Nknatalia obserwuje non stop. Nawet teraz jak spi od trzech godzin. Ogólnie nic się nie działo. Mała wesoła. Jejku ja jej jak oka w głowie pilnuje. I przez jedną chwile takie coś. Syn niby 9 lat ale czmyś sie zajął i taki efekt. Niby duży ale jednak . Mam nauczkę
reklama
Jetkaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Wrzesień 2017
- Postów
- 4 926
Straszak moj jak mial 6miesiecy tez spal z lozka, niby spal ja odeszlam chyba zamknac drzwi do pokoju i to byl moment jak sie zsunal z lozka prosto na glowe ze az zrobil świece... Moja mama odrazu przyleciala .. Jak tylko zobaczylam jak on "stanal na głowie"modlilam sie żeby zaczal plakac.. To byly sekundy a mnie zamurowalo.. Dobrze ze mama byla obok bo ja nie bylam zrobic ani kroku... Ale nic sie nie dzialo.. Obserwowalam go i dobrze się skonczylo.. Mimo ze ja ze strachu pozniej dostalam ataku i mama musiala mnie ratować
A raz starszak tez nam spadl w nocy z lozku bo w sumie to sie zsunal.. Ale wiadomo dzieci rosnal sa ciekawe i bardziej zywsze wiec nie jeden raz cos podobnego sie zdarzy.. Oczywiście nie zycze tego ale takie sa dzieci jak cos niepokoi to do lekarza ale w większości takich sytuacji konczy sietylko siniakiem
A raz starszak tez nam spadl w nocy z lozku bo w sumie to sie zsunal.. Ale wiadomo dzieci rosnal sa ciekawe i bardziej zywsze wiec nie jeden raz cos podobnego sie zdarzy.. Oczywiście nie zycze tego ale takie sa dzieci jak cos niepokoi to do lekarza ale w większości takich sytuacji konczy sietylko siniakiem
nknatalia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Wrzesień 2017
- Postów
- 634
Nieobwiniaj się tak się zdarza. Możesz nie wiem jak pilnować a wystarczy sekunda i...Nknatalia obserwuje non stop. Nawet teraz jak spi od trzech godzin. Ogólnie nic się nie działo. Mała wesoła. Jejku ja jej jak oka w głowie pilnuje. I przez jedną chwile takie coś. Syn niby 9 lat ale czmyś sie zajął i taki efekt. Niby duży ale jednak . Mam nauczkę
Nam tez mala raz spadla z lozka. To bylo z miesiac temu, nauczyla sie przemieszczac samodzielnie i jak budzila sie zawsze z placzem, tak tym razem obudzila sie cichutko i zaczela pelzac po lozku. Na szczescie na koncach lozka mielismy poduchy i ona spadla z wielka miekka poducha i wyladowala na niej. Rozryczala sie i tak sie obudzilismy, ja panika, ale nic jej sie nie stalo. Mysle, ze jej Aniol Stroz nad nia czuwal, ze miekko wyladowala [emoji120]
Ale rozumiem poczucie winy, tez sie obwinialam, ze zasnelam z nia i nie ‘zagrodzilam’ soba zejscia z lozka.
PS. Dziewczyny, co kupujecie maluchom pod choinke?
PS2. Ma moze ktos z Was taka bramke/zagrode, ze mozna dziecko ogrodzic plotkiem, jak sie bawi?
Ale rozumiem poczucie winy, tez sie obwinialam, ze zasnelam z nia i nie ‘zagrodzilam’ soba zejscia z lozka.
PS. Dziewczyny, co kupujecie maluchom pod choinke?
PS2. Ma moze ktos z Was taka bramke/zagrode, ze mozna dziecko ogrodzic plotkiem, jak sie bawi?
nknatalia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Wrzesień 2017
- Postów
- 634
Nam tez mala raz spadla z lozka. To bylo z miesiac temu, nauczyla sie przemieszczac samodzielnie i jak budzila sie zawsze z placzem, tak tym razem obudzila sie cichutko i zaczela pelzac po lozku. Na szczescie na koncach lozka mielismy poduchy i ona spadla z wielka miekka poducha i wyladowala na niej. Rozryczala sie i tak sie obudzilismy, ja panika, ale nic jej sie nie stalo. Mysle, ze jej Aniol Stroz nad nia czuwal, ze miekko wyladowala [emoji120]
Ale rozumiem poczucie winy, tez sie obwinialam, ze zasnelam z nia i nie ‘zagrodzilam’ soba zejscia z lozka.
PS. Dziewczyny, co kupujecie maluchom pod choinke?
PS2. Ma moze ktos z Was taka bramke/zagrode, ze mozna dziecko ogrodzic plotkiem, jak sie bawi?
