167cm. Miałam wysokie BMI niestety. A rok temu to w ogóle byłam jak szafa 3-drzwiowaile masz wzrostu?
ja mam tak okropna zgagę teraz... pomaga mi szklanka mleka przed snem
reklama
Aurelka1994
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Październik 2019
- Postów
- 3 265
U mnie od dwóch dni mdłości póki co. Jedynie rano podczas mycia zębów zdąży mi się zwymiotować. A tak to mdłości cały dzień. Ale ogólnie jem wszystko nawet jak mnie strasznie mdli
Dziewczyny, czy którejś z Was powróciły wymioty w 3 trymestrze? [emoji17]
MonikaRoszko
Fanka BB :)
U mnie już +6kg, zaczynałam z 64, teraz 70kg. Ale przy moim wzroście prawie 180cm to nic.
U mnie przyjaciółka już dała znać, że jako amatorka chce mi zrobić w kwietniu sesję, ale mi się nie widzi [emoji1787] Jak to mówią "córa odbiera urodę", a tu jeszcze energię. Już widzę te zdjęcia, brzuszek, sukienka i moja zmeczona twarz z wielkimi podkrążonymi oczami, szarą cerą i odrostami na połowę długości włosów [emoji1787]
U mnie przyjaciółka już dała znać, że jako amatorka chce mi zrobić w kwietniu sesję, ale mi się nie widzi [emoji1787] Jak to mówią "córa odbiera urodę", a tu jeszcze energię. Już widzę te zdjęcia, brzuszek, sukienka i moja zmeczona twarz z wielkimi podkrążonymi oczami, szarą cerą i odrostami na połowę długości włosów [emoji1787]
mamahelenki92
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Styczeń 2020
- Postów
- 936
Ja wymiotowałam w pierwszej ciąży w 3 trymestrze i to prawda ,że w ostatnim miesiącu nic nie tylam.
Ja jestem z wagi plus 90 .
Dziewczyny zobaczycie jak to zleci. 1 marca zaczynam już 8 miesiąc i nawet myślec mi się nie chce ... Ogarniam wszystko dziewczyny co trzeba , bo wiem ,że czasu co raz mniej ... Ech.
Ja jestem z wagi plus 90 .
Dziewczyny zobaczycie jak to zleci. 1 marca zaczynam już 8 miesiąc i nawet myślec mi się nie chce ... Ogarniam wszystko dziewczyny co trzeba , bo wiem ,że czasu co raz mniej ... Ech.
MonikaRoszko
Fanka BB :)
U mnie wymioty utrzymywały sie przez pierwsz 4,5 miesiąca ciąży. Teraz to zmieniły sie objawy i czuję się jak jakaś marud. Pojawiło się osłabienie, bezsenność, żylaki na pachwinach i ucisk na nerwy prawej nogi, no i co rano krew z nosa [emoji26]
Czuję sie jak hipohondryczka [emoji1787]
Czuję sie jak hipohondryczka [emoji1787]
Charlotte21
Fanka BB :)
Ja na szczęście nie wymiotowałam, no raz mi się zdarzyło Było mi niedobrze, ale mi dużo potrzeba aby zwymiotować. Sama przez całe życie borykam się chorobą lokomocyjną i organizm nauczył się reagować na mdłości.
A co do wagi to ja startowałam z 63,5 (8t1d) i mam już 72,5 (28t1d) także koło 9 kg ma plusie już mam wzrost 176 cm
A co do wagi to ja startowałam z 63,5 (8t1d) i mam już 72,5 (28t1d) także koło 9 kg ma plusie już mam wzrost 176 cm
KINDERBUENOO88
Fanka BB :)
Rany to tylko ja startowałam z wagą wieloryba przed ciążą (86 kg)? [emoji33] Obecnie mam -4 kg, no ale przy mojej wadze miałam wręcz zakaz tycia, a przy cukrzycy tym bardziej. Na razie wagę od 1,5 miesiąca utrzymuję na poziomie 80-81 kg...
Ja nie wymiotowałam w ogóle w ciąży, miałam tylko zgagę i mdłości...
Dla mnie to niezwykle mieć teraz mniej kilogramów niż na początku ciąży
Czasami można się trochę nad sobą poużalać ale fakt, dolegliwości współczuje... Ja mam ucisk na nerwy gdzieś pod żebrami i boli jak zmieniam pozycje :/U mnie wymioty utrzymywały sie przez pierwsz 4,5 miesiąca ciąży. Teraz to zmieniły sie objawy i czuję się jak jakaś marud. Pojawiło się osłabienie, bezsenność, żylaki na pachwinach i ucisk na nerwy prawej nogi, no i co rano krew z nosa [emoji26]
Czuję sie jak hipohondryczka [emoji1787]
Hihi a no można. Przy insulinoopornosci przed ciążą i wysokiej wadze podobno tak może się dziać. Do tego dieta dla cukrzycy ciążowej jest taka właśnie dietą, że się chudnie. Co ja stracę, to Młody nadrobiDla mnie to niezwykle mieć teraz mniej kilogramów niż na początku ciąży
KundaKunda
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Styczeń 2020
- Postów
- 1 609
Mój pierwszy wyrób. Brakło mi włóczki stąd 2 kolory. Czapeczkę nazwałam "Cycek" .
Cały dzień źle się czułam i miałam kiepski nastrój. Ale po tym jak udało mi się zrobić koślawego cycka od razu mi lepiej. To dzierganie było strzałem w dziesiątkę. W przyszłym tygodniu, jak pójdę na badania, wstąpię do pasmanterii po szydelko i będę trenowała ośmiorniczkę
PS. Wszystkie jesteście piękne, +10 kg czy - 4kg, bo macie w sobie najcudowniejszy skarb na świecie
reklama
Ja się raczej w marcu rozpakuję, jak dobrze pójdzie... W piątek miałam kontrolę w szpitalu, dzieci super jak na swoj czas, ponad 900 i 1000g, ale szyjka wyszła mi 11mm przeleżałam u nich 5 dni, podali sterydy na płuca, założyli pessar. Dzisiaj szyjka 7mm wypuścili mnie do domu, w czwartek za tydzień kontrola i podejrzewam, że już tam zostanę do rozwiązania...Najlepsze, że nikt nie wie z czego to, nie mam skurczy, na ktg linia jest niemal płaciutka, żadnego zakażenia, nic...Nastawiam sie na wczesniaki, stresuje mnie tylko wizja ewentualnych wylewow dokomorowych...
Podziel się: