reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2021

Dziewczyny, zrobiłam dzisiaj zastrzyk w brzuch, zamiast w udo i nie wiem czy zrobiłam coś nie tak czy co... Krwiak wyszedł konkretny, a na dodatek cały czas mi leci krew z miejsca wkłucia 😕 ta dziureczka jest przeciez mikroskopijna, a caly czas leci. Zakleilam plastrem to sie nasączył cały... Zastrzyk robilam o 8, a jest juz 12... Leze i sie nie ruszam, moze w koncu sie zasklepi...
Może jakoś źle się wkłułas. Albo trafiłaś w takie miejsce. Nie wiem mnie się tak jeszcze nie zrobiło. A acard bierzesz wieczorem ? Mi lekarz kazał brać odwrotnie acard rano A zastrzyk wieczorem. Mówił że to nie ma znaczenia
 
reklama
Może jakoś źle się wkłułas. Albo trafiłaś w takie miejsce. Nie wiem mnie się tak jeszcze nie zrobiło. A acard bierzesz wieczorem ? Mi lekarz kazał brać odwrotnie acard rano A zastrzyk wieczorem. Mówił że to nie ma znaczenia
Hmmm, biorę acard wieczorem i zastrzyk rano, bo czytałam gdzieś, że po acardzie można się gorzej czuć i lepiej to przespać 😂 może faktycznie w jakąś żyłkę trafiłam, bo i sam zastrzyk dość bolał, a wiem że Was w brzuch nie boli...
 
Hmmm, biorę acard wieczorem i zastrzyk rano, bo czytałam gdzieś, że po acardzie można się gorzej czuć i lepiej to przespać 😂 może faktycznie w jakąś żyłkę trafiłam, bo i sam zastrzyk dość bolał, a wiem że Was w brzuch nie boli...
Oj ja wczoraj kiepsko się wbiłam i tez bolał. Ja po zastrzyku rozmasowywuje to miejsce wkłucia. Wydaje mi się, ze nie wychodza aż takie zrosty później
 
Hmmm, biorę acard wieczorem i zastrzyk rano, bo czytałam gdzieś, że po acardzie można się gorzej czuć i lepiej to przespać 😂 może faktycznie w jakąś żyłkę trafiłam, bo i sam zastrzyk dość bolał, a wiem że Was w brzuch nie boli...
Zrobiłam szybko zdjęcie w pracy 🤣 tak u mnie wyglądają te kropki, odległość między nimi 2cm. Może masz jakąś doświadczoną osobę, która by Ci pomogła na żywo i pokazała jak i gdzie zrobić zastrzyk?
Ja na serio nie jestem żadnym ekspertem w temacie zdrowia i zabiegów, a jakoś sobie radzę bez krwi.
 

Załączniki

  • 25F2F134-14B9-4FD6-A7AA-F9720BC9959B.jpeg
    25F2F134-14B9-4FD6-A7AA-F9720BC9959B.jpeg
    676,2 KB · Wyświetleń: 56
reklama
Dziewczyny ja was podziwiam za te zastrzyki serioo_O Ja tylko zobaczę igłę i mi słabo, mdleję odkąd pamiętam, a co dopiero jakbym miała sama sobie robić...
Zastrzyki to dla mnie pikuś w porównaniu z pobieraniem krwi, za którym nie przepadam i wenflonem, którego nienawidzę :((( Jak byłam na łyżeczkowaniu to ze stresu i rozpaczy wszystkie żyły mi się pochowały i pielęgniarka nie mogła się wbić. Były chyba 3 próby. Powiedziała mi wtedy, żeby do następnej ciąży się przygotować psychicznie, bo jak przychodzą takie pacjentki delikatne to nie wiadomo jak je pacyfikować i z nimi współpracować. Akurat ona była najmilszą osobą, którą spotkałam w ciągu pobytu w szpitalu i wzięłam sobie tę radę do serca :)
 
Do góry