reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Majóweczki 2020

Kręgosłup daje mi popalić. Idealnie by było gdyby Niko ruszył, bo pod kobiec dnia nie wiem czy bardziej brzuch czy kręgosłup mnie boli
1f62d.svg
1f644.svg
Łączę się w bólu Boli mnie zaraz nad pośladkami, dodatkowo bardziej po lewej niż po prawej, chyba ze 3 tygodnie. Nawet się nie zastanawiałam czy nie śpię jakoś krzywo albo czy torebki za ciężkiej nie mam ale nie... Nie wiem co z tym zrobić.. podobno basen pomaga ale ja cały czas podziębiona...
 
reklama
W koncu powiedzielismy 4,5 l.synowi.
Cieszy się...
Na wstep powiedział że chce miec brata, ale pozniej juz sam przemyslal i mowil ze przeciez np.Ignas ma siostre to on tez moze...
Juz chyba z 500 razy tulil mi brzuch i calowal....
Każe mi tylko leżeć,podklada poduszki...
Mąż go zapytal, czy pozwoli za jakis czas zeby dzidek zamieszkal u niego w pokoju...to juz obmyslal plan gdzie lozko wstawimy drugie, i ze on przytulanki odda.
W kapieli mowił ,ze powie Pani w przedszkolu...tylko nie wie ktora będzie rano....
No i koniecznie kolegom....
Ryczalam ze wzruszenia jak głupia, ale patrząc na to człowiek zdaje sobie sprawę, że to spełnienie i szczęście dla całej rodziny.
Synio od dłuższego czasu dopytywal o RODZEŃSTWO...
Kładąc się spac powiedzial mi ze mi bardzo dziękuję za to ze będzie mial wreszcie...i mowi dobranoc mama, dobranic dzidek. .
 
Cześć Kochane. Nie chcę Was denerwować, ale chcę żebyście były na bieżąco. Wszystko jest dobrze, ale w nocy jechałam do szpitala. Tym razem przed snem zauważyłam brązowe plamy na bieliźnie i było tej ciemnej krwi coraz więcej. Nauczania złym doświadczeniem (przy poronieniu miałam właśnie takie plamienie) popędziłam do szpitala.
Podczas badania okazało się, że dzidziuś szaleje w brzuszku, a w macicy zostało już niewiele starej krwi. Pani doktor poradziła jutro i w poniedziałek odpoczywać, a od wtorku normalnie do pracy, bo znowu nie wiadomo skąd krwawienie, a powodu do niepokoju nie ma.
Ja nie wiem czy ze mnie taka panikara i za szybko reaguję czy nie ma się czym martwić...
Teraz jestem szczęśliwa, że wszystko dobrze.

Dobrej niedzieli dla Was
 
Łączę się w bólu Boli mnie zaraz nad pośladkami, dodatkowo bardziej po lewej niż po prawej, chyba ze 3 tygodnie. Nawet się nie zastanawiałam czy nie śpię jakoś krzywo albo czy torebki za ciężkiej nie mam ale nie... Nie wiem co z tym zrobić.. podobno basen pomaga ale ja cały czas podziębiona...

Jakiś tydzień temu tak mnie bolało przez kółka dni.
W szpitalu polecili masaże ;) .
Tylko wyszłam z tego szpitala ,przestało boleć to nawet nie dotarłam na te masaze :-D:rolleyes2:
 
Z tym kręgosłupem.tez tak miałam. Dziwiłam się , bo w pierwszej ciąży takie bóle miałam pod koniec ciąży. Ostatnio rzadziej odczuwam. :) teraz często odczuwam ból żołądka po jedzeniu ... Fuj.

Pora się zebrać. Na szykować obiad. Mąż ma mięso przygotować a ja tylko ziemniaki ogarnę.
 
Kurczę, naczytałam się wczoraj blogów matek bliźniaków i jestem oz lekka przerażona. Nawet nie logistyką dziecięcą bo z tym już nauczyłam sobie radzić (a przynajmniej tak mi się wydaje) a sama ciążą :( z opowieści wynika że mobilna to będę jakoś do grudnia a potem to już mogiła, i zaciskanie nóg do samego końca, który i tak będzie przedwczesny ;) trochę mnie to przeraziło bo to znaczy że wszystko będę musiała ogarnąć jakoś do końca roku. Do tego moje choroby, nadciśnienie, w każdej ciąży miałam obrzęki a teraz to ponoć będzie X2.
 
