reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe Mamy 2022

To sporo ponad normę. W domu mierzymy chyba tylko godzinę po posiłku bo chyba nie ma nawet ile powinno być po 2h
Rano 90.7
Po godzinie 191.2
Po dwóch 189.6

A w domu no sporadycznie po posiłkach mierzyłam ale nigdy takich nie miałam .. nawet dziś rano zjadłam biała bułkę na śniadanie i po dwóch godzinach mam cukier 91 ... To ja nie wiem . Jutro mam wizytę u diabetologa
 
reklama
Dziewczyny, a nie wkurzają was teksty innych , że ciąża to nie choroba...tak w sumie wypowiedziane pod kątem tego że kobieta idzie na zwolnienie...?
U mnie wszyscy mówią żeby chodzić na zwolnienie, w pierwszej ciąży nigdy nie usłyszałam że ciąża to nie choroba, ja sama tylo tak mówiłam o sobie mimo ze byłam na zwolnieniu to skakałem jak fryga i mówiłam ze w ciąży mogę wszystko hehe
 
Dziewczyny, a nie wkurzają was teksty innych , że ciąża to nie choroba...tak w sumie wypowiedziane pod kątem tego że kobieta idzie na zwolnienie...?
Jasne ze wkurzają. Fakt ciąża to nie choroba ale jakie ma się dolegliwości z tego powodu. To wielkie obciążenie dla organizmu. I będzie to gadał tylko ten co pewnie w ciąży nie był. Mi nie raz np stojąc w kolejce w sklepie było słabo.
Raz w pierwszej ciąży przepuściła mnie w kolejce pani ok 90 lat z balkonikiem. Jak mi było głupio iść przed nią 😞 ale wtedy serio już zle się czułam i poszłam przed nią. A raz w castoramie po tym jak otworzyli sklepy budowlane kolejki do kas były kilometrowe i pan kazał nam iść i do kasy żebym nie musiała czekać a przy kasie KOBIETA (taka typowa helga babochlop🤦🏻‍♀️)
Ale ja nie rozumiem o co wam chodzi. Niech sobie pani gdzies usiądzie a pan niech stoi w kolejce. Jak moj się wkurzył mówi chodz idziemy stad. A ja mówię właśnie nie ! I wbiłam się z rzeczami na kasę. Mina baby bezcenna
 
U mnie wszyscy mówią żeby chodzić na zwolnienie, w pierwszej ciąży nigdy nie usłyszałam że ciąża to nie choroba, ja sama tylo tak mówiłam o sobie mimo ze byłam na zwolnieniu to skakałem jak fryga i mówiłam ze w ciąży mogę wszystko hehe
Ja nie twierdzę że nam nic nie wolno albo ze to choroba tylko dzis cos takiego usłyszałam w pracy i przykro mi sie zrobiło. A ide na zwolnienie bo szybko sie mecze teraz i duzo stresuje...to wole tego uniknąć.
 
Dziewczyny, a nie wkurzają was teksty innych , że ciąża to nie choroba...tak w sumie wypowiedziane pod kątem tego że kobieta idzie na zwolnienie...?
Ciąża to nie choroba, może tylko się okazać, ze masz sto chorób, które bez ciazy u Ciebie nie istnieją, a po niej znosisz wszysktie pozostałości czasem do końca życia :D Temat zwolnień to skomplikowana sprawa, tu gdzie mieszkam pracuje się do końca, chyba ze realnie ktoś jest chory, wtedy L4 wystawia nie lekarz nam, ale lekarz komisji, której będzie się tłumaczył, pokaże wyniki, skany, badania. Wg mnie to jest dobry system. W Polsce dziewczyny w trudnej sytuacji są traktowane zle przez innych, bo inne nadużywają prawa do zasiłków i sytuacja wychodzi mega nie fair. Jak niektóre dziewczyny tu pisały, ze lekarz pyta czy chcą L4 w 6-8 tygodniu, to no coz, nie mam komentarza :d
 
Ciąża to nie choroba, może tylko się okazać, ze masz sto chorób, które bez ciazy u Ciebie nie istnieją, a po niej znosisz wszysktie pozostałości czasem do końca życia :D Temat zwolnień to skomplikowana sprawa, tu gdzie mieszkam pracuje się do końca, chyba ze realnie ktoś jest chory, wtedy L4 wystawia nie lekarz nam, ale lekarz komisji, której będzie się tłumaczył, pokaże wyniki, skany, badania. Wg mnie to jest dobry system. W Polsce dziewczyny w trudnej sytuacji są traktowane zle przez innych, bo inne nadużywają prawa do zasiłków i sytuacja wychodzi mega nie fair. Jak niektóre dziewczyny tu pisały, ze lekarz pyta czy chcą L4 w 6-8 tygodniu, to no coz, nie mam komentarza :d
mnie pytała nawet w 5. ale jak dziewczyna ma mdłosci, siedzi "przytulona" do muszli , albo meczy sie bardzo szybko to ja nie widzę w tym nic złego. Mnie ciaza tak oslabiła, do tego mam migreny ze musze isc na zwolnienie.
 
reklama
Ciąża to nie choroba, może tylko się okazać, ze masz sto chorób, które bez ciazy u Ciebie nie istnieją, a po niej znosisz wszysktie pozostałości czasem do końca życia :D Temat zwolnień to skomplikowana sprawa, tu gdzie mieszkam pracuje się do końca, chyba ze realnie ktoś jest chory, wtedy L4 wystawia nie lekarz nam, ale lekarz komisji, której będzie się tłumaczył, pokaże wyniki, skany, badania. Wg mnie to jest dobry system. W Polsce dziewczyny w trudnej sytuacji są traktowane zle przez innych, bo inne nadużywają prawa do zasiłków i sytuacja wychodzi mega nie fair. Jak niektóre dziewczyny tu pisały, ze lekarz pyta czy chcą L4 w 6-8 tygodniu, to no coz, nie mam komentarza :d
Ja w pierwszej ciąży poszłam na l4 dokładnie w 4+5 już po pierwszej wizycie, w pracy dźwigała i pracowałam na 3 zmiany. A w ciąży nie można pracować na nocki
 
Do góry