi rozczarowany.
 
Nie znam. Ale to faktycznie kicha, ze tak to u Ciebie wyglądało. Ja przynajmniej dostałam chyba z 6 zdjęć i wydruk. I w trakcie wszystko mi wytłumaczył.

Najgorsze jest to, ze człowiek czeka na taka wizytę, a pozniej wychodzi rozczarowany.

Dokładnie. Ja też współczuje - nie płaci się za samouwielbienie raczej [emoji57] Swoją drogą ciekawa jestem swojej wizyty - jeszcze 2 tygodnie.

Wiecie że mam przeczucie coraz silniejsze, że nosze pod sercem mężczyznę? [emoji851]
 
reklama
Do góry