Myślę że małej kupię coś pożytecznego pościel albo coś w tym sensie. Zabawki mamy po starszej i już jest ich za dużo ale znając życie coś do zabawy małego też dostanie.
Co do zagrody długo się zastanawiałam bo mam dwa psy ale bez tego przy pierwszej daliśmy radę to myślę że teraz też damy, chcę by dziecko miało swobodę i możliwości poznawania otoczenia.
Mi natomiast marzy się jakiś irobot bo sierści i kurzu na podłodze non stop a mała zaczyna przygodę na podłodze już pełza..
Ma któraś?
Myślę że małej kupię coś pożytecznego pościel albo coś w tym sensie. Zabawki mamy po starszej i już jest ich za dużo ale znając życie coś do zabawy małego też dostanie.
Co do zagrody długo się zastanawiałam bo mam dwa psy ale bez tego przy pierwszej daliśmy radę to myślę że teraz też damy, chcę by dziecko miało swobodę i możliwości poznawania otoczenia.
Mi natomiast marzy się jakiś irobot bo sierści i kurzu na podłodze non stop a mała zaczyna przygodę na podłodze już pełza..
Ma któraś?
Ja wlasnie mysle nad zakupem zagrody, by jej uzywac, jak np musze cos ogarnac w miedzyczasie. Teraz ja sadzam na krzeselku jak np. przygotowuje jedzenie albo musze do toalety [emoji23][emoji23]mam odchylane chicco, ale ona juz raczkuje i sie nudzi na krzeselku. mala jest juz ciekawska, wlazi pod stol i wstaje przy lozku, takze nie moge jej zostawiac samej bawiacej sie na podlodze.
agrekaa
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 28 Styczeń 2018
- Postów
- 106
Nam też mały spadł z łóżka - ten odgłos jak uderzył o podloge zapamiętam na długo .Najgorsza ta chwila ciszy po - trwa i trwa w nieskończonośc.Na szczęście nie było nawet siniaka ale obserwowałam go 48 h . Płakał strasznie prawie pół godziny. Nie pozwoliłam mu zasnąć przez 3 h po tym .Dziewczyny dziś przeżyłam chwile grozy. Moja malutka spadła z łóżka poprosiłam starszaka(9l) żeby ją chwile popilonwal. Dosłownie chwile . Poszłam tylko zrobić kawę. Po chwili slysze ze coś spadło a on leci z płaczem ze julka spadała z łóżka. Krew odplynela mi chyba ze wszystkich możliwych części ciała . Ale chyba bardziej sie przestraszyła bo jak tylko wzięłam ją na ręce to od razu przestała płakać. To było o 14 i do teraz nie widzę żeby coś się działo. Wiec chyba ok. U lekarza nie bylam
caltha
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Luty 2014
- Postów
- 9 989
Nam tez mala raz spadla z lozka. To bylo z miesiac temu, nauczyla sie przemieszczac samodzielnie i jak budzila sie zawsze z placzem, tak tym razem obudzila sie cichutko i zaczela pelzac po lozku. Na szczescie na koncach lozka mielismy poduchy i ona spadla z wielka miekka poducha i wyladowala na niej. Rozryczala sie i tak sie obudzilismy, ja panika, ale nic jej sie nie stalo. Mysle, ze jej Aniol Stroz nad nia czuwal, ze miekko wyladowala [emoji120]
Ale rozumiem poczucie winy, tez sie obwinialam, ze zasnelam z nia i nie ‘zagrodzilam’ soba zejscia z lozka.
PS. Dziewczyny, co kupujecie maluchom pod choinke?
PS2. Ma moze ktos z Was taka bramke/zagrode, ze mozna dziecko ogrodzic plotkiem, jak sie bawi?
My rollobie- taki gryzak, jeździk, grzechotkę i gadżety do jedzenia, bo trochę to kosztuje, ale te już w użyciu są hehe
@Jetkaa jutro postaram się dodzwonić do naszej dr w czd, czy ma już decyzję ich neurochirurgów i czy złoży nasz wniosek na komisję styczniową- termin do 24.12. także u mnie to tylko kwestia wniosku i komisji. Mam nadzieję, że się uda teraz, bo kolejna komisja dopiero w marcu
Jarzynka79
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 31 Lipiec 2018
- Postów
- 142
My młodej kupiliśmy taki popychacz-chodzik .Narazie będzie mogła przy tym usiąść i poprzyciskać różne rzeczyPS. Dziewczyny, co kupujecie maluchom pod choinke?
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 313 tys
- Odpowiedzi
- 9 tys
- Wyświetleń
- 451 tys
Podziel się: