reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majóweczki 2020

reklama
U mnie już +6kg, zaczynałam z 64, teraz 70kg. Ale przy moim wzroście prawie 180cm to nic.

U mnie przyjaciółka już dała znać, że jako amatorka chce mi zrobić w kwietniu sesję, ale mi się nie widzi [emoji1787] Jak to mówią "córa odbiera urodę", a tu jeszcze energię. Już widzę te zdjęcia, brzuszek, sukienka i moja zmeczona twarz z wielkimi podkrążonymi oczami, szarą cerą i odrostami na połowę długości włosów [emoji1787]
 
Ja wymiotowałam w pierwszej ciąży w 3 trymestrze i to prawda ,że w ostatnim miesiącu nic nie tylam.
Ja jestem z wagi plus 90 🤦🏻‍♀️ .

Dziewczyny zobaczycie jak to zleci. 1 marca zaczynam już 8 miesiąc i nawet myślec mi się nie chce 😁 ... Ogarniam wszystko dziewczyny co trzeba , bo wiem ,że czasu co raz mniej ... Ech.
 
U mnie wymioty utrzymywały sie przez pierwsz 4,5 miesiąca ciąży. Teraz to zmieniły sie objawy i czuję się jak jakaś marud. Pojawiło się osłabienie, bezsenność, żylaki na pachwinach i ucisk na nerwy prawej nogi, no i co rano krew z nosa [emoji26]
Czuję sie jak hipohondryczka [emoji1787]
 
Ja na szczęście nie wymiotowałam, no raz mi się zdarzyło :) Było mi niedobrze, ale mi dużo potrzeba aby zwymiotować. Sama przez całe życie borykam się chorobą lokomocyjną i organizm nauczył się reagować na mdłości.
A co do wagi to ja startowałam z 63,5 (8t1d) i mam już 72,5 (28t1d) także koło 9 kg ma plusie już mam :D wzrost 176 cm :D
 
Rany to tylko ja startowałam z wagą wieloryba przed ciążą (86 kg)? [emoji33] Obecnie mam -4 kg, no ale przy mojej wadze miałam wręcz zakaz tycia, a przy cukrzycy tym bardziej. Na razie wagę od 1,5 miesiąca utrzymuję na poziomie 80-81 kg...

Ja nie wymiotowałam w ogóle w ciąży, miałam tylko zgagę i mdłości...

Dla mnie to niezwykle mieć teraz mniej kilogramów niż na początku ciąży :)
 
U mnie wymioty utrzymywały sie przez pierwsz 4,5 miesiąca ciąży. Teraz to zmieniły sie objawy i czuję się jak jakaś marud. Pojawiło się osłabienie, bezsenność, żylaki na pachwinach i ucisk na nerwy prawej nogi, no i co rano krew z nosa [emoji26]
Czuję sie jak hipohondryczka [emoji1787]
Czasami można się trochę nad sobą poużalać 😉 ale fakt, dolegliwości współczuje... Ja mam ucisk na nerwy gdzieś pod żebrami i boli jak zmieniam pozycje :/

Dla mnie to niezwykle mieć teraz mniej kilogramów niż na początku ciąży :)
Hihi a no można. Przy insulinoopornosci przed ciążą i wysokiej wadze podobno tak może się dziać. Do tego dieta dla cukrzycy ciążowej jest taka właśnie dietą, że się chudnie. Co ja stracę, to Młody nadrobi ;)
 
IMG_20200219_180919.jpg

Mój pierwszy wyrób. Brakło mi włóczki stąd 2 kolory. Czapeczkę nazwałam "Cycek" 😂.
Cały dzień źle się czułam i miałam kiepski nastrój. Ale po tym jak udało mi się zrobić koślawego cycka od razu mi lepiej. To dzierganie było strzałem w dziesiątkę. W przyszłym tygodniu, jak pójdę na badania, wstąpię do pasmanterii po szydelko i będę trenowała ośmiorniczkę ❤️

PS. Wszystkie jesteście piękne, +10 kg czy - 4kg, bo macie w sobie najcudowniejszy skarb na świecie 😉
 
reklama
Ja się raczej w marcu rozpakuję, jak dobrze pójdzie... W piątek miałam kontrolę w szpitalu, dzieci super jak na swoj czas, ponad 900 i 1000g, ale szyjka wyszła mi 11mm😱 przeleżałam u nich 5 dni, podali sterydy na płuca, założyli pessar. Dzisiaj szyjka 7mm:baffled: wypuścili mnie do domu, w czwartek za tydzień kontrola i podejrzewam, że już tam zostanę do rozwiązania...Najlepsze, że nikt nie wie z czego to, nie mam skurczy, na ktg linia jest niemal płaciutka, żadnego zakażenia, nic...Nastawiam sie na wczesniaki, stresuje mnie tylko wizja ewentualnych wylewow dokomorowych...
 
Do góry