reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Majowe mamy 2021

reklama
Ja do 12-stego odlece :D słucham podcastów kryminalnych żeby odwrócic uwagę od dzidziutka.

Ja pomimo tego ze juz jestem po 2 wizytach z bijącym serduszkiem to na każdą następną czekam jak na zbawienie. 😅😂
A co do podcastów kryminalnych to jedyna rzecz, która pomaga mi zasypiać codziennie i walczyć z bezsennością. Także piona. 😁
 
[/QUOTE]
Miałam dwie wizyty i nie wiem jaki puls 😀 Nie powiedział mi chyba nie chciał mnie stresować
Mi też nie mówił :p w sumie to dobrze bo jakby powiedział to bym trzepała Internet od góry do dołu pewnie. Gdy zapytałam czy bije prawidłowo odpowiedział że "tak jak lubimy najbardziej" więc ufam swojemu lekarzowi że tak jest ;)
 
Kochane muszę się z wami pożegnać. Właśnie jestem po zabiegu.. Serduszko nie biło. Nic nie było tak jak powinno być :( 2 miesiące ciąża bio chemiczna teraz to..

Życzę wam wszystkim wszytskiego dobrego :* trzymajcie sie i dbajcie o swoje dzieci!
Przykro mi :( A coś było nie tak od początku czy tak nagle dowiedziałaś się że serduszko nie bije? Inaczej jest jak się dowiadujesz nagle inaczej jak wiesz, że coś nie do końca jest tak jak powinno być. U mnie poprzednim razem beta źle przyrastała więc liczyłam się z najgorszym, a teraz żyje od badania do badania w stresie i każdego pytam czy coś zwiastowało nieszczęście?
 
Kochane muszę się z wami pożegnać. Właśnie jestem po zabiegu.. Serduszko nie biło. Nic nie było tak jak powinno być :( 2 miesiące ciąża bio chemiczna teraz to..

Życzę wam wszystkim wszytskiego dobrego :* trzymajcie sie i dbajcie o swoje dzieci!
trzymaj się kochana :* jeszcze się uda. Może to nie był ten czas. Ściskam
 
Dziewczyny, czy Waszym zdaniem takie kurczowe trzymanie się internetowych kalkulatorów beta HCG jest dobre? Mi w szpitalu powiedzieli, że te kalkulatory są konkretnie zaprogramowane, a ciąża to nie matematyka. Kalkulator wyliczył, że beta rośnie zbyt wolno a dla lekarzy rosła bardzo dobrze, bo powinna rosnąć od 66%-105% w ciągu 3 dni. Chodzi o to że ma widełki, a kalkulatory są sztywno zaprogramowane.
W ostatniej ciąży według kalkulatora były idealne przyrosty, a miałam puste jajo.
Obecnie przyrosty co dwa dni wynosiły u mnie kolejno: 540, 980, 1987, 3402.
Przy pierwszej becie nie było widać nic, przy drugiej był już idealny pęcherzyk. Teraz czekam na kolejną wizytę.
Czuję się ok, jestem tylko bardziej zmęczona, piersi jakby ktoś je zgniótł, ciągnie w pachwinach. Cała reszta ok
Mąż (też lekarz) mnie tylko opieprza za to czytanie w internecie, a o tych kalkulatorach się krytycznie wypowiada.
 
Dziewczyny, czy Waszym zdaniem takie kurczowe trzymanie się internetowych kalkulatorów beta HCG jest dobre? Mi w szpitalu powiedzieli, że te kalkulatory są konkretnie zaprogramowane, a ciąża to nie matematyka. Kalkulator wyliczył, że beta rośnie zbyt wolno a dla lekarzy rosła bardzo dobrze, bo powinna rosnąć od 66%-105% w ciągu 3 dni. Chodzi o to że ma widełki, a kalkulatory są sztywno zaprogramowane.
W ostatniej ciąży według kalkulatora były idealne przyrosty, a miałam puste jajo.
Obecnie przyrosty co dwa dni wynosiły u mnie kolejno: 540, 980, 1987, 3402.
Przy pierwszej becie nie było widać nic, przy drugiej był już idealny pęcherzyk. Teraz czekam na kolejną wizytę.
Czuję się ok, jestem tylko bardziej zmęczona, piersi jakby ktoś je zgniótł, ciągnie w pachwinach. Cała reszta ok
Mąż (też lekarz) mnie tylko opieprza za to czytanie w internecie, a o tych kalkulatorach się krytycznie wypowiada.
Kalkulatory też mają widełki i trzymają się przedziału od - do/min - max (te które widziałam, bo pewnie jest ich dużo więcej niż nam się wydaje) Robienie bety może dać spokój, ale i sporo namieszać. W poprzedniej ciąży betę robiłam w sumie 4 razy: w jednym tygodniu był pomiar z tego z pamiętam wtorek-czwartek i tydzień później w tych samych dniach. Pierwszy przyrost był dramatycznie niski, w następnym tygodniu niski, ale blisko minimalnej granicy (dawał nadzieję). Gdyby nie ten pierwszy pomiar to żyłabym w nieświadomości. Teraz zrobiłam tylko 2 pomiary i więcej nie robię co ma być co będzie. Moja była pani ginekolog uważa, że ważniejszy jest obraz usg a nie beta.
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny, czy Waszym zdaniem takie kurczowe trzymanie się internetowych kalkulatorów beta HCG jest dobre? Mi w szpitalu powiedzieli, że te kalkulatory są konkretnie zaprogramowane, a ciąża to nie matematyka. Kalkulator wyliczył, że beta rośnie zbyt wolno a dla lekarzy rosła bardzo dobrze, bo powinna rosnąć od 66%-105% w ciągu 3 dni. Chodzi o to że ma widełki, a kalkulatory są sztywno zaprogramowane.
W ostatniej ciąży według kalkulatora były idealne przyrosty, a miałam puste jajo.
Obecnie przyrosty co dwa dni wynosiły u mnie kolejno: 540, 980, 1987, 3402.
Przy pierwszej becie nie było widać nic, przy drugiej był już idealny pęcherzyk. Teraz czekam na kolejną wizytę.
Czuję się ok, jestem tylko bardziej zmęczona, piersi jakby ktoś je zgniótł, ciągnie w pachwinach. Cała reszta ok
Mąż (też lekarz) mnie tylko opieprza za to czytanie w internecie, a o tych kalkulatorach się krytycznie wypowiada.
Pewnie, ze nie... Moja przyjaciółka miała bardzo słabe przyrosty bety. Ciąża młodsza z usg do om o 10 dni, długo nie było nic widać, teraz jest w 34 tc i wszystko super się rozwija, a już siedziałyśmy i płakałyśmy razem bo przy tej niskiej becie zaczęła plamić i lekarz kazał przygotować się na najgorsze ...
 
reklama
A ja Wam powiem szczerze że to moja druga ciąża i bety nigdy nie zrobiłam i chyba nie zrobię. Są rzeczy na które wpływu nie mamy, a zarodek jeżeli jest słaby lub wadliwy to organizm tak czy siak sam się go pozbędzie. Jeżeli na teście wychodzą dwie tłuste krechy to najlepiej iść do gina na usg i się wszystkiego dowiedzieć niż liczyć przyrosty. To tylko moje zdanie, aby sobie niepotrzebnego stresu nie dokładać [emoji846]
 
Do góry