Ja też się meldunek po dłuższej nieobecności. Jak czytam wasze smutne wpisy o poronieniac sama zaczynam się denerwować bo przeżyłam to samo rok temu i w tej ciąży mam wiele lęku i niepokoju. Zwłaszcza ze wówczas usg miałam robione dosłownie co kilka dni ze względu na mój stan a teraz tylko raz i to trzy tygodnie temu. Kolejne dopiero w następny piątek.
Jak sobie Wy radzicie z takim strachem i niepewnością?
Jak sobie Wy radzicie z takim strachem i niepewnością?