reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2020

reklama
Hej. Ja mam dziś ok 12.30 wizytę. A pewnie się jeszcze opóźni🤦‍♂️ mam tak okropną zgagę z rana ,że ojej. Pomalowaliśmy dół domu i kolor jest przepiękny ♥
poka poka :D jaki kolor? :)
Daj znać po wizycie co tam słychać :)
Mnie też zgaga męczy :/

Ja wizytuję dopiero 23 marca. Mam wtedy usg 3 trymestru, a później wizytę u swojego gina. Naoglądam się Młodego ;)
 
Hej !
Ja przeżyłam jedną z gorszych nocy w tej ciąży. Tak mnie wczoraj brzuch dziwnie bolał. W podbrzuszu. Takie kłucie, do tego miałam spore rozwolnienie. Co zjadłam to tak mi po kiszkach jeździło, że nie mam pytań. Z tego wszystkiego wzięłam dwa razy spasmolinę. Nie mogłam usnąć. Malutka się wierciła. Chyba miałam intensywny wzrost wczoraj bo naciska mi coraz mocniej na dół i chyba stąd te bóle. Brzuch mi się tak strasznie stawiał wczoraj. JUż trochę boleśnie. Ale udało mi się usnąć. Dzisiaj już lepiej. Jak się coś takiego dzisiaj powtórzy to na IP jadę. ;/ ale ja tak z tej ciąży wywnioskowałam, że jak "przeskakują" mi tygodnie to lubi mnie tak instensywnie poboleć. Bo w podonych sytuacjach byłam już 4 razy na pogotowiu. Nic się nie działo. A w czwartek miałam wizytę i wszystko było super, więc nie sądzę, aby się stało coś od tego czasu. Chyba się mi Malutka obróciła twarzą do rzucha, bo tak ręce czuje, że jestem w szoku, ze ją to nie boli jak mi się tak wczepia w ciało ! :D
W weekend byłam na uczelni, a wczesniej cały dzień przy kompie siedziałam i pisałam pracę mgr. Może to od tego mnie tak wszystko teraz boli ... eh.... chyba przychodzą mi objawy które wyopisujecie. W śdoę zaczynam 32 tc a nie mam nic porobionego w domu. Muszę koniecznie w tym tygodniu kupić komodę i odebrać łóżeczko od kuzynki. Przestawić meble, popadkować rzeczy. Trzeba być już przygotowanym.
A co u Was?
 
Ja kilka dni temu przejęłam przeziębienie od dzieci i męża. Niby nic takiego, bez gorączki, po prostu katar i osłabienie. Ale od dwóch dni strasznie się męczę, bo mi ten katar teraz taki gęsty zalega strasznie w zatokach, mam wrażenie, że mega duże ilości tego są, mimo że wciąż staram się to wysmarkiwać. Dziś już się obudziłam z lekko opuchniętymi i zaklejonymi oczami z tego. Robię inhalację z soli fizjologicznej, do tego irigasin (to chyba działa najlepiej), dużo piję, robię inhalacje nad garnkiem z zaparzonym rumiankiem. Macie jeszcze jakieś sprawdzone sposoby? Normalnie to użyłabym jakichś kropli typu nasivin, coś na rozrzedzenie wydzieliny, ale nie wiem, co mogę tak naprawdę. Jak karmiłam piersią brałam sinupret, ale widzę, że teraz pisze na ulotce, że w ciąży niewskazany, choć piszą czasem dziewczyny, że biorą. Moja gin teraz nieuchwytna. Oczywiście do lekarza się wybiorę, jak dalej nie będzie przechodzić, ale szczerze mówiąc chcę jeszcze powalczyć, bo nie uśmiecha mi się siedzieć w zawalonej pacjentami poczekalni w tym szczycie chorobowym, żebym nie ryzykować przejęcia nowego wirusa, tym bardziej że nie ma gorączki, nie boli mnie jakoś specjalnie głowa, tylko te zatoki zawalone na maksa. Może któraś z Was coś podobnego przerabiała i coś poleci?
 
