reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2023

To jak juz mowicie o bolach to mnie boli pępek i kolo niego😜 i marze zeby sie wyspac bo mlody dalej pociagajacy i nie daje mu (i mi) to spac. A co dopiero bedzie po urodzeniu Fasolki 🙈 wyszlam z rytmu wiecznych wstawan w nocy.
Ja jeszcze nie zdążyłam wyjść z tego rytmu a zaraz będzie na świecie dodatkowy osobnik, który nie pozwoli pospać 🤪 moje dzieciaki obydwa budzą się w nocy. Choc czasem zdarzy się noc bez pobudek to jednak częściej mamy z mężem pobudkę od 1 do 3 razy w czasie nocy 🥴
 
reklama
Też padam wczesnym wieczorem razem z dzieckiem.. a później w nocy przebudzam się, bo przecież jeszcze luteina i później nie mogę zasnąć przez 2h.
Mam dzisiaj wieczorne dreszcze i uczucie zimna. Mam nadzieję, że to znowu hormony, a nie przeziębienie🤦‍♀️

Co do dreszczy, ja do góra 15 odczuwam gorąc, po 15 telepie mnie zimno. Tak mam prawie od początku ciąży 🫣
 
Ja mam cały czas etap pomidorków i ogólnie pomidorów - pomidorki malutkie ♥️ parę dni temu u mamy gołąbki w sosie pomidorowym + na wynos ♥️ miałam ochotę na fileta z makreli w sosie pomidorowym ale po tym bolał mnie brzuch :D a dzisiaj zrobiłam zupę pomidorowa z passaty ♥️
U mnie też był etap pomidorów: ]
Ale już mi przeszło.
Niezmiennie za to trwa mięsowstręt, awersja do słodkiego i kwaśnego (poza śledziami hehe)...
Odżywiam się nabiałem, zupami, pierogami i sokiem multiwitamina (i musi być taki, bo inny nie przejdzie 🤨)
Oooo i jabłka, jabłka są ok : )
 
Męczy się któraś z was z bólami zoladka ? Ja z synem miałam ten problem od połowy ciąży, tutaj zaczęło się już teraz.. takie kłucie jakby ciagle mi coś siedziało. Ogólnie to jem mniej jak przed ciąża, a mam takie bóle zoladka, zaparcia i wzdęcia ze szok. Dobrze ze chociaż mdłości ustępują 😅
Mnie żołądek boli głownie w nocy jak się przebudzę z głodu :/ Pamietam, ze w poprzedniej ciąży miałam to samo do tego stopnia, że musiałam w nocy wstać i coś przekąsić bo inaczej bym nie usnęła.
U mnie, szczególnie w nocy:/ coś jakby skurcze/kłucie. Przed ciążą miałam takie bóle ale jak zjadłam totalnie coś niezdrowego i popilam litrem coli :/
O właśnie mi niestety cola też powoduje ból żołądka :/
Też padam wczesnym wieczorem razem z dzieckiem.. a później w nocy przebudzam się, bo przecież jeszcze luteina i później nie mogę zasnąć przez 2h.
Mam dzisiaj wieczorne dreszcze i uczucie zimna. Mam nadzieję, że to znowu hormony, a nie przeziębienie🤦‍♀️
Mam dokładnie tak samo. Wczoraj usnęłam z dzieckiem o 19:40. Niemąż przyjechał do domu o 22 wiec wstałam i Żnin posiedziałam chwile a potem nie miglam usnąć. Często usypiam o 20, budzę się o 2 wyspana i do 4 leżę. A 5:30 budzik do pracy :/
 
U mnie dzisiaj 11+1 i można powiedzieć, że mdłości są mniejsze. Nie dokuczają aż tak w ciagu dnia. Ale często podjadam bo dzięki temu są mniejsze. Przytyłam już chyba z 2 kg m. Załamka.

Wczoraj byłam u fizjoterapeuty bo miałam problem z bólem w pośladku i okazało się, że to staw krzyżowo biodrowy. Nastawił mi i musze robić ćwiczenia bo co się okazuje powiększająca się macica ciągnie mi za bliznę po nacięciu krocza i uciska na staw? Coś takiego mówił. Od razu wiedział, że byłam nacinana i z której strony. No ale ulga niesamowita. Ale prawda jest taka, że nie pracowałam z blizna po nacięciu a powinnam. Musze teraz zacząć.
 
U mnie dzisiaj 11+1 i można powiedzieć, że mdłości są mniejsze. Nie dokuczają aż tak w ciagu dnia. Ale często podjadam bo dzięki temu są mniejsze. Przytyłam już chyba z 2 kg m. Załamka.

Wczoraj byłam u fizjoterapeuty bo miałam problem z bólem w pośladku i okazało się, że to staw krzyżowo biodrowy. Nastawił mi i musze robić ćwiczenia bo co się okazuje powiększająca się macica ciągnie mi za bliznę po nacięciu krocza i uciska na staw? Coś takiego mówił. Od razu wiedział, że byłam nacinana i z której strony. No ale ulga niesamowita. Ale prawda jest taka, że nie pracowałam z blizna po nacięciu a powinnam. Musze teraz zacząć.
o kurczę, nie pomyślałabym ze blizna może dawać takie objawy… ja tez nie pracowałam z blizna ani po pierwszym ani po drugim nacięciu i myślałam ze nie daje mi żadnych znaków :) a tu mogą być takie nieoczywiste
 
reklama
U mnie też był etap pomidorów: ]
Ale już mi przeszło.
Niezmiennie za to trwa mięsowstręt, awersja do słodkiego i kwaśnego (poza śledziami hehe)...
Odżywiam się nabiałem, zupami, pierogami i sokiem multiwitamina (i musi być taki, bo inny nie przejdzie 🤨)
Oooo i jabłka, jabłka są ok : )

Właśnie próbuje zjeść kanapkę z naturalnym serkiem łaciatym i pomidorem. Ale już czuję, że szybko wyjdzie...
Mięsa też nie daje rady zjeść nadal, w sumie mam awersję do wszystkiego 😔 ciągle rozważam jedzenie z zasadą "jaki będzie smak na wylocie". Picia też nie wchodzą, moja ukochana kawa śmierdzi mi z daleka, herbaty mogę dwa łyki na raz ale nie często, wody i soki odpadają.
Za to głupich myśli przybywa. Ehhh
 
Do góry