reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majóweczki 2020

Dziewczyny, trzymajcie kciuki za nas. Jutro o 9:30 mam prenatalne, dobrze że rano to nie zdążę się bardzo zdenerwować... Chociaż nie powiem stres jest, szczególnie że do pomierzenia są dwie sztuki. Żeby tylko były zdrowe. Nic więcej.
Kciuki zaciśnięte!!

Zrobiłam na kolacje ziemniaczki i marchewki z piekarnika.. Nie mogę się ruszać.
Co zrobić, jak się chciało!! Hihi
Uciekam spać:)
Dobrej nocy!
 
reklama
Dziewczyny dajcie znac jak się czujecie w 13t bo ja już sama nie wiem co się dzieje, dzisiaj poprostu jak ręka odjął, zero zmęczenia, czasami zakuje coś w brzuszku, apetyt taki ze hej i zero mdłości. I czy taka nagła zmiana na lepsze była tez u Was? Buziaki :)

U mnie było tak samo - super samopoczucie od 13 tygodnia, ale zbiegło to się z początkiem zwolnienia (więc dużo wypoczynku) i początkiem kuracji aspirynką (na niskie pappa), więc sama nie wiem co zadziałało :)
 
O tak. Ja też na słone, na kwaśne, na rosół, na kotlety, na słodkie patrzeć dalej nie mogę. Jutro idę na badania prenatalne i przeczytałam gdzieś, że dobrze przed badaniem zjeść coś słodkiego, żeby dzidzia się trochę bardziej ruszała. Pomyślałam, że postaram się w siebie coś wcisnąć, ale nie wiem czy to nie głupota? :D dziewczyny wiecie coś na ten temat? :D
Dokladnie tak jest. Krew matki i dziecka się łączy, jak zjesz coś slodkiego pol godziny przed to bedziesz miała wyzszy cukier i prawdopodobnie dziecko będzie bardziej ruchliwe. Ja mialam bardzo dużo ktg ze wzgledu na skurcze i lekarz się mnie zawsze pytam czy znow sie słodyczy najadłam [emoji14] a codziennie jadlam batonika musli
 
To ja znowu pomarańcze i kiwi. Uwielbiam!!!! A dzisiaj też mam taką zachcianke na laysy zielona cebulka, ze wyslalam mojego na cpn. Długo go namawiać musiałam, ale w końcu stwierdził, że sobie auto chociaż umyje to teraz czekam jak na szpilkach aż wróci, haha :D
Laysy zielone [emoji7][emoji7][emoji7] uwielbiam. Dobrze że nie mieszkam w polsce bo pewnie bym non stop jadla
 
Dobre już są? Gdzie kupujesz? Bo ja uwielbiam ale niestety jeszcze nie trafiłam na dobre..
Ja juz od dobrego miesiaca jem [emoji14]
W ciąży z synem tez się zajadalam non stop, potem prawie 2 lata nie jadlam i teraz znow [emoji23]
Ja kupuje "satsumas" i sa pyszne slodkie.
Ostatnio nie było i kupilam klementynki, jezuu jakie kwasielce.
 
Dokladnie tak jest. Krew matki i dziecka się łączy, jak zjesz coś slodkiego pol godziny przed to bedziesz miała wyzszy cukier i prawdopodobnie dziecko będzie bardziej ruchliwe. Ja mialam bardzo dużo ktg ze wzgledu na skurcze i lekarz się mnie zawsze pytam czy znow sie słodyczy najadłam [emoji14] a codziennie jadlam batonika musli


Krew matki i dziecka nie łączy się ...( na szczęście dla osób z chorobami hematologicznymi bo tego się bałam w swojej białaczce).
Do krwi płodu mogą się przedostać dzięki łożysku (za pomocą splotu naczyń krwionośnych - pępowiny) witaminy , antybiotyki itd.
Ale ta krew napewno ,,nie łączy się,, bo nie ma takiej fizycznej możliwości - dzięki Bogu :)
 
reklama
Ja mandarynki kupowałam ostatnio w Biedronce, ale za każdym razem nietrafione. Były mocno kwaśne. Dzisiaj rano wstałam szczęśliwa, bo zjem owiankę z borówkami, które narzeczonu kupił też w Biedronce. Otwieram, a one caaałe spleśniałe Chyba pora przestać kupować tam owoce.

W weekend odwiedziła nas siostra narzeczonego. Poszliśmy na spacer po mieście, ktory pozostawil na mnie ślad w postaci bolącego ucha i gardła. Moja biedna odporność leży i kwiczy :D Team leaderka napisała dzisiaj do mnie z pytaniem, czy przedłużam l4, także jutro po mojej wizycie u ginekolog dowie, się że w pracy pojawię się jak dziecko już trochę odchowane będzie :)
 
Do góry