reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2021

Ach i jeszcze się Wam tylko wyżalę .... to co się dzieje z moją twarzą to masakra ;/ od kilku tygodni mam straszny trądzik, od zawsze mam lekkie problemy z cerą, ale czegoś takiego to jeszcze nigdy nie miałam :( jakoś te hormony ciążowe działają na mnie wyjątkowo niekorzystnie. Mam nadzieję, że szybko przejdzie...a jak nie to chyba będę musiała po ciąży zrobić tą terapię jakimś "Izotekiem" czy czymś podobnym, bo wygląda to naprawdę źle. Ma może któraś tak?
W pierwszej ciąży miałam naprawdę ładna twarz, praktycznie zero wyprysków.
Teraz juz nawet się nie maluje bo nie chce sobie jeszcze zaszkodzicc makijażem bo jestem tak wysypana. Najgorzej broda i linia żuchwy.
Wcześniej jakoś o tym nie myślałam, a od wczoraj zaczęłam się zastanawiać kiedy w końcu poczuję ruchy dziecka :D Wiem, że jeszcze bardzo wcześnie, ale u mnie na forum grudniówek 2019 były dziewczyny, które twierdziły, że już w 14-15-16 tygodniu zaczęły czuć, więc w sumie naprawdę niedługo :) ja w pierwszej ciąży miałam łożyżsko z przodu, więc poczułam ruchy dopiero w 23 tygodniu jako praktycznie ostatnia na tamtym forum. Ciekawe jak będzie teraz [emoji848] A te z Was, które już mają doświadczenie, pamiętacie może kiedy zaczynałyście czuć ruchy w poprzednich ciążach???
Ja poczułam jakos 20-21 tydzien :)
Cześć,
Otrzymałam właśnie smsa od mojej doktor prowadzącej że wynik testu Nifty bardzo dobry, płeć męska [emoji7]
Jestem przeszczęśliwa [emoji3526]
Gratulacje ! Pierwszy potwierdzony na 100 % chłopczyk na forum [emoji7]
 
reklama
Nie wiedziałam, w sobotę rozmawiałam z położną,to mówiła o zasadzie 2 lat.

Sama miałam cc 6 lat temu (wtedy musiałam) i nie wyobrażam sobie innej formy porodu. Na szczęście lekarz nie naciska na SN.
Wytyczne wytycznymi, a każdy lekarz sam sobie decyduje :D Są tacy co uważają, że po cc to tylko cc, są tacy co twierdzą, że minimun 2 lata, a są i tacy co po prostu na dokładnym USG sprawdzą i ocenią stan blizny i na tej podstawie podejmą decyzje. Ja szczerze mówiąc sama nie wiem jak bym chciała rodzić :/ ze względu na naprawdę krótki odstęp pomiędzy porodami to boję się naturalnego, bo jednak przerażają ewentualne powikłania, ale z drugiej strony po porodzie będę się musiała już nie jednym dzieckiem a małą dwójką zająć i boję się, że jak znowu źle zniosę cc to nie ogarnę dzieciaków :( po naturalnym jednak większość ludzi dużo szybciej dochodzi do siebie.
 
Wytyczne wytycznymi, a każdy lekarz sam sobie decyduje :D Są tacy co uważają, że po cc to tylko cc, są tacy co twierdzą, że minimun 2 lata, a są i tacy co po prostu na dokładnym USG sprawdzą i ocenią stan blizny i na tej podstawie podejmą decyzje. Ja szczerze mówiąc sama nie wiem jak bym chciała rodzić :/ ze względu na naprawdę krótki odstęp pomiędzy porodami to boję się naturalnego, bo jednak przerażają ewentualne powikłania, ale z drugiej strony po porodzie będę się musiała już nie jednym dzieckiem a małą dwójką zająć i boję się, że jak znowu źle zniosę cc to nie ogarnę dzieciaków :( po naturalnym jednak większość ludzi dużo szybciej dochodzi do siebie.
Dokładnie, jakby nie patrzeć CC jest dosyć poważnym zabiegiem. Ja też początkowo byłam nastawiona na CC ale mama mnie uświadomiła, że jeżeli nie mam przeciwwskazań do porodu SN to mam trzymać się tej opcji. Szybciej dojdę do siebie, będę miała więcej siły dla maluszka, więc póki co zmieniłam swoje zdanie :) ale oczywiście życie zweryfikuje :)
 
