reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2020

reklama
Oooo nazwy leków to spam?? Nie wiedziałam, że tu cenzura.. Tak to jest jak się nie czyta regulaminów. [emoji14]
P r e n a l e n tak miało być :)

Mi mąż kupił te pastylki na gardło ale o działaniu się nie wypowiem bo chciałam się tym ratować jak będzie gardło bolało a przestało zanim dostałam opakowanie :D Skorzystałam z jednej, zmian wielkich nie zauważyłam jedynie to zupełnie mi nie smakują, nie ma to jak klasyczny cholinex (którego oczywiście nie żarlam ale sobie marzyłam o nim).
 
My rodzicom powiemy dopiero koło 12-13 tygodnia ale ze ja już jestem „stara” to jestem dosyć spokojna o reakcje. Jedynie boje się, ze teściom włączy się usilna chęć pomocy :p
My powiemy po badaniu USG. Mam mieć koło 10.10. W srode będę wiedzieć dokładnie kiedy po ustaleniu z lekarzem. Koło połowy października prawdopodobnie będziemy u teściów to powiemy im albo dopiero na początek listopada.
 
My powiemy po badaniu USG. Mam mieć koło 10.10. W srode będę wiedzieć dokładnie kiedy po ustaleniu z lekarzem. Koło połowy października prawdopodobnie będziemy u teściów to powiemy im albo dopiero na początek listopada.
O, to nie tylko ja czekam, fajnie ;)

My pewnie dopiero w połowie listopada bo tak raz w miesiącu mniej więcej odwiedzamy rodziców jednych i drugich. Najbliższa wizyta w weekend wyborczy, następna w połowie listopada, później święta :D Tzn osobiście bym czekała i do świąt ale wątpię żeby mąż wytrzymał.
 
Ja dziś mam pierwsza wizytę. Ale, ze to dopiero 5+3 to się spodziewam jedynie skierowań na badania.

Swoją droga to chyba mój jedyny objaw. Jestem wegetarianką i od dawna miałam postanowione, ze jeśli kiedykolwiek w ciąży będę miała potrzebę jeść mięso to będę, trudno. Na razie jednak jak mąż je jakiekolwiek mięso, rybę czy wędlinę to zapach jest dla mnie tak odrzucający, ze ledwo to wytrzymuje.


Ja tez z katarem walczę. W piątek było najgorzej, gardło bolało tak, ze nie mogłam przełykać. Dziś jest względnie, na pewno lepiej, po prostu jestem cała zapchana a nos płuczę tylko solą fizjologiczna wiec pomaga to na chwile. Także chyba trzeba wytrzymać ;)
czekamy na info z wizyty, bedzie pewnie pecherzyk i bedzie mozna zobaczyc czy jest dobrze umiejscowiony
 
reklama
Mi mąż kupił te pastylki na gardło ale o działaniu się nie wypowiem bo chciałam się tym ratować jak będzie gardło bolało a przestało zanim dostałam opakowanie :D Skorzystałam z jednej, zmian wielkich nie zauważyłam jedynie to zupełnie mi nie smakują, nie ma to jak klasyczny cholinex (którego oczywiście nie żarlam ale sobie marzyłam o nim).
Bo to ma pomagać a nie smakować [emoji14]
Pamietam że mi też nie smakowały, chyba mają czosnek w sobie, mimo że uwielbiam w ciąży mi nie podchodzi :)
 
Do góry