reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2024

no ja właśnie też byłam zaskoczona ile dziewczyn bada takie rzeczy jak beta i progesteron ale no wiadomo każdą co innego uspokoi.
Ja badałam betę do czasu aż osiągnie ponad 1000 i wtedy miałam podejść do mojej lekarki na usg żeby zobaczyć pęcherzyk. Takie miałam zalecenia z uwagi na biochemiczna i operacje jakie przeszłam
 
reklama
Ja badałam betę do czasu aż osiągnie ponad 1000 i wtedy miałam podejść do mojej lekarki na usg żeby zobaczyć pęcherzyk. Takie miałam zalecenia z uwagi na biochemiczna i operacje jakie przeszłam
No bo w sumie tak powinno być. Zawsze słyszałam, ze powyżej 1000 przyrost bety już jest raczej niemiarodajny a rozwój ciąży powinno się oceniać na usg.
 
Dziewczyny co już macie dzieci ;D kiedy im mówicie o ciąży ? Ja miałam w planach poczekać trochę, tak jeszcze z 2 mięs, ale dziś zaczęłam już maraton rzygania przy swojej córce i się zastanawiam czy jednak nie zrobić tego wczesniej
 
Dziewczyny co już macie dzieci ;D kiedy im mówicie o ciąży ? Ja miałam w planach poczekać trochę, tak jeszcze z 2 mięs, ale dziś zaczęłam już maraton rzygania przy swojej córce i się zastanawiam czy jednak nie zrobić tego wczesniej
Ja już mojej mówię że nie mogę jej na rękach nosić i ma mi po brzuchu nie skakać bo tam mieszka dzidziuś. Ale ona trochę to olewa 🤣
 
ja tez mam właśnie 6 latke i tez już myśle żeby po wizycie w poniedziałek. Bo już zauważa ze coś do lekarza lub na badanie krwi często chodzę i jeszcze złe się czuje
Ja do mojego ostatnio mówię żeby uważał żeby mi na brzuch nie skoczył A on do mnie "a co dziecko będziesz rodzic "🤣
 
reklama
Cześć dziewczyny,
Postanowiłam dołączyć do wątku bo wpisuję się w jego temat. W piątek na wizycie usg widziałam migający punkcik jest zarodek i serce ( w piątek było 6+2). Termin na 8 maja. Ciąża pierwsza w życiu i do tego z in vitro więc raz że jestem zielona totalnie a dwa, że pełna obaw bo trochę nie dowierzam, że udało się za pierwszym razem.
Męczą mnie mdłości, nie mogę jeść, a z głodu mam jeszcze większe mdłości. Pracuję, ale śmierdzi mi wszystko łącznie z jedzeniem kiedyś ulubionym.
Martwią mnie trochę pobolewania w dole brzucha ciągnące do pachwiny, a czasami bóle jak na okres, ale czytałam gdzieś w necie, że tak może być.

czy macie zamiar iść na L4 wkrótce, czy planujecie pracować tak długo jak się da? Ja gram bohaterkę, że dam radę pracować, ale prawdę mówiąc dojeżdżając do pracy codziennie ponad godzinę środkami komunikacji miejskiej wymiękam ( smród i duszno). Dodatkowo czuję się jak ameba umysłowa jakby połowa szarych komórek poszła na urlop. Praca typowo biurowa, więc nie mam żadnych fizycznych wyzwań. Problem tylko z tym, że często wysyłają mnie w delegacje a ja już nie bardzo chcę jeździć i zastanawiam się czy już nie powiedzieć w pracy, żeby dali mi spokój z wyjazdami zwł. zagranicznymi, chociaż wszyscy mi mówią że lepiej nie mówić do końca pierwszego trymestru bo jeszcze wszystko może się zdarzyć

Dobrego dnia majowe mamusie!
 
Do góry