Hej, nie wiem co robić. Jestem w 15 tygodniu, zrobiłam sobie dzisiaj podstawowe badania krwi i moczu i wyszło ze mam ketony w moczu. Wizytę u lekarza mam dopiero 18 listopada i nie wiem czy umawiać wcześniej wizytę czy nie :(
 
Hej, nie wiem co robić. Jestem w 15 tygodniu, zrobiłam sobie dzisiaj podstawowe badania krwi i moczu i wyszło ze mam ketony w moczu. Wizytę u lekarza mam dopiero 18 listopada i nie wiem czy umawiać wcześniej wizytę czy nie :(
Mi lekarz kazal się tym nie przejmować. ketony pojawiają się gdy organizm głoduje podczas snu- staram się jeść jedną kanapke przed snem :)
 
Ach i jeszcze się Wam tylko wyżalę .... to co się dzieje z moją twarzą to masakra ;/ od kilku tygodni mam straszny trądzik, od zawsze mam lekkie problemy z cerą, ale czegoś takiego to jeszcze nigdy nie miałam :( jakoś te hormony ciążowe działają na mnie wyjątkowo niekorzystnie. Mam nadzieję, że szybko przejdzie...a jak nie to chyba będę musiała po ciąży zrobić tą terapię jakimś "Izotekiem" czy czymś podobnym, bo wygląda to naprawdę źle. Ma może któraś tak?
Tez mam ten sam problem. Niestety w ciąży większość leków jest zakazana a Izotek już w ogóle! Jedyna maść nie na receptę, która można stosować to skinoren. Mi on trochę pomaga.
 
Hej mamuśki!
Ja mam termin na 24 maj:) Jestem w 11 tygodniu. Za tydzień mam pierwsze badania prenatalne i tak się stresuję... Żyje od wizyty do wizyty u ginekologa, żeby tylko na usg zobaczyć czy wszystko ok. Tez tak macie?
Ja jakoś w tej chwili mam czas spokoju i się w ogóle nie stresuję :) mam nadzieję, że ten stan będzie trwał jak najdłużej, bo wizyta dopiero 23.11. Na samym początku czułam większy stres...czy ciąża się poprawnie zagnieździła, czy jest serduszko, czy badania prenatalne będą ok....a teraz jakoś mam moment lepszego samopoczucia :D Pewnie też trochę jest to związane z faktem, że już najgorsze objawy pierwszego trymetru za mną i teraz zaczynam się czuć dobrze i fizycznie i psychicznie ...no przyznaje została jedna rzecz, która mnie dobija czyli stan mojej cery :/ ale reszta już OK 8-)
 
reklama
Ja jakoś w tej chwili mam czas spokoju i się w ogóle nie stresuję :) mam nadzieję, że ten stan będzie trwał jak najdłużej, bo wizyta dopiero 23.11. Na samym początku czułam większy stres...czy ciąża się poprawnie zagnieździła, czy jest serduszko, czy badania prenatalne będą ok....a teraz jakoś mam moment lepszego samopoczucia :D Pewnie też trochę jest to związane z faktem, że już najgorsze objawy pierwszego trymetru za mną i teraz zaczynam się czuć dobrze i fizycznie i psychicznie ...no przyznaje została jedna rzecz, która mnie dobija czyli stan mojej cery :/ ale reszta już OK 8-)
Ja się dowiedziałam o ciąży w 9 tygodniu wiec Twoje obawy są mi obce 😅 Co do cery- mam ten sam problem ale dermatolog i ginekolog zalecili stosowanie skinorenu ( to jedyna maść apteczna bez recepty, która można stosować w ciąży). Poza tym
Jest tez jeden antybiotyk miejscowy na receptę, który dermatolodzy przepisują. Polecam wizytę u dermatologa. Ja się tez niepotrzebnie męczyłam miesiąc z trądzikiem a można to wyleczyć bez szkody dla dzidzi :)
 
Do góry