reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2021

Hej Dziewczyny, ja już po wizycie. Wszystko ok. Tylko dzieciaczek nie podrósł za bardzo i mi się termin z USG coraz bardziej rozjeżdza z OM. Z OM dziś było 13t+2d, a z USG dopiero 12t+2d. Wiadomo, że nie każde dziecko będzie w dniu porodu ważyć 4kg i na szczęście wydaję się, że moje będzie z tych mniejszych :D Fasolka ma już 5,71cm i zanosi się na dziewczynkę...a ja Wam powiem, że nie do końca potrafię się cieszyć z tej płci, bo jakoś liczyłam na chłopca :) Po prostu zawsze sobie myślałam, że będę mieć dwóch chłopców, a tu taka niespodzianka. Muszę się po prostu przyzwyczaić do tej myśli :) no chyba, że za 4 tygodnie okaże się, że jednak coś jej wyrosło między nogami 😂
 
reklama
Hej Dziewczyny, ja już po wizycie. Wszystko ok. Tylko dzieciaczek nie podrósł za bardzo i mi się termin z USG coraz bardziej rozjeżdza z OM. Z OM dziś było 13t+2d, a z USG dopiero 12t+2d. Wiadomo, że nie każde dziecko będzie w dniu porodu ważyć 4kg i na szczęście wydaję się, że moje będzie z tych mniejszych :D Fasolka ma już 5,71cm i zanosi się na dziewczynkę...a ja Wam powiem, że nie do końca potrafię się cieszyć z tej płci, bo jakoś liczyłam na chłopca :) Po prostu zawsze sobie myślałam, że będę mieć dwóch chłopców, a tu taka niespodzianka. Muszę się po prostu przyzwyczaić do tej myśli :) no chyba, że za 4 tygodnie okaże się, że jednak coś jej wyrosło między nogami 😂
Wiesz co, mi się rozjeżdza ze 3 tygodnie, a to dlatego, żę odstawiłam tabletki i wszystko się poprzesuwało.
Zdziwiłam się, że tak bardzo patrzą na ostatnią miesiączkę, ale myślę, że jeśli dziecko rozwija się proporcjonalnie co do czasu, to jest wszystko ok :D
Bo w sumie OM to jedno , owulacja to druga sprawa.... jak ktoś nie mierzy , to różnie może być :D
 
Ja myślę, że obecnie 30stki to takie dawne 20stki :D tydzień temu skończyłam 30. Więc już się zaliczam do 30stek i tak się właśnie pocieszam :D

Właśnie to mnie trochę przeraża, mam sąsiadkę która ma roczne dziecko (też się rozmijamy często w pewnych sprawach) , ale tak to tyle, jeśli wszystko wróci do normy będę chodziła może chodziła na jakieś spotkania, jogi czy coś , ale nie wiadomo jak to będzie za rok :/

Kwestia znalezienia mam , które mają podobne nastawienie, albo nastawienie, że każdy wychowuje dzieci inaczej i nie ma jednego wzorca.
Na przykład rzecz która mnie irytuje, gdy się gloryfikuje pierwsze tygodnie po porodzie, mało się mówi o połogu.
Rozumiem, że dla niektórych to była trauma, dla niektórych to nie był żaden problem, ale wydaje mi się, że otwartość w tej sferze, też jest ważna.
Gadałam z sąsiadka i ona mówi, że tak , to ciężki czas, hormony szaleją, wahania nastrojów...a ja do niej: no dobra, a fizyczna strona? Wszystko boli, karmienie często też boli a poprzez niemowienie, część kobiet może ma np. Wyrzuty sumienia ,że nie może karmić piersią itp. Itd.

Trochę odskoczyłam od tematu, ale ciekawi mnie jak wy to widzicie :D
Ja w pazdzierniku skonczylam 30. Wedlug mnie kobietami się interesują do rozwiązania a potem przyjdzies na wizyte 6 tyg pozniej albo i nie. Nie mają wsparcia. Ja mialam na pewno jakaś forme depresji samo przeszło, wtedy na 100% pokochalam dziecko. Kp uwielbiałam i wylam jak na poczatku września jak musialam przestać. Ale ogólnie niezłe osobiscie znioslam porod i polog, dlatego juz po wyjsciu dziecka na swiat od razu wiedzialam ze chce szybko następne. Połóg i jego przeżycie to kwestia indywidualna. Nie każda będzie się czuła rewelacyjnie. ja się 3 tyg źle czułam.
 
Czy wy też tak wstajecie w nocy i później nie możecie zasnąć?
Ktoś sobie z tym poradził?
Właśnie od jakiejś godziny leżę w łóżku i nie mogę zasnąć :/ później w pracy jestem nie do życia :/
 
Wiesz co, mi się rozjeżdza ze 3 tygodnie, a to dlatego, żę odstawiłam tabletki i wszystko się poprzesuwało.
Zdziwiłam się, że tak bardzo patrzą na ostatnią miesiączkę, ale myślę, że jeśli dziecko rozwija się proporcjonalnie co do czasu, to jest wszystko ok :D
Bo w sumie OM to jedno , owulacja to druga sprawa.... jak ktoś nie mierzy , to różnie może być :D
U mnie też ten termin z OM jest przybliżony :) ja po porodzie miałam tylko jedną miesiączkę i drugiej już nie doczekałam, więc nawet nie wiem jaką bym miała długość cyklu, a po prostu z lekarzem założylismy, że byłoby to 28dni :D ...aczkolwiek bardzo możliwe, że termin z OM jest tym prawidłowym, w pierwszej ciąży też moja ciąża zawsze wychodziła na USG młodsza niż z OM i synek urodził się z wagą 3110gr, czyli poniżej średniej. I to jest całkowicie normalna sytuacja, nie każde dziecko w trakcie porodu będzie ważyć 3,5-4kg, niektóre są mniejsze i w trakcie badań USG widać, że są mniejsze niż wynikałoby z terminu.
 
Czy wy też tak wstajecie w nocy i później nie możecie zasnąć?
Ktoś sobie z tym poradził?
Właśnie od jakiejś godziny leżę w łóżku i nie mogę zasnąć :/ później w pracy jestem nie do życia :/
Ja ostatnio śpię w nocy nieźle :) idę spać ok. 23 i jak mnie mój mały ssak obudzi to potem szybko zasypiam...ale dotyczy to tylko nocy, bo on już na dzień wstaje dość wcześniej (wczoraj o 4:45, dziś 5:10) i jak młody się obudzi na dzień to ja automatycznie też muszę być gotowa do życia :D a dla mnie to są bardzo nieludzkie pory i codziennie chodzę zmęczona :/
 
reklama
Ja też miałam dzisiaj prenatalne. Wszystko okej 😍 12+3, dzidzia ma 5.91 cm i tak jak prowadzilam obserwacje owulacji zgadza mi sie wszystko,bo tydzien opoznienia, a z Om 13+4. O płeć nawet nie pytałam bo za wcześnie i nie chce się nastawić a potem zmiana jak bylo w przypadku mojej córki.
Bardzo podobne nam wychodzą terminy i obie mamy ok. tygodnia różnicy pomiędzy OM a USG :) ... u mnie lekarz niby powiedział płeć (dziewczynka), ale ja trochę liczę na to, że się to jeszcze zmieni :)

Wiecie mój synek w najbliższej rodzinie ma 8 sióstr ciotecznych i tylko jednego brata (i to 3 lata starszego, więc na razie to jest przepaść). Dlatego wolałabym chłopca, żeby nie czuł sie taki osamotniony i miał się z kim bawić w "męskie" zabawy :D
 
Do góry