reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2015

A co do naszego tematu o soku z malin to na stronie mamazone.pl znalazlam o nim taki watek:
"
  • Jeśli masz stan podgorączkowy (do 38ºC) - załóż ciepłe skarpety, wypij gorącą herbatę z miodem i kilkoma kroplami soku z cytryny i wskocz pod kołdrę. W razie gorączki zapakuj się pod kołdrę, zaparz sobie herbatę z lipy. Nie dodawaj soku z malin, bo wzmaga on działanie skurczów macicy. Gdy się spocisz, zmień piżamę i wróć do łóżka. Nie wychodź z niego pod byle pretekstem, bo ciągłe rozgrzewanie i schładzanie organizmu sprzyja rozwojowi choroby"




 
reklama
dziewczyny SOS:

toxo IgG wyszla mi 0,13 (powyzej 3 jest reaktywny czyli rozumiem ze wynik ujemny...

IgM 0,169 (powyzej 1 reaktywny czyli rozumiem ze ujemny)

i WIRUS ROZYCZKI:

IgG - 183,9 (powyzej 10 reaktywny -= czyli wynik dodatni) MAM SIE OBAWIAC??
 
A igm też robiłaś?

Igg - mówi o przebytej chorobie i nabytej odporności. Masz taką bo wynik jest dodatni.
Igm - o aktualnie rozwijającej się chorobie.

:)
Co do toxo to z tego co widzę nie masz odporności, ni nie chorujesz obecnie.
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny czy starcie się zdrowo jeść? Ile posiłków dziennie czy odstawilyscie jakieś produkty?
Kurcze nam z tym problem. Mięso mi nie wchodzi nabiał tez owoców jadam sporo ale to też ponoć niedobrze bo cukier. Na nic nie nam ochoty. Możecie podać co mniej więcej zjadacie w ciągu dnia?
 
Karenm ja jem 6posilkow dziennie.. zalecenia dietetczyki w kwestii tego aby nie miec cukrzycy ciazowej. Zero slodyczy, dzemow itp ale duzo warzyw, kasz, ryzu, pieczywa pelnoziarnistego, ryb, miesa ale nie smazonego:) i dobrze sie czuje he. Nabial tez jem. Ale najbardziej mam chec na warzywa typu cukinia, brokuly, kalafior, papryka, cykoria.
 
A ja ze zdrowa zywnoscia teraz mam niewuele wspolnego ale licze zectak jak w 1ciazy niebawem sie to zmieni. Wtedy odstawilam slodyczeci ze wzgl ns niski poziom zelaza zwiekszylam jrgo zawartosc w diecie bo po tbl bs recepte nuewiele sie poprawialo.
Wlasnie stoje w kolejce do lekarza. Trzymajcie kciuki za l4
 
Jup koleżanka zadowolona. Ja rodziłam w Krośnie 5 lat temu, miałam cesarkę. Złego słowa nie mogę powiedzieć, ale teraz, gdy zmienił się ordynator, porobiły się grupki wśród lekarzy :-/ i widać to było, jak leżałam 2 tyg temu na ginekologii.

Katka, mój też chory. Strasznie zaflegmiony, póki co bez antybiotyku ale ma zlecone 4 inhalacje dziennie. Zdrówka dla córki.
 
reklama
Dziewczyny czy starcie się zdrowo jeść? Ile posiłków dziennie czy odstawilyscie jakieś produkty?
Kurcze nam z tym problem. Mięso mi nie wchodzi nabiał tez owoców jadam sporo ale to też ponoć niedobrze bo cukier. Na nic nie nam ochoty. Możecie podać co mniej więcej zjadacie w ciągu dnia?

Karenm jakbym czytała o sobie. Smakują mi tylko jabłka cortland, zupa pomidorowa i nie wiem czy coś jeszcze... Na mięso nie mogę patrzeć. W pracy staram się jakąś zupę lub sałatki opierniczyć, a w domu z chęcią bym nie jadła wcale. Odstawiliśmy colę, do słodyczy mnie nie ciągnie. Dobrze, że teraz pora na owoce, to przynajmniej jest w czym wybrać ;) p.s. kiedyś ugotowałam po raz pierwszy kaszę jaglaną... większego świństwa dawno nie miałam w ustach :D
 
Do góry