Charlotte21
Fanka BB :)
@Rumuneska super wieści! Malutki dzielny i ty też. Sporo przeszliscie! Odpoczywajcie i wracajcoe do sil. Super ze znalazlas czas nam odpisać. PPierwszy raz rodze ale tez bede walczyć o kazda krople mleka ! Tal trzymaj
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Za duzo naskrobalyscie, wiec najpierw napiszę pozniej się zabiorę za odczytywanie
Melduję, że dzis w samo połuudnie się rozpakowaliśmy.. po dłuuugiej i nierownej walce z brakiem postępu rozwarcia. Mały z wagą 2300 i 49cm trafił odrazu na intensywną terapię noworodków, nawet mi go nie pokazali na sekundę... troszkę bylam psychicznie zmęczona i podłamna i dlugim porodem, brakiem męża i później brakiem synka przy sobie ale kiedy juz się trochę pozbierałam, okompałam to udało mi się w maseczce po potrojnej dezynfekcji wejsc na 10sekund zobaczyc maluszka w inkubatorze jest silny, radzi sobie swietnie. Mimo poczatkowych problemow z oddychaniem juz oddycha samodzielnie i jest szansa ze potrzymają go tam dobę a pozniej trafi do mnie Teraz walczę o rozkręcenie laktacji zeby jutro mogl dostac chociaz kilka kropli mojego pokarmu, poki co karmia go mm
Dziewczyny wszystkim Wam bardzo dziekuje za wsparcie, podniosilyscie mnie na duchu bardzo Mam nadzieję że wszystkie donosicie ciąże i rozpakujecie się w maju, ale jeśli nie to oby Wasze dzieciaczki byly tak silne jak nasz wspanialy synek
Za duzo naskrobalyscie, wiec najpierw napiszę pozniej się zabiorę za odczytywanie
Melduję, że dzis w samo połuudnie się rozpakowaliśmy.. po dłuuugiej i nierownej walce z brakiem postępu rozwarcia. Mały z wagą 2300 i 49cm trafił odrazu na intensywną terapię noworodków, nawet mi go nie pokazali na sekundę... troszkę bylam psychicznie zmęczona i podłamna i dlugim porodem, brakiem męża i później brakiem synka przy sobie ale kiedy juz się trochę pozbierałam, okompałam to udało mi się w maseczce po potrojnej dezynfekcji wejsc na 10sekund zobaczyc maluszka w inkubatorze jest silny, radzi sobie swietnie. Mimo poczatkowych problemow z oddychaniem juz oddycha samodzielnie i jest szansa ze potrzymają go tam dobę a pozniej trafi do mnie Teraz walczę o rozkręcenie laktacji zeby jutro mogl dostac chociaz kilka kropli mojego pokarmu, poki co karmia go mm
Dziewczyny wszystkim Wam bardzo dziekuje za wsparcie, podniosilyscie mnie na duchu bardzo Mam nadzieję że wszystkie donosicie ciąże i rozpakujecie się w maju, ale jeśli nie to oby Wasze dzieciaczki byly tak silne jak nasz wspanialy synek
Cześć Dziewczyny.
Dziś u nas noc całkiem nieźle przespana, ale za to od rana mam mdłości i wymioty (pierwszy raz w tej ciąży)... O co tu chodzi?
A Wy jak się czujecie?
Widziałam cała serie tycj książek. Mialam zamawiac o zapomniałam moze dzisiaj zobaczę czy jakies promocje sa.Jak by , któraś z was chciała karmić piersią, to polecam książkę z natuli. M.Karpieni Karmienie piersią. Za mało ja studiowałam w pierwszej ciąży i teraz staram się do niej zerknąć częściej. Obala dużo mitów na temat karmienia itp. na prawdę fajna pozycja