reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe Mamy 2022

Zdaje sobie sprawę. Ostatnio przeszłam na bardziej świadoma pielęgnację typu oczyszczanie dwu fazowe serum itp. i tak do tej pory nie znalazłam odpowiedniego kremu na dzień. Może na któraś z Was coś fajnego do polecenia ? Coś lekkiego do cery takiej można powiedzieć mieszanej ale że skłonnościami do przesuszania. W ostatnim czasie moja cera i tak się bardzo poprawiła szkoda mi to teraz zaprzepaścić....
To jest chyba dość świeża seria, ale ogólnie te kosmetyki z serii hydrativ i sebio dla mnie są super [emoji4] tylko niestety każda cera jest inna i Tobie niestety może nie pomoc[emoji53]
 
reklama
A macie ja homo czy hetero? Ja mam obie mthfr i dodatkowo pai1 ale wszystkie heterozygotyczne, wiec biorę tylko acard, luteinę i prenatal uno, bo po pregnie i femibione miałam homocysteine ok 10 a na prenatalu niecałe 8 🙂
hetero tylko, wg moich lekarzy nic sie nie suplementuje przy tych mutacjach, oprocz metylowanych witamin :) oprocz tych mutacji mialam robione wszytskie parametrey krzepliwosci, łacznie z bialkami i antytrabina...no i wszytsko jest ok.
 
Ja się nawet nie wypowiadam na temat cery, jest kosmos :D Ogolnie jeśli wypryski na żuchwie czy brodzie są hormonalne, to żadne cuda świata nie pomogą. U mnie z jednej strony to, a z drugiej wyzej (okolice oczu, czoło, polika obok nosa) mam azs, wiec zaczerwienienie i taki stan… pseudo wysuszenia, ktorego nie da się nawilżyć. Nie miałam takich problemów od lat :o
 
Biorę 5mg. W donoszonej ciąży brałam do 16tyg. Terqz tez pewnie tak będzie. Nie ważne co jest przyczyną, ważne że się udało na tym zestawie i teraz tez jest optymistycznie.
Ja dodatkowo jeszcze mam za sobą zaawansowaną chorobę nowotworową, wiec wogole wadliwy egzemplarz ze mnie 😆
ja biorę 10, niby najmniejsza dawka..ale widocznie mozna i 5 :) chyba nie taki wadliwy, jezeli jestes w drugiej ciazy i pokonalas nowotwor! :)
 
ja biorę 10, niby najmniejsza dawka..ale widocznie mozna i 5 :) chyba nie taki wadliwy, jezeli jestes w drugiej ciazy i pokonalas nowotwor! :)
i o te 5mg walczyłam z lekarzem jak lwica. Podobno teraz juz sie odchodzi od żelaznego zestawu. Cale szczęście u mnie podziałało. Wczesniej jedną ciążę prowadziłam na samym clexane i niestety się nie udało. Takze wierze, ze ten encorton troszke pomógł. Tez jestes po poronieniach?
 
Kurczę, powiem Wam, że jak czytam o Acardzie i Heparynie to za każdym razem mam lampkę alarmową w głowie. Aż się boję czy czegoś nie przeoczę, bo ja tylko biorę Pregnę Plus, trochę cynk i trochę magnez. Mam nadzieję, że wszystko z moim maluchem będzie ok. Im więcej czasu mija tym większy stres i tym bardziej mi zależy:confused:
 
Kurczę, powiem Wam, że jak czytam o Acardzie i Heparynie to za każdym razem mam lampkę alarmową w głowie. Aż się boję czy czegoś nie przeoczę, bo ja tylko biorę Pregnę Plus, trochę cynk i trochę magnez. Mam nadzieję, że wszystko z moim maluchem będzie ok. Im więcej czasu mija tym większy stres i tym bardziej mi zależy:confused:
jeśli ciąża przebiega prawidłowo to nie masz się czym martwić. Ta heparyna i inne leki to tylko wtedy, kiedy ktoś miał po drodze problemy z donoszeniem ciąży bądź ma stwierdzone choroby.
 
reklama
jeśli ciąża przebiega prawidłowo to nie masz się czym martwić. Ta heparyna i inne leki to tylko wtedy, kiedy ktoś miał po drodze problemy z donoszeniem ciąży bądź ma stwierdzone choroby.
To moja pierwsza ciąża. Mam już 39 lat, dlatego tak bardzo się stresuję :( Na razie wszystko przebiegało ok, tydzień temu był idealny wymiar zarodka i idealne tętno na 6+0, teraz czekam na wizytę za tydzień. Kiedyś oznaczałam witaminę B12 kilka razy (mam Hashimoto) i zawsze miałam jej bardzo dużo (norma jest chyba od 140 do 740, ja miałam około 690), a z tego co czytam to jeśli mutacja miałaby faktycznie zaszkodzić powinny wystąpić zaburzenia poziomu kwasu foliowego i witaminy B12 jednocześnie. Lekarz nic mi nie mówił o badaniach ani mutacji, ani homocysteiny. Z tego co czytam to nie ma żadnych dowodów na związek poronień z tą mutacją, którą ma 50% społeczeństwa....ale już sama nie wiem. Zapytam przy kolejnej wizycie, postaram się zaufać lekarzowi, że wie co robi, jest mega doświadczonym położnikiem, mam nadzieję, że nic nie przeoczy:cool:
 
Do góry