reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2021

A powiedz mi, bo widzę, że już masz doświadczenie :) czy z każdą kolejną cesarką rzeczywiście łatwiej się dochodzi do siebie? Pytam, bo ja tą pierwszą zniosłam naprawdę źle, a teraz nastały gorsze czasy, brak odwiedzin w szpitalu, a potem po powrocie będzie noworodek i drugi ledwo 16 miesięczny brzdąc do ogarnięcia, więc jakbym czuła się tak źle jak ostatnio to nie wiem jak to będzie ;/
Tak jest to prawda bynajmniej u mnie😊 Przy pierwszej cesarce najdłużej dochodziłam do siebie, druga już lepiej a przy trzeciej chodziłam jak żyleta 👌😁sama byłam w szoku bo 3cc się najbardziej bałam mimo że lekarz mnie informował na bieżąco że wszystko jest dobrze. Po cięciach nie miałam żadnych krwotoków, skrzepów itp. Ale tu też wchodzi pewnie indywidualna sprawa odnośnie naszego organizmu. Mogę Cię śmiało uspokoić 👌 Będzie dobrze.
 
reklama
A powiedz mi, bo widzę, że już masz doświadczenie :) czy z każdą kolejną cesarką rzeczywiście łatwiej się dochodzi do siebie? Pytam, bo ja tą pierwszą zniosłam naprawdę źle, a teraz nastały gorsze czasy, brak odwiedzin w szpitalu, a potem po powrocie będzie noworodek i drugi ledwo 16 miesięczny brzdąc do ogarnięcia, więc jakbym czuła się tak źle jak ostatnio to nie wiem jak to będzie ;/
A masz bezwzgledne wsjazanoa do 2 cc? A nie chcesz rodzić naturalnie?
 
A masz bezwzgledne wsjazanoa do 2 cc? A nie chcesz rodzić naturalnie?
Nie nie mam :) jeszcze nawet nie byłam z ciążą u lekarza. Jeśli okaże się, że wszystko jest w porządku i rzeczywiście można rodzić naturalnie to na pewno spróbuję. Po prostu na razie zbieram info z internetu, a tam wszędzie piszą, że najlepiej minimum 2 lata, a bezwzględne minimum to 18 miesięcy po cc, żeby w ogóle podjąć próbę SN (przy mniejszych odstępach czasowych ryzyko drastycznie wzrasta, poza tym nie można używać oksytocyny bo też ryzyko wzrasta, a w naszych szpitalach to jednak oksytocynę to podają chyba każdemu). Osobiście znam kogoś kto po 18 miesiącach po cc urodził SN i wszystko było OK, u mnie różnica to będzie 16 miesięcy. No zobaczymy :) ale jednak psychicznie nastawiam się na CC.
 
Tak jest to prawda bynajmniej u mnie😊 Przy pierwszej cesarce najdłużej dochodziłam do siebie, druga już lepiej a przy trzeciej chodziłam jak żyleta 👌😁sama byłam w szoku bo 3cc się najbardziej bałam mimo że lekarz mnie informował na bieżąco że wszystko jest dobrze. Po cięciach nie miałam żadnych krwotoków, skrzepów itp. Ale tu też wchodzi pewnie indywidualna sprawa odnośnie naszego organizmu. Mogę Cię śmiało uspokoić 👌 Będzie dobrze.
Ja znam kogoś kto jest po 5 CC i też z każdą było coraz lepiej :) Mam nadzieję, że w razie potrzeby tak będzie i w moim przypadku ;)
 
Nie nie mam :) jeszcze nawet nie byłam z ciążą u lekarza. Jeśli okaże się, że wszystko jest w porządku i rzeczywiście można rodzić naturalnie to na pewno spróbuję. Po prostu na razie zbieram info z internetu, a tam wszędzie piszą, że najlepiej minimum 2 lata, a bezwzględne minimum to 18 miesięcy po cc, żeby w ogóle podjąć próbę SN (przy mniejszych odstępach czasowych ryzyko drastycznie wzrasta, poza tym nie można używać oksytocyny bo też ryzyko wzrasta, a w naszych szpitalach to jednak oksytocynę to podają chyba każdemu). Osobiście znam kogoś kto po 18 miesiącach po cc urodził SN i wszystko było OK, u mnie różnica to będzie 16 miesięcy. No zobaczymy :) ale jednak psychicznie nastawiam się na CC.
Polecam grupę na fb naturalnie po cesarce.😊 Nawet jeśli nie podejmiesz próby to jest tam tyle świetnych historii najróżniejszych że.kazda kobieta znajdzie coś dla siebie. Opisy i udanych i nie udanych vbac. No i przede.wszystkim też wsparcie. 😊
 
U mnie kolejny test który wyszedł pozytywny, miałam cicha nadzieję że jednak w tym cyklu się nie uda, nie starałam się zbyt, za dużo się dzieje teraz. Jutro umowie się do ginekologa. Ehh.
Ja jestem po 2 cc i jednym naturalnym oraz pożegnałam jednego aniołka w zeszłym roku.
 
reklama
Cześć dziewczyny. Wczoraj zrobiony test. Dwie krechy. Zrobiłam go późno bo zupełnie nie spodziewałam się ciąży! Brak okresu zwalałam na intensywne treningi (trenuje bieganie). A tu niespodzianka. Jestem jeszcze w lekkim szoku. Dodam, że to moja czwarta ciąża. Byłam już majówką. Moja majowa córka Maja ma 3 lata. Dwie starsze siostry (14 i 9)będą chyba w lekkim szoku. Ja sama jestem. Do gina idę w środę. Wg kalkulatora termin mam na 2 maja. Mam dużo obaw, głównie związanych z reakcją otoczenia...
 
Do góry