Malutka466
Fanka BB :)
happymamusia, ja od dwóch tygodni jestem na L4, byłam tak zaziębiona, że lekarka rodzinna dała mi L4. Sama pytała czy na L4 pisać, że jestem w ciaży, ale ja nie chciałam jeszcze. W międzyczasie jeszcze wszystko zeszło mi na ucho i dostałam kolejne, które kończy się w niedzielę. Doczytałam o zaświadczeniu i tak: "Zaświadczenie to przewidziane w art. 185 § 1 k.p. nie musi odpowiadać żadnym szczególnym wymaganiom formalnym, byleby tylko wydane zostało przez lekarza i stwierdzało fakt ciąży pracownicy. Od tej chwili pracodawca jest obowiązany udzielać pracownicy ciężarnej zwolnień od pracy na zalecone przez lekarza badania lekarskie przeprowadzane w związku z ciążą, jeżeli badania te nie mogą być wykonane poza godzinami pracy."
Ja jestem ciekawa, jak u mnie w pracy zareagują na te wieści... jestem kolejna, która przyjdzie i oświadczy, że jest w ciąży. A ciąża krąży w naszym dziale, oj krąży. Same młode, świeżo po ślubach to trzeba się spodziewać.
Jak byłam w środę w szpitalu, to lekarz robił mi usg i powiedział, że serduszko bije. W poniedziałek pewnie je usłyszę. Już się nie mogę doczekać.
Ja jestem ciekawa, jak u mnie w pracy zareagują na te wieści... jestem kolejna, która przyjdzie i oświadczy, że jest w ciąży. A ciąża krąży w naszym dziale, oj krąży. Same młode, świeżo po ślubach to trzeba się spodziewać.
Jak byłam w środę w szpitalu, to lekarz robił mi usg i powiedział, że serduszko bije. W poniedziałek pewnie je usłyszę. Już się nie mogę doczekać.