nikolka1203
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Grudzień 2018
- Postów
- 854
Dziś 9+5, aby do 12 tygodnia
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Według mnie możliwe, że po cytlogii. Obserwuj po prostu czy coś leci czy nieJa wczoraj w toalecie zobaczyłam jedną plamkę brązowego ŚLUZU i spanikowalam a teraz już wszystko okej i nie plamie. Myślicie że to po tej nieszczęsne cytologii? Nie ukrywam była bolesna.
Pół nocy nie spałam ze strachu i będę leżeć cały dzień ale już później nie plamilam wcale tylko ta jedna nitka śluzu.
Rozumiem to całkowicie. Ja w pierwszej ciąży też byłam zafiksowana i każdy nietypowy objaw, czy nawet brak objawów wywoływały atak paniki u mnie. Teraz mam wiecej spokoju w sobie i zgody na to co być (cokolwiek miałoby mnie spotkać). Ale ogólnie jestem dobrej myśli.Dzięki kochana. To moja pierwsza i bardzo wyczekana ciąża dlatego trochę świruję.
Też mi się wydaję, że może to być po cytologii. Narazie obserwuj, a jakby się coś działo to szybko na IP.Według mnie możliwe, że po cytlogii. Obserwuj po prostu czy coś leci czy nie
A boli coś?Też mi się wydaję, że może to być po cytologii. Narazie obserwuj, a jakby się coś działo to szybko na IP.
Witajcie,czy wśród majówek jest ktoś,kto ma dużą wadę wzroku? Mam -5 dioptrii i zastanawiam się ,czy CC to konieczność w moim przypadku??
Po cytologii.Ja wczoraj w toalecie zobaczyłam jedną plamkę brązowego ŚLUZU i spanikowalam a teraz już wszystko okej i nie plamie. Myślicie że to po tej nieszczęsne cytologii? Nie ukrywam była bolesna.
Pół nocy nie spałam ze strachu i będę leżeć cały dzień ale już później nie plamilam wcale tylko ta jedna nitka śluzu.
Ze względu na to czym się zajmuje nie mogliby mnie dopuścić do pracy tak czy inaczej. Specyfika zawodu taka a nie inna. I nie jestem niezastąpiona w każdym razieDobrze, że i tacy pracodawcy się zdarzają. U mnie w pracy też się ucieszył, pogratulował i przeniósł na lżejsze stanowisko. We wtorek wracam do pracy, ale czy na stałe to zobaczymy.