Dzień dobry w ten piękny niedzielny poranek.

Ja po wizycie wczoraj. Z maluchami moimi wszystko jest ok. Mają już po 58/59 mm w 12w2d.
Wg lekarza wszystko jest w normie. Dzieci wyglądaja na zdrowe. Kości nosowe obecne i dobrze widoczne. Przeziernosc też w porządku.
Jeden bardzo ruchliwy. Fikal non stop a drugiego Trzeba było "budzić".

Wizyta trwała godzinę [emoji33] zanim lekarz wszystko mi wytłumaczył.
Rzyko trisomi pośrednie. 1:700 przy sprawdzaniu metoda restrykcyjna czyli bez brania kości nosowej pod uwagę. Przy metodzie standardowej wprowadza się również dane o kości nosowej i w tym przypadku ryzyko 1:3000
Nie robię dalej badań ponieważ dla mnie i tak to nic już nie zmieni [emoji4]
Zespół Edwardsa i Patau wykluczony. Jestem bardzo zadowolona z mojego lekarza. Cierpliwy dokładny.

Jestem Spokojna już. Mam nagrane całe usg więc wczoraj z córkami cale popołudnie oglądałysmy. Mąż też dostał najlepsze fragmenty [emoji106]

Coś mnie gardło drapie..Ehh.. Myślałam że mnie ominie.


Milej niedzieli.
 
Kurczę, naczytałam się wczoraj blogów matek bliźniaków i jestem oz lekka przerażona. Nawet nie logistyką dziecięcą bo z tym już nauczyłam sobie radzić (a przynajmniej tak mi się wydaje) a sama ciążą [emoji20] z opowieści wynika że mobilna to będę jakoś do grudnia a potem to już mogiła, i zaciskanie nóg do samego końca, który i tak będzie przedwczesny [emoji6] trochę mnie to przeraziło bo to znaczy że wszystko będę musiała ogarnąć jakoś do końca roku. Do tego moje choroby, nadciśnienie, w każdej ciąży miałam obrzęki a teraz to ponoć będzie X2.

Miałam to samo. Czytałam nie tam gdzie trzeba aż w końcu trafiłam na wiele blogów gdzie kobiety pisały właśnie na temat tego straszenia że będą tylko leżeć.. Ze będzie ciężko.. Ze poród przedwczesny.. A ciążę donosiły prawie do końca. Owszem mamy większe ryzyko wszystkiego ale ja dzięki przede wszystkim mojemu mężowi staram się podejść do tego pozytywnie i bez pisania czarnych scenariuszy.
Muszę tylko wybrać szpital w Warszawie do którego będę uderzać w razie gdyby coś się działo przed 38 tygodniem. Po tym czasie rodze u siebie.

Ktoś z Warszawy? Poleci mi dobry szpital? Zależy mi na dobrym oddziale neonatologicznym.
 
reklama
Kurczę, naczytałam się wczoraj blogów matek bliźniaków i jestem oz lekka przerażona. Nawet nie logistyką dziecięcą bo z tym już nauczyłam sobie radzić (a przynajmniej tak mi się wydaje) a sama ciążą :( z opowieści wynika że mobilna to będę jakoś do grudnia a potem to już mogiła, i zaciskanie nóg do samego końca, który i tak będzie przedwczesny ;) trochę mnie to przeraziło bo to znaczy że wszystko będę musiała ogarnąć jakoś do końca roku. Do tego moje choroby, nadciśnienie, w każdej ciąży miałam obrzęki a teraz to ponoć będzie X2.

Ja jestem z bliźniaków i mama z ciążą problemow nie miała. Rodzila sn. Ale różnica miedzy mna a bratem jest 30 minut. Ja się nie spieszyłam.
Nie ma co sie martwić.

Miłej i słonecznej niedzieli
 
Do góry