Pszczoła2020
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Październik 2019
- Postów
- 6 646
My mowimy jutro teściom i pojutrze mojej rodzinie. Trochę mi szkoda naszej tajemnicyKiedy planujesz powiedzieć? U nas też jeszcze nikt nie wie.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
My mowimy jutro teściom i pojutrze mojej rodzinie. Trochę mi szkoda naszej tajemnicyKiedy planujesz powiedzieć? U nas też jeszcze nikt nie wie.
Uwielbiam takie zabobony Człowiek cała ciąże nasłucha się wszystkich babcinych zabobonów i bądź tu mądryOszaleje. Moja mama „zabroniła” mi iść dzisiaj na jakikolwiek cmentarz bo jestem w stanie błogosławionym. A kobieta w ciąży nie powinna chodzić na cmentarz. Podobno to jakieś zabobony... zdębiałam.
No u Ciebie to zupelnie inna sytuacja. Wózek lub dostawka raczej jest konieczna, szczególnie na dłuższe spacery.
U nas do sklepu po mniejsze zakupy jezdzi mąż, a po wieksze razem jezdzimy i małą ładujemy do wózka sklepowego. A fanką spacerów nie jestem niestety dla mojej córki. Nie wiem co za mną nie tak. Widzę inne matki jak śmigają codziennie po dworze po kilka godzin, a mi niedobrze się robi na myśl o wyjściu na spacer nawet na pół godziny.
Z tych dobrych wiesci - mialam dzisiaj USG i w koncu wiem na jakim etapie jestem. Tak jak podejrzewalam i sie nie mylilam 10t5d. Za wczesnie na prenatalne, wiec za dwa tygodnie mam znowu.
Z tych zlych - moj szwagier walczyk w glejakiem wielopostaciowym IV stopnia. Dzisiaj nad ranem odszedl . Przynajmniej juz nie cierpi. Nam za to lzy same leca. Nawet jak czlowiek wie, ze tak to sie skonczy to nigdy nie jest na to gotowy. Od wczoraj wiedzielismy, bo mial niewydolnosc krazeniowo oddechowa i nerki przestaly dzialac. Mimo wszystko boli
U mnie w rodzinie nikt nie wie jeszcze. Mieszkamy za granicą więc nie muszę się kryć z brzuchem [emoji14] myślę że po prenatalnych powiemy. Chyba że tesciowa nas wcześniej odwiedzi...
Za to w pracy wszyscy wiedza:/ powiedzialam szefowi i jednej kolezance, koleżanka na pewno nie rozgadala, szef twierdzi że tez nie, że ktoś w biurze musial widzieć moje zaświadczenie, no i od razu poszlo pocztą pantoflowa.
Myślę że to nie jest zbyt dobry pomysł. Ja mam bardzo dobre stosunki z moja mama i nie wyobrazam sobie jej cos takiego zrobic, na pewno by tego dobrze nie przyjęła...O widzisz, ja też za granicą i do czasu porodu nie będziemy w Polsce. Mogłabym nic nie mówić i przyjechać nagle z niemowlakiem w wakacje i zrobić im niespodziankę.