kasiaa91
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Grudzień 2019
- Postów
- 9 965
Ja ronilam dobrze wyglądające na usg ciąże wiec tak naprawdę nawet to nie da mi spokoju, czekam na prenatalneJa też się jeszcze nie cieszę ale to dlatego, że na samym początku po tej becie gin mówił mi, że ciąża na 90% nie rozwija się prawidłowo. Teraz sam jest zaskoczony, że tak to wygląda, ale tak naprawdę to najbliższe usg dużo zweryfikuje a ja boję się strasznie. Tak naprawdę jeśli teraz jakimś cudem okaże się, że jest ok, to boję się, że ten jeden zły przyrost jest wynikiem tego, że dziecko będzie chore. Naprawdę dziewczyny żyję w strasznym stresie i niepewności. To jest mega okropne i przytłaczające
Na początku, jak zobaczyłam dwie kreski to obiecałam sobie, że będę się cieszyła każdym dniem tej ciąży, z uwagi na to, że już więcej dzieci nie planuję, a póki co żyję nadzieją, że to małe serduszko bije we mnie i tak bardzo boję się tej wizyty.
Dlatego w sumie nie spieszy mi się nawet z wizyta - nie mam takiego poczucia że da mi jakąkolwiek pewność