Ja zrobiłam test ale nie wierzyłam, że wyszedł pozytywny, była niedziela, byliśmy na namiotach, nie mogłam kupić kolejnego i czekałam do następnego dnia. Blisko sklepu była apteka, zapowiedziałam, że rano pójdę po bułki
Pytał co się stało, że ja po bułki pojdę, powiedziałam na szybko, że chce być miła
Zrobiłam test i po śniadaniu zapytałam go "Pamiętasz czego życzyłeś sobie na urodziny?" (miał tydzień wcześniej) odpowiedział coś innego i zapytałam go co jeszcze sobie życzyłeś? Myślał, myślał i nagle krzyknął "jesteś w ciąży!? " no i tak pokazałam mu ten pozytywny test