reklama
smerfetka161
Zaangażowana w BB
Ja na razie też nic nie wprowadzam ale mamy kryzys z karmieniem. Mały odrzucił moją lewą pierś. Jak go tylko zbliżam to już ryk więc mam mega zszarpane nerwy. Chciałabym karmić go chociaż do wiosny. Ale przez tę histerię praktycznie w lewej piersi nie mam pokarmu. Po każdym karmieniu staram się odciągnąć pokarm z obu piersi ale nic nie leci. A podobno powinno mleko być produkowane na bieżąco. Byłam dziś u pediatry i poradziła mi żeby przystawiać mimo płaczu bo Może mu przejdzie. Więc przystawiam małego, odciagam pokarm a efektów brak. Kazałam wypisać sobie receptę na bebilon pepti. A najdziwniejsze jest to że mały od 20 do 8 nie chce jeść. Może jakaś mama miała podobny problem?
smerfetka161
Zaangażowana w BB
asiaf to że noce przesypia to dobrze tylko się boję że ta 12 godzinna przerwa bez jedzenia rujnuje moją laktację
Mój syn od kilku dni codziennie rano po przebudzeniu robi kupkę, po czym świetnie się bawi harcując w łóżeczku i podnosząc nóżki dzięki czemu zawartość pieluchy ląduje na plecach.... I tak ostatnio codziennie rano muszę zmienić mu całą pościel i przebrać go całego łącznie z myciem. Czy macie na to jakiś sposób bo mnie niedługo cholera trafi ? :-) niestety ja budzę się dopiero jak zaczyna grymasić czyli jak już jest po wszystkim.
etsa
Fanka BB :)
Ja też nic nie podaję. Czekam przynajmniej do skończonego piątego miesiąca, a może i do szóstego.
Mój synek je co półtorej godziny. W nocy ma z reguły dwie pobudki na cyca.
Po tej biegunce kupki robi co najmniej 3 i cały czas pojawia się troszkę śluzu. Corrine może podłóż pod synka matę do przewijania. Wywalisz matę i nie będziesz musiała zmieniać całej pościeli.
U nas wszystko od razu. W piątek mój skarbek był mega marudny, a w sobotę już miał zatkany nosek. Znowu katar się przyplątał. Podejrzewam, że zaraził się od córki. Katarku już nie ma, ale niestety marudzenie zostało.
Mój synek je co półtorej godziny. W nocy ma z reguły dwie pobudki na cyca.
Po tej biegunce kupki robi co najmniej 3 i cały czas pojawia się troszkę śluzu. Corrine może podłóż pod synka matę do przewijania. Wywalisz matę i nie będziesz musiała zmieniać całej pościeli.
U nas wszystko od razu. W piątek mój skarbek był mega marudny, a w sobotę już miał zatkany nosek. Znowu katar się przyplątał. Podejrzewam, że zaraził się od córki. Katarku już nie ma, ale niestety marudzenie zostało.
Corrine mam podobnie tylko po jedzeniu, moja wstaje 5-6 na jedzenie i po jedzeniu robi wielką kupę która idzie aż na plecy czasami wychodzi rownież przodem. Muszę ją przebierać i myć codziennie o 5 rano Na noc ją ubieram w body i śpiochy bo u nas dosyć chłodno, śpiochy da się uratować jak szybko rozbiorę ale bodziak zawsze do prania i najgorsze jest to że te kupy zostawiają wielkie plamy na ubraniach nie chcą się odpierać :/ znacie jakiś dobry odplamiacz do dziecięcych ubrań?
reklama
Czytałam o piątym skoku i jestem przerażona. O dziwo czwarty przeszła bez większych krzyków jeden tydzień miała cięższy. W piątym podobno dziecko przechodzi lęk separacyjny i ma trudności z zasypianiem i wybudzaniem się w nocy jakby miało koszmary senne. Mam wrażenie że skoro przeszła tak spokojnie ten czwarty to nadrobi w piątym :/
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 310
- Odpowiedzi
- 8
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: