Majowe mamy 2024

[guest-1698158064]

1. Gorszy sprzęt
2. Gorszy humor pani doktor
Który masz tydzień?

Ja też mam zamiar chodzić na NFZ i prywatnie. I o ile ufam lekarzowi do którego chodzę prywatnie, tak tego na NFZ nie znam. I właśnie boję się takiej sytuacji, że będą jakieś rozbieżności między jedną a drugą wizytą.

 

[Moonstone]

Warzywa, owoce, kwaśne, mnie od wszystkiego odrzuciło... za to mięso mięso mogę jeść cały dzień

To niecodziennie u mnie mięso mniej wchodzi ale w poprzedniej ciąży mnie całkiem odrzuciło wiec i tak nie jest złe

 

[Moonstone]

Ja też mam zamiar chodzić na NFZ i prywatnie. I o ile ufam lekarzowi do którego chodzę prywatnie, tak tego na NFZ nie znam. I właśnie boję się takiej sytuacji, że będą jakieś rozbieżności między jedną a drugą wizytą.

Tez mam takie obawy, ale staram się skupiać głównie na tym, co mówi prywatny, chociaż to trudne

 

[agakazet]

To niecodziennie u mnie mięso mniej wchodzi ale w poprzedniej ciąży mnie całkiem odrzuciło wiec i tak nie jest złe

Mi też mięsko nie wchodzi a jestem totalnym mięsożercą z natury
Ale wymarzyłam sobie za to gofry i mąż musiał zamowic gofrownicę

 

[Moonstone]

Mi też mięsko nie wchodzi a jestem totalnym mięsożercą z natury
Ale wymarzyłam sobie za to gofry i mąż musiał zamowic gofrownicę

O, tez za mna chodzą!

 

[fasolka32]

Według pierwszego USG wczoraj był 6+6, według miesiączki 8+6. Bhcg i przyrosty potwierdzają 6+6.

Z tego co ja rozumiem to można chodzić do różnych ginekologów na NFZ, więc może jeszcze pójdź do trzeciego i on będzie coś wiedział? Ja bym nie wytrzymała w tej niewiedzy

 

[Wesoła_Aga]

Kochane... ja na wizycie kontrolne prywatnej j w poniedziałek słyszałam serduszko, widziałam zarodek. Wczoraj poszłam do ginekologa z Medicover, bo chciałam mieć badania prenatalne i inne z ubezpieczenia które opłacam już od lat... Pani doktor powiedziała, że nic nie widać... że jest tylko "jakaś zmiana, ale ona nie wie co to". Czy to możliwe, że w poniedziałek było wszystko ok a w czwartek zniknęło? Nie mam krwawień czuję się ok...

Dziwna sprawa...
Może faktycznie gorszy sprzęt...

Hej dziewczyny, jestem nowa i totalnie zielona. Jestem w 8t+5dni, wg aplikacji poród na 12.05. Mam niemalże wszystkie objawy ciąży oprócz wymiotów na szczęście, ale jest ciężko wytrzymać w pracy 8h czując mdłości, niestrawność i gdy kręci się w głowie. Do tego infekcja pochwy, pęcherza i Dupek od lekarza dziś jednak zrobiłam sobie wolne i Was znalazłam, wszystkim gratuluję i cieszę,że przejdziemy przez to razem

witamy cieplutko
no to i tak, że pracujesz to twarda sztuka jesteś
myśl o sobie
zdrówka!

kiedy masz wizyte?

 

[fasolka32]

Dziwna sprawa...
Może faktycznie gorszy sprzęt...



witamy cieplutko
no to i tak, że pracujesz to twarda sztuka jesteś
myśl o sobie
zdrówka!

kiedy masz wizyte?

W ten wtorek,o ile zrobię wyniki krwi,bo niestety nie potrafię sobie wyobrazić wyjść na czczo... wciąż ładuję w siebie rano wafle,bo inaczej byłoby strasznie. Czy któraś z Was jakoś to okiełznała?

 

[Wesoła_Aga]

W ten wtorek,o ile zrobię wyniki krwi,bo niestety nie potrafię sobie wyobrazić wyjść na czczo... wciąż ładuję w siebie rano wafle,bo inaczej byłoby strasznie. Czy któraś z Was jakoś to okiełznała?

faktycznie problematyczne...

 

[agakazet]

W ten wtorek,o ile zrobię wyniki krwi,bo niestety nie potrafię sobie wyobrazić wyjść na czczo... wciąż ładuję w siebie rano wafle,bo inaczej byłoby strasznie. Czy któraś z Was jakoś to okiełznała?

Nie wymiotowałam wprawdzie, ale miałam mocne mdosci i na czczo robiło mi się dodatkowo slabo - wzielam taksówkę do laboratorium a do torebki soczek. Napiłam się od razu po wyjściu z zabiegowego. Bycia na czczo nie ma jak obejść
Trzymaj się mocno, obyś miała lepszy dzień! Dla pocieszenia powiem ze wybawienie może być już blisko, u mnie 10+2 i mdłości są o 80% mniejsze, życzę Ci tego samego!