Ja kilka dni temu przejęłam przeziębienie od dzieci i męża. Niby nic takiego, bez gorączki, po prostu katar i osłabienie. Ale od dwóch dni strasznie się męczę, bo mi ten katar teraz taki gęsty zalega strasznie w zatokach, mam wrażenie, że mega duże ilości tego są, mimo że wciąż staram się to wysmarkiwać. Dziś już się obudziłam z lekko opuchniętymi i zaklejonymi oczami z tego. Robię inhalację z soli fizjologicznej, do tego irigasin (to chyba działa najlepiej), dużo piję, robię inhalacje nad garnkiem z zaparzonym rumiankiem. Macie jeszcze jakieś sprawdzone sposoby? Normalnie to użyłabym jakichś kropli typu nasivin, coś na rozrzedzenie wydzieliny, ale nie wiem, co mogę tak naprawdę. Jak karmiłam piersią brałam sinupret, ale widzę, że teraz pisze na ulotce, że w ciąży niewskazany, choć piszą czasem dziewczyny, że biorą. Moja gin teraz nieuchwytna. Oczywiście do lekarza się wybiorę, jak dalej nie będzie przechodzić, ale szczerze mówiąc chcę jeszcze powalczyć, bo nie uśmiecha mi się siedzieć w zawalonej pacjentami poczekalni w tym szczycie chorobowym, żebym nie ryzykować przejęcia nowego wirusa, tym bardziej że nie ma gorączki, nie boli mnie jakoś specjalnie głowa, tylko te zatoki zawalone na maksa. Może któraś z Was coś podobnego przerabiała i coś poleci?
Inhalacje nad zaparzonym rumiankiem absolutnie! To tylko pogarsza sytuację mimo ze chwilowo moze Ci sie wydawac ze jest lepiej. Inhalacje nebulizatorem z soli, duzo irigasinu zrob sobie roztwor z dwoch saszetek, mnie lekarka przy zawalobych zatokah pozwolila w coazy brac sinulan forte na poczatku 2x dziennie pozniej juz raz
 
Ja mam wrażenie, że mój brzuch i pęcherz juz więcej nie wytrzyma. Mala tak sie wierci, jakby chciała mnie na wylot przebić mam wrażenie, że poprzecznie się ułożyła, bo aż ja na nerkach czuje 🤣🙈 moje pierwsze dziecko było o wiele mniej ruchliwe... brzuch juz mi sie wydaje być napięty do granic możliwości, A gdzie tu jeszcze 10 tygodni do końca...A siku chodzę co 20 minut, nerwicy dostane 🤣
 
Ja mam wrażenie, że mój brzuch i pęcherz juz więcej nie wytrzyma. Mala tak sie wierci, jakby chciała mnie na wylot przebić mam wrażenie, że poprzecznie się ułożyła, bo aż ja na nerkach czuje 🤣🙈 moje pierwsze dziecko było o wiele mniej ruchliwe... brzuch juz mi sie wydaje być napięty do granic możliwości, A gdzie tu jeszcze 10 tygodni do końca...A siku chodzę co 20 minut, nerwicy dostane 🤣
Wlasnie miałam się pytac na forum, czy tez macie wrazenie że już dziecko nie ma miejsca. 🤔 no tak mi Malutka dała popalic w nocy. Dzisiaj mnie tak krzyże bolą strasznie. I tak naciska glowka na dół, ze ciagle czuje podbrzusze. Myślisz ze to normalne ? Czasem jak ruszy reka to mi skrobnie pecherz. Ale dzisiaj czuje sie taka wypluta ! A tak sobrze się czulam. Nie wiem jak ja pezezyje kolejne 8 tygodni !!! Przeciez jak ona ma nabrac na siebie jeszcze z 2 kg to gdzie sie to zmieści!!! Ludzie...
 
Ja też mam wrażenie, że już dzidzia się ledwo mieści - już sie nie przemieszcza, tylko bardziej napina, wystawia daną część ciała. Wczoraj ewidentnie wystawiła stópkę, tak fajnie była wyczywalna. Najbardziej nieprzyjemne jest dla mnie jak majstruje cos na samym dole przy pecherzu. Mam wtedy wrazenie jakby zaraz miala wyjsc 😮
 
reklama
Ja zaczynam 32tc dopiero w piątek, ale czuje się już jak w połowie 8 miesiąca w pierwszej ciąży 😅 teraz brzuch większy jakby i też nie wiem gdzie ma mi się zmieścić dodatkowe 1,5-2kg dziecka 😁
Właśnie czekam w kolejce na usg III trymestru, trzymajcie kciuki aby mama przykoksila!
 
Do góry