U mnie 4 i na szczęście już nie ma nic w domu . I mam nadzieje ze mąż nie przywiezie teraz - bo pojechał na zakupy .Ja co roku piekłam sama górę pączków w tym mi się nie chciało wiec kupił mąż. Narazie od rana zjadłam pięć ale dzień sie jeszcze nie skończył.
Takie to dzisne ze w ciazy się wszystkiego chce , jakoś nigdy nie za paczkami nie przepadałam zresztą ja w ogóle słodyczy nie jadłam no a teraz wszystko na odwrot