reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2020

Słyszałam ze na pogrzeby kobiety W ciąży nie powinny chodzic ze względu na bardzo „osobliwa atmosferę i emocje”. Ale o cmentarzu samym w sobie nie słyszałam. No ale co kraj to obyczaj. Moja kuzynka była na pogrzebie i wszystko było ok dopóki nie zobaczyła ze trumna jest otwarta. Musiała wyjsc bo jej ciśnienie skoczyło. Bardzo to przeżyła. Natomiast dzieciątku nic nie było jako tako.
 
reklama
Mamusie, które będziecie miały małą różnicę wieku między dziećmi (mniej niż 2 lata) stawiacie na podwójne wózki, czy dostawki dla starszaka?
Ja raczej na dostawke. Moj maly odkad tak juz dobrze chodzi to nie chce siedziec w wozku. Wiec mysle jak malenstwo sie urodzi to calkiem zrezygnuje. A dostawka pewnie sie przyda na dluzsze spacery kiedy to mlody zacznie marudzic.
 
W pierwszej ciąży też dostałam zakaz, od mamy.
Dodatkowo tak mi nagadali, że łyknelam i nie poszłam na pogrzeb.
Teraz cisza, choć wczoraj pytała czy się wybieramy.. Może zapomniała :)
Moja mama jest religijna ale w zabobony też wierzy haha
Ja tam byłam na pogrzebie w pierwszej ciąży i swiecilam dużym brzuchem na stypie. Mąż nalegal bo nie chciał iść sam na pogrzeb babci. Mi było tylko głupio bo miałam jakiś przesadnie dobry humor wtedy ;>
 
Dzień Dobry i miłego dnia
emoji4.png
emoji4.png
emoji4.png

Ja to chyba jestem nienormalna
emoji1787.png
Powrócił mi ból piersi i się cieszę jak głupia mimo, że naprawdę boli.
My nie pojechaliśmy do Polski niestety. Szkoda, bo cała rodzina sie zjechala.
Ja w poniedziałek idę do pracy po miesięcznej nieobecności. Trochę się denerwuje..
Bardzo się cieszę z Twojego bólu piersi ;) My też nie jechaliśmy do Polski ze względu na mojego krwiaka i bardzo mi przykro.
 
A w jakim wieku będzie synek jak się urodzi drugi maluch?
Ja się zastanawiam, bo moja córka też nie chce jeździć w wózku, ale jednak jak się zmęczy to przesypia w nim godzinę kiedy wracamy ze spaceru. W dostawce jakoś nie widzę tego spania. Poza tym nawet wyjście do sklepu...chyba też będzie łatwiej z podwójnym wózkiem?
Córka mojej koleżanki uciekała w sklepie z dostawki (miała skończone 2 lata jak urodziło się kolejne dziecko).
Mam temat do przemyślenia na najbliższe tygodnie .

Ja raczej na dostawke. Moj maly odkad tak juz dobrze chodzi to nie chce siedziec w wozku. Wiec mysle jak malenstwo sie urodzi to calkiem zrezygnuje. A dostawka pewnie sie przyda na dluzsze spacery kiedy to mlody zacznie marudzic.
 
Mamusie, które będziecie miały małą różnicę wieku między dziećmi (mniej niż 2 lata) stawiacie na podwójne wózki, czy dostawki dla starszaka?
Ile ma twoje dziecko ? Moj syn co prawda będzie juz miał 3 latka ale wózka uzywalismy okolo 1.5 roku. Później już nie chciał. Teraz zawsze bierzemy albo hulajnoge albo rowerek biegowy jak gdzies idziemy.

Myślę że dostawka jest lepsza. Jak starsze nie będzie chcialo w wozku to odczepisz i po problemie :) moja sasiadka kupila taka gdzie dziecko siedzi, fajna sprawa :)
 
Różnica będzie u nas 1 i 8 miesięcy.
Mój syn używał długo wózka. Do 4 roku życia (oczywiście nie codziennie i tylko na dłuższych spacerach), ale on już wtedy miał problemy z dużym zmęczeniem przez chorobę a jeszcze tego nie wiedzieliśmy.

Ile ma twoje dziecko ? Moj syn co prawda będzie juz miał 3 latka ale wózka uzywalismy okolo 1.5 roku. Później już nie chciał. Teraz zawsze bierzemy albo hulajnoge albo rowerek biegowy jak gdzies idziemy.

Myślę że dostawka jest lepsza. Jak starsze nie będzie chcialo w wozku to odczepisz i po problemie :) moja sasiadka kupila taka gdzie dziecko siedzi, fajna sprawa :)
 
Z tych dobrych wiesci - mialam dzisiaj USG i w koncu wiem na jakim etapie jestem. Tak jak podejrzewalam i sie nie mylilam 10t5d. Za wczesnie na prenatalne, wiec za dwa tygodnie mam znowu.
Z tych zlych - moj szwagier walczyk w glejakiem wielopostaciowym IV stopnia. Dzisiaj nad ranem odszedl . Przynajmniej juz nie cierpi. Nam za to lzy same leca. Nawet jak czlowiek wie, ze tak to sie skonczy to nigdy nie jest na to gotowy. Od wczoraj wiedzielismy, bo mial niewydolnosc krazeniowo oddechowa i nerki przestaly dzialac. Mimo wszystko boli
 

Załączniki

  • IMG_20191101_100916.jpg
    IMG_20191101_100916.jpg
    1,1 MB · Wyświetleń: 69
reklama
Do góry