etsa
Fanka BB :)
Maja współczuję, no i życzę powodzenia
reklama
No i jak dziewczyny przetrwałyście noce ? :-)
Mój od dzisiejszej nocy upodobał sobie spanie na brzuchu! o 5 obudziło mnie dziwne stękanie, więc zaglądnęłam do łóżeczka a tam Mały męczy się na brzuchu. Poprawiłam go i na szczęście zasnął. Ale od tej pory już kilka razy go tak poprawiałam, a teraz to się wręcz wściekał, że go poprawiam. A ja się boję, że się udusi :-( czasem leży centralnie nosem w materacu :-(
Mój od dzisiejszej nocy upodobał sobie spanie na brzuchu! o 5 obudziło mnie dziwne stękanie, więc zaglądnęłam do łóżeczka a tam Mały męczy się na brzuchu. Poprawiłam go i na szczęście zasnął. Ale od tej pory już kilka razy go tak poprawiałam, a teraz to się wręcz wściekał, że go poprawiam. A ja się boję, że się udusi :-( czasem leży centralnie nosem w materacu :-(
Moj sie budzil 4 razy co dwie godziny...a supial do 5,6 rano. Dzisiaj go sprojuje dokarmic chyba z kubeczka bo juz nie mam pomysłów co zrobić zeby butelkę chwycił. Idziemy dzis do pediatry to się spytam może bezie miała jakiś złoty środek
Ooo. Kubeczek. Ja tez spróbuję.
A mój dzisiejszy wynik to 10 pobudek.
O 5 padam i wzięłam ja do łóżka.
Migotka, tak, sam się tak układa. Wcześniej na brzuchu lądował tylko w ciągu dnia podczas zabawy, najczęściej na macie jak mu się zabawki znudziły. Potrafił też czasem wrócić na plecy. A dzisiaj w nocy po raz pierwszy obrócił się na brzuch w trakcie spania. I widzę, że od rana cały czas do tego dąży... A ja nad nim stoję lub co chwilę zaglądam i gapię się czy ma czym oddychać :-/ niestety z tego powodu co chwilę się wybudza :-( czuję, że to będzie nasz szczęśliwy dzień :-/ już usunęłam wszelkie zbędne rzeczy z łóżeczka.
Już nawet znazlam kubeczek madeli taki maly tylko muszę go kupić ,nie jest tak pochulony jak doidy ale może damy radę ...spróbować nie zaszkodzi.ale 10 pobudek masakra ...
Corrine mój się jeszcze nie obraca sam chociaż zaczyna próbować leniuszek mały☺ Super,że Twój już sprawnie sobie radzi
Mikołaj obudził się o 1.30, pół godziny i spać i potem przed 6 i koniec spania. Nie było źle. Ale jak na złość jak męża nie ma w domu, same problemy. Maja zsikala się do łóżka, wszystko przemoczone. Spała ze mna bo nie chciało mi się szukać suchego prześcieradła w nocy. Pierwszy raz jej się to zdarzyło.
Maja współczuję i powodzenia na pewno nie długo wszystko się unormuje 
A my mamy mały szpital w domu synek chory ledwo co szkole zaczął i młoda tez się zaraziła :/
U nas noce raczej spoko o 18 zjadła mleko kolo 19 poszła spać potem obudziła się o 2.30 zjadla , 7.30 zjadla i zasnęła jeszcze do 8.30 wiec się o dziwo wyspałam dziś
Corrine moja tez się nie przewraca wygnie się w banana i tyle w sumie leni mały
A my mamy mały szpital w domu synek chory ledwo co szkole zaczął i młoda tez się zaraziła :/
U nas noce raczej spoko o 18 zjadła mleko kolo 19 poszła spać potem obudziła się o 2.30 zjadla , 7.30 zjadla i zasnęła jeszcze do 8.30 wiec się o dziwo wyspałam dziś
Corrine moja tez się nie przewraca wygnie się w banana i tyle w sumie leni mały
reklama
smerfetka161
Zaangażowana w BB
A ja dziś w nocy eksmitowałam małego do salonu. Wyspałam się jak nigdy. Nie wiem ile razy w nocy się wybudzał bo nie słyszałam. Dopiero o 6 usłyszałam jego nawoływanie ( nie płacz) więc wzięłam go do nas do łóżka i spaliśmy do 8 Jak młody śpi z nami w sypialni i łóżeczko mam przy uchu to każdy jego ruch mnie wybudza. Zobaczymy jak będzie dziś w nocy.
Jak młody śpi z nami w sypialni i łóżeczko mam przy uchu to każdy jego ruch mnie wybudza. Zobaczymy jak będzie dziś w nocy.
