Ewa, ja wolę nie liczyć będę zdrowsza Moja córka ze względu na specjalistyczną dietę i stale leczenie nie jest 'tanim' dzieckiem. Ostatnia wizyta u alergologa i wykupienie stałych leków to już 400 zl, a gdzie reszta. Kontrole mamy co miesiąc, a żywienie bezglutenowe tez jest niestety drogie. Jakby doliczyć przedszkole, ubrania i zabawki to prawie jedna wypłata ale warto
Wioleta to rzeczywiście strachu się najadlas. Oby po raz ostatni
Ale mi Mały w brzuchu szaleje On chyba nigdy nie śpi.
Wioleta to rzeczywiście strachu się najadlas. Oby po raz ostatni
Ale mi Mały w brzuchu szaleje On chyba nigdy nie śpi.