Moja gin nic mi nie mówiła ale to pewnie dlatego że nie noszę (choć powinnam) okularów całą ciążę.
Mam mieszaną wadę (ponad +2 i ponad - 1,5) z astygmatyzmem.
Po telefonicznej konsultacji z okulistą powiedziano mi że lepiej mieć takie badanie niż żeby były jakieś problemy więc się zapisałam
Wzrok badany miałam bodajże w kwietniu zeszłego roku w pracy by dobrać szkła i okulary, okazało się wtedy że wada mi się powiększyła a że wolę mieć na tip top wszystkie papiery to wolałam się zapisać
Dwa dni temu znajoma mamy urodziła synka przez cc ale to dlatego że ona ma dużą wadę i okulista jej nie dopuścił do sn, a jak leżałam miesiąc temu w szpitalu to słyszałam ploteczki w wc że właśnie dziewczyny doradzały innej jak uniknąć sn- orzeczenie o tokofobii (chyba tak się nazywa fobia przed porodem) lub właśnie okulista.
Dodam że nie mam pojęcia czemu uparto się na dno oka, też słyszałam o siatkówce i ciśnieniu ocznym (że to może być problem) ale ja się tam nie znam
Ale co się dziwić skoro LuxMed robi cyrki jak na kółkach, gdyby nie to że mam pakiet opłacony z góry przez kogoś innego to z pewnością zapisałabym się gdzie indziej. (Myślałam by samej wykupić pakiet w salve ale niestety- nie ma takowych, tylko przez pracodawcę
.)