reklama
Play doh -zgadza się a w auchan jest też rik & rok czy coś takiego -około 3 zł kolor, są świetne a jak pachną!!!! Od razu chce mi się słodyczy jak coś z ich lepimy.
Gosia u nas póki nie ma gorączki to lekarz nie zabrania wychodzenia na dwór. Nawet lepiej się jej oddycha przy katarze na zewnątrz -ale warunek że ma siłę, dobrze się czuje i nie ma temperatury.
Ja nie wiem co dziś jest za dzień ale mała nie śpi wcale. Kopie, rozpycha się, trzęsie mną... ojca tydzień w domu nie było to spała 90 % czasu aż się martwiłam czy wszystko ok. Wrócił chłop do domu i mam istne szaleństwo w brzuchu aż mną trzęsie....
Gosia u nas póki nie ma gorączki to lekarz nie zabrania wychodzenia na dwór. Nawet lepiej się jej oddycha przy katarze na zewnątrz -ale warunek że ma siłę, dobrze się czuje i nie ma temperatury.
Ja nie wiem co dziś jest za dzień ale mała nie śpi wcale. Kopie, rozpycha się, trzęsie mną... ojca tydzień w domu nie było to spała 90 % czasu aż się martwiłam czy wszystko ok. Wrócił chłop do domu i mam istne szaleństwo w brzuchu aż mną trzęsie....
GosiaLew
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Kwiecień 2009
- Postów
- 8 900
Gosia u nas póki nie ma gorączki to lekarz nie zabrania wychodzenia na dwór. Nawet lepiej się jej oddycha przy katarze na zewnątrz -ale warunek że ma siłę, dobrze się czuje i nie ma temperatury.
...
Tak znam te zasadę, ale on chciał iść na plac zabaw a tam by szalał i by się zgrzał. Zresztą straszna maruda z niego dzisiaj wiec to nie na moje nerwy. A mi się wydaje jednak, że to nie przeziębienie tylko mocniejsza alergia. Tylko nie wiem na co. Jutro idę do lekarza z nim niech mu da coś na oczy, bo ma straszne.
Tirli
Fanka BB :)
Witam dopiero wieczorkiem bo rano wstałyśmy szybko śniadanie i do mamy. Spacerek, obiadek ogólnie miły dzień, nawet sporo słońca było.
Ja do mamy na klatkę wchodzę używając kluczy a do drzwi dzwonie, dopiero jak po chwili nikt nie otwiera wyjmuję swoje klucze i wchodzę. Czasem mama jest w kuchni i jak okap pracuje to nie słyszy dzwonka albo jest na balkonie. w ogóle to mam więcej kluczy od mojej mamy niż mój brat który tam mieszka.
Mnie wkurza mój teść z tym chodzeniem bez pukania. My mieszkamy w domku. Teściowie na parterze my na górze. z zewnątrz mamy osobne wejścia ale jest też takie w środku żeby był dostęp np do piwnicy do pieca. Teść jak coś chce to poprostu sobie wchodzi nawet nie zapuka. On nawet nie stara się iść po schodach jakoś głośniej żeby nas ostrzec że idzie. Teściowa po awanturze którą zrobiłam ponad rok temu nie wchodzi w ogóle na górę, jak coś chce to woła mojego męża. Choć zauważyłam że teść ostatnio też częściej krzyczy z dołu niż wchodzi. Może w końcu coś zaczeło do nich docierać. Generalnie moi teściowie uwarzają że synek powinien być na każde skinienie i im pomagać ale sami nie mają obowiązku mu pomagać. To są w ogóle dziwni ludzie żyją ze sobą jak pies z kotem i chyba nie mogą pojąć że inne małżeństwa potrafią się dogadać i żyć jak normalni ludzie.
Ja do mamy na klatkę wchodzę używając kluczy a do drzwi dzwonie, dopiero jak po chwili nikt nie otwiera wyjmuję swoje klucze i wchodzę. Czasem mama jest w kuchni i jak okap pracuje to nie słyszy dzwonka albo jest na balkonie. w ogóle to mam więcej kluczy od mojej mamy niż mój brat który tam mieszka.
Mnie wkurza mój teść z tym chodzeniem bez pukania. My mieszkamy w domku. Teściowie na parterze my na górze. z zewnątrz mamy osobne wejścia ale jest też takie w środku żeby był dostęp np do piwnicy do pieca. Teść jak coś chce to poprostu sobie wchodzi nawet nie zapuka. On nawet nie stara się iść po schodach jakoś głośniej żeby nas ostrzec że idzie. Teściowa po awanturze którą zrobiłam ponad rok temu nie wchodzi w ogóle na górę, jak coś chce to woła mojego męża. Choć zauważyłam że teść ostatnio też częściej krzyczy z dołu niż wchodzi. Może w końcu coś zaczeło do nich docierać. Generalnie moi teściowie uwarzają że synek powinien być na każde skinienie i im pomagać ale sami nie mają obowiązku mu pomagać. To są w ogóle dziwni ludzie żyją ze sobą jak pies z kotem i chyba nie mogą pojąć że inne małżeństwa potrafią się dogadać i żyć jak normalni ludzie.
Gosia u nas tez chyba jednak alergia. Oczka opuchnięte, nos zapchany, ale bez kataru i lekki ból gardła. Nic poza tym. W nocy charczy jak stary dziadek Dałam jej już leki.
Teraz pyli olcha i leszczyna, a mojej córce to wyszło w testach.
Objadlam się pizza i juz mnie zgaga nachodzi
My daleko od rodziców. Z jedne lj strony dobrze, z drugiej w takiej sytuacji, w jakiej jesteśmy teraz bywa ciężko. To samo jak chodziłam do pracy i córka się rozchorowala, to mieliśmy problem. Jedna babcia w pobliżu czasami by się przydała
Teraz pyli olcha i leszczyna, a mojej córce to wyszło w testach.
Objadlam się pizza i juz mnie zgaga nachodzi
My daleko od rodziców. Z jedne lj strony dobrze, z drugiej w takiej sytuacji, w jakiej jesteśmy teraz bywa ciężko. To samo jak chodziłam do pracy i córka się rozchorowala, to mieliśmy problem. Jedna babcia w pobliżu czasami by się przydała
Malutka466
Fanka BB :)
Bry. Wstałam i jadę na kontrolę do lekarza. Śniło mi się, że dała mi skierowanie do szpitala. Oby nie! Trzymajcie kciuki.
reklama
Ania_Beata
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Marzec 2014
- Postów
- 3 854
Dzień dobry, ja też już nie śpię. Od 5.40. W dodatku męczy mnie zgaga. Od jakiegoś czasu wszystko mnie smuci, ciągłe siedzenie w domu samemu, coraz bardziej boję się porodu, martwię się czy wszystko bedzie Ok. Wczoraj cały dzień przepłakałam. Nawet nie chce mi sie wstawać z łóżka..
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 8 tys
- Wyświetleń
- 426 tys
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 2 tys
G
Podziel się: