reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majóweczki 2020

Dziewczyny jestem po usg .
Jest na razie pęcherzyk , ale nie widać nic więcej .
Wg. Wielkości pęcherzyka to 5tc i 4 dni.
Wg miesiączki 6tc równo.
Mam się czym denerwować?
Nie denerwuj się, ja też tak miałam tydzień temu - a wtedy wg apki wychodził mi 5tc 6d. Miałam tylko pęcherzyk bez zarodka - dzisiaj sprawdzam czy jest zarodek, bo już powinno być widać.
 
reklama
Dzień dobry. Widzę, że u Was różnie z informowaniem. Ja znowu chciałam poczekać, powiedziałam tylko tesciom i moim rodzicom, ale mój mąż niecierpliwy i wszystkim się chwali. [emoji14] Ci zrobić, liczy facet na syna. [emoji2960] Ja mam wrażenie, że mój brzuch już wielki :( ale w każdej ciąży mnie szybko wybrzuszalo i miałam ogromny brzuch.. U mnie wizyta dopiero 17.10 (akurat urodziny mojego M. :D), jutro planuje robić badania. Miłego dnia. [emoji4]

U nas wie moja mama i najbliżsi przyjaciele łącznie 5 osób. Z racji tego że nie widziałam maleństwa, USG brak teściowie i rodzeństwo meza- 5-cioro nie widzą nic. Jak dziś będzie ok w niedz się dowiedzą i zobaczą
 
Wizytujące dziewczyny dajcie znać co po wizytach! Ja biorę się za prasowanie bo do lekarza jeszcze prawie 5 godzin a ja już cykora złapałam, że hej ..! Apka dzisiaj mi pokazuje koniec 7 tc.
Mam to samo. Aby do 16 wytrzymać i będzie dobrze. I tego życzę wszystkim dziś wizytującym i nie tylko.

Jadłowstręt przy otwieraniu lodówki wcale nie minął więc raczej wszytko ok
 
reklama
Witajcie Majóweczki.
Jestem po kontroli krwawienia. Mój ginekolog bardzo mnie uspokoił. Dzidziuś z bijącym serduszkiem też. Jestem przeszczęśliwa, że ciąża zdrowa. Nawet powiedział, że nie muszę brać duphastonu, ale jak chce to mogę, bo nic nie zaszkodzi. Ja już wiem, że z tabletek nie zrezygnuje. Ja uwierzyć w to nie mogę, że taka krew, a wszystko okazuje się idealnie. Zero zagrożenia poronieniem. Dlatego bardzo chciałam wszystkie Was uspokoić jeśli zobaczycie krew, że jeszcze nie wszystko przesądzone.
A ja jak mogę normalnie funkcjonować to lecę na zakupy, bo nic na obiad, 2 tygodnie zwolnienia, więc czymś trzeba zająć ręce.
 
Do góry