reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majóweczki 2020

Aż tak źle było po CC ?
A ja właśnie nie wiem co będzie. Moj lekarz mówił ze się zmieniły zasady kwalifikowania i to ze rodziłam przez cc nie oznacza ze nie mogę SN. Nie wiem co będzie i nienwiem co hym chciała bo to co się ze mną działo po cc to szok. Kobiety rodzące SN jakoś szybciej się zbierały chociaż swoje na porodówce przędzy.
 
reklama
Za wcześnie tak twierdzi lekarka .
Mam przyjść za tydzień ale i tak się stresuje tym. Wg @ , owu i daty inseminacji to dziś jest równo 6tc .Termin na 1 czerwiec więc jestem tutaj bo różnica tylko 1 dzień .
Wg pęcherzyka 5 +2 [emoji52] nic z tego nie rozumiem już.

Ale owulacja to jedno a zagnieżdżenie to drugie. Czasem to potrafi trwać
 
Użyję takiego argumentu :) myślę że ona jest tego świadoma i bardziej przemawia jej kobiecość w tym wypadku ale nie chciałabym żeby ostatnie dni prawdopodobnie ostatniej ciąży pamiętała jako smutek i zawód

Pewnie już za późno ale ja miałam cc w pierwszej ciąży tez z powodu długiej i zamkniętej szyjki. I to co mnie trzymało na duchu, ze nie dojdzie do niedotlenienia. Bo tego się najbardziej bałam z moimi predyspozycjami
 
Nie. Młodsza córka do 5 Mc karmiona piersią, później naturalny wybór i przeszłam na butelkę. Młodsza karmiona tylko do 2 Mc, bo miała skaze białkowa. Zdrowie też im dopisuje :)
Czytałam trochę i z medycznego punktu widzenia jest lepiej naturalnie.
Czy miałaś jakieś problemy np z karmieniem lub słabszym zdrowiem dzieci ?
 
Mnie dzisiaj wzięło na kebaba, chodził za mną 2 tygodnie. Dziw był ten dzień. Zjadłam sama, dużego. [emoji2960]
Wiecie co, a ja to jak dziecko… Mąż wyjechał w delegacje i zazwyczaj nie pozwalamy sobie na tak zwane niezdrowe żarcie… Nagle złapał mnie smak na coś tłustego i zamówiłam sobie Chamskiego hamburgera z frytkami + wrappa.
Niedaleko mnie jest knajpa która specjalizuje się tylko w hamburgerach z wołowiną… Gorzej niż prosie :))))
Z drugiej strony jestem szczupła ważę 52 kg tak mi przybędzie + kilka to też się nic nie stanie;))€
 
Czytałam że nie dają dziecka od razu . Czy to prawda ?
Nie dają, jak masz CC planowane to po wyjęciu dziecka kładą ci przy twarzy na chwilę. Potem zabierają na mycie ważenie i do sali noworodków a ty jedziesz na pooperacyjną. Na pooperacyjnej spędziłam 8h, córkę przynieśli mi trzy razy po około pół godziny żebym mogła ją nakarmić i z nią poleżeć. Ze znieczulenia wychodziłam kiepsko bo telepało mną jak narkomanem na głodzie przez godzinę, ale to się ponoć zdarza. Po ośmiu godzinach wstałam i poszłam już z córcią do sali poporodowej. Nie wiem jakie są procedury w innych szpitalach ale chyba nigdzie nie dają dziecka zaraz po operacji, zresztą jesteś kilka godzin do połowy bezwładna więc nie masz się jak nim zająć :(
 
reklama
Na 100 % u mnie będzie cesarka.
Co waszym zdaniem zyskamy a co stracimy razem z dzieckiem ?
Ha. Zyskasz miłość na całe życie :) stracisz za to swoją tożsamość. Wszyscy którzy poznają cię po urodzeniu dziecka będą widzieć w tobie mamę. Tylko starzy znajomi będą jeszcze patrzeć na prawdziwą ciebie ;) trochę to trudne ale dziecko to jednak wynagradza.
 
Do góry