reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Majowe Mamy 2022

Hej kobietki, u mnie dziś dzień gospodarczy, byliśmy kopać na wsi ziemniaki 😂 ekstra byla zabawa, zwłaszcza dla ciekawej wszystkiego czterolatki 😉 mdłości ciągle są, przyzwyczajam się do życia z nimi 😂 ratuje się mietowymi tiktakami.
Czas szybko leci, dziś już 9+3. Dziwne, ale chyba już mi brzuch wywala, czy to nie za wcześnie? Ale czekam bardzo na taka fajna kuleczke i te kopniaki 🥰 Dobrej nocki 🤗🤗
 
reklama
Dzięki za pocieszenie @outofthebox , ja nie mogę zjeść nic szybko rano, bo muszę godzinę czekać po Letroxie...ale o dziwo w większość dni, oprócz kilku ostatnich rano mam mdłości do zniesienia, zaczyna się dopiero popołudniu i trwa i trwa. Tak, jakby objawów nie było to panika by wjechała na całego coś czuję :D Tak fajnie to napisałaś, że w sumie poczułam, że mogę tak leżeć, zadbać o siebie i jakoś sobie radzić i to ok :) Rzeczywiście wszędzie piszą, że apogeum objawów to 8-9 tydzień, a ja dzisiaj 7+5, czyli końcówka ósmego :) Połączenie jest genialne, bo jestem słaba jak kot, leżę, niedobrze mi mega, do tego tak jak Ty mam rwę kulszową (pierwszy raz w życiu :D czytałam, że zaczyna się ucisk na nerw kulszowy). Spałam dzisiaj do 10 rano, jest 20:30, a ja tu podsypiam już :D Na szczeście skończył się remont w naszej firmie, wszyscy wrócili do pracy i mąż może być więcej w domu i mi gotować :) On jest super dobrej myśli, zajarany jak nie wiem.

Potrzymajcie za mnie jutro kciuki, żebym nie zwymiotowała tej glukozy:eek:
Trzymam kciuki!

Ja chyba wychodzę z założenia, ze niektóre okresy trzeba po prostu przetrwać i to z jak najmniejszym uszczerbkiem dla swojego zdrowia fizycznego i psychicznego :D Daje sobie sporo kredytu tu. Nie mam dzieci, wiec wiem, ze łatwo mowic, ale no każdy musi działać w swoich realiach. Przyjdzie czas na intensywne życie i dużo pracy, bez wątpliwości :D
 
Z tymi mdłościami mam tak samo. Rano są tak mocne, że wymiotuje żółcią. W ciągu dnia też tragedia, nie daj dopuszczę do głodu, to już mam cały dzień z bani. Jak tylko wymiotuje to bardzo się boje ze będzie jak w pierwszej ciąży , że to mi nie minie z końcem pierwszego trymestru tylko będzie trwało do końca... 🥺
 
A ja czekam i czekam.. 6+4, na razie raz na jakiś czas mdli.. ale za to mam kolki jelitowe i to na tyle bolesne że z godzinę muszę leżeć skulona.. Strasznie boje się wymiotowania, ostatnio wymiotowałam mając 5 lat, a teraz mam 30 i tak silny lęk przed tym, że aż paraliżuje mnie od góry do dołu..
 
Hej kobietki, u mnie dziś dzień gospodarczy, byliśmy kopać na wsi ziemniaki 😂 ekstra byla zabawa, zwłaszcza dla ciekawej wszystkiego czterolatki 😉 mdłości ciągle są, przyzwyczajam się do życia z nimi 😂 ratuje się mietowymi tiktakami.
Czas szybko leci, dziś już 9+3. Dziwne, ale chyba już mi brzuch wywala, czy to nie za wcześnie? Ale czekam bardzo na taka fajna kuleczke i te kopniaki 🥰 Dobrej nocki 🤗🤗
U mnie też już widać :) także witam w klubie
 
A ja czekam i czekam.. 6+4, na razie raz na jakiś czas mdli.. ale za to mam kolki jelitowe i to na tyle bolesne że z godzinę muszę leżeć skulona.. Strasznie boje się wymiotowania, ostatnio wymiotowałam mając 5 lat, a teraz mam 30 i tak silny lęk przed tym, że aż paraliżuje mnie od góry do dołu..
Z wymiotowanie mam podobnie. Mam straszny lęk
 
Dziewczyny ratunku ! Ja już nie radzę sobie z tymi ketonami w moczu . Wykupiłam te paski do mierzenia ich codziennie rano z moczu .. mierze od pięciu dni przedwczoraj miałam już zero bo wcześniej śladowe ilości 0.5-5 taki przedział jest wczoraj śladowe a dziś mam niewielkie niskie 1.5-15 to ja nie wiem co ja źle robię :( mam dietę nie jem cukru . Jem węglowodany złożone do głównych posiłków i jem przed pójściem spać tak staram się pół godziny przed no i i pilnuje by nie być głodna .. czy którejś wyszły w moczu też ? Na wyniku badania mam oznaczenie 1+ ... No załamałam się dzisiaj że jest więcej niż było :/
 
A ja czekam i czekam.. 6+4, na razie raz na jakiś czas mdli.. ale za to mam kolki jelitowe i to na tyle bolesne że z godzinę muszę leżeć skulona.. Strasznie boje się wymiotowania, ostatnio wymiotowałam mając 5 lat, a teraz mam 30 i tak silny lęk przed tym, że aż paraliżuje mnie od góry do dołu..
mam to samo z wymiotowaniem...mam lęk przy wymiotach i problemach żołądkowych jestem słaba, że trzeba mnie prowadzić, mroczki, zimne poty, mogę zemdleć, a wymiotuje( sorki za opis😎🤣) i buzia i nosem, jako dziecko zawsze się dusiłam tym i mam stracha ..na wszystkie sposoby próbuje niedopuścić zawsze do wymiotów 😎😎
Ja jutro 11 TC i nadal mega mdłości 🤮 mało jem .. najgorzej z piciem bo obrzydza mnie wszystko tylko woda wchodzi i ewentualnie musy owocowe ..a że wody nie nawidzę to ledwo ją sączę😎
Dziewczyny przetrwamy te mdłości i potem będziemy marudzić bo coś nowego nas nas będzie męczyć !!😋♥️
 
Hej cukier z rana 87. Wczoraj mieliśmy z mężem trochę czasu dla siebie i po spotkaniu pojechaliśmy na kebaba. Nie powinnam ale nie mieliśmy gdzie zjeść. Cukier w nOrmie więc bez stresu. Jednak i tak nie zamierzam sobie często folgować. Jabłecznik pyszny upiekłam i nie jem . Dziś na obiad do teściów jedziemy .
W ogóle czuje się lepiej. Mdłości ustępują a jak jest zle to idę nad kibelek i próbuje wymiotować. Choć nie idzie to czuje ulgę po takiej akcji ;)
CZUJE jak mi wszystko w środku rośnie. Wiadomo , że to nie dziecko;)
Brzuch też już mi się pokazuje. :)
A dziś już 8+6. Co raz bliżej drugiego trynestru! Pięknej niedzieli wam życzę:)
 
reklama
Ja też tylko wyrywkowo cukier zmierzyłam dziś i 77, mierze za to ciśnienie, bo od kilku dni nie przekracza nawet 120/80 a u ginki w gabinecie wywaliło z nerwów 138/85 chyba i się trochę zaniepokoiła. I jak teraz udowodnić, że w domu mam średnio 115/70 😂🤦🏻‍♀️

Miłej niedzieli kochane ❤️
 
Do góry