reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2013 :):)

Evi na potowki kapiel w krochmalu! Malizna wygladala strasznie.A teraz ma ladna skorke.Ale kapiemy ja codziennie w krochmalu bo jak raz oilatum dalam zamiast krochmalu oilatum to na nastepny dziej juz nowe krostki sie porobily :crazy: Gdyby nie schodzily trzeba pokazac pediatrze...

Ja mam tym razem mame pod reka wiec jak wrocilam ze szpitala to w lodowce bylo pelno sloikow :-D W ogole te 3 dni mojej mamie sie wydawalo,ze chyba z glodu padniemy.Musialam powciskac znajomym zeby nie wyrzucac :-)
Co jest z tymi Panami?Na mojego narzekac juz teraz nie moge.Ale rozstroju nerwowego musialam dostac w pewnym momencie!Mloda sam przewijal,opiekowal sie.A teraz zanim w koncu nie ryknelam to nic :no: Za to jesli chodzi o prace domowe-niezmiennie moge na nim polegac.A spacery z psowata praktycznie calkiem mi odpadly.Biore ja jak wychodze z Malizna ale wlasciwie te obowiazki w calosci spadly na weza.

Na dworze jest dzisiaj cieplej a w domu u nas chlodniej niz wczoraj.Ktos ma jakas koncepcje wyjasniajaca zaistniale zjawisko? :sorry:
 
reklama
Asia - powiedz kuzynce, że teraz ty z całą rodziną przyjedziesz do niej w odwiedziny :) niech teraz ona obsłuży was wszystkich a ty przynajmniej odpoczniesz ;-)


eh te chłopy normalnie... brak słów! Co jeden to lepszy :sorry: Ciekawe, jak sobie dzielą obowiązki i jak się dogadują lesbijki ;-)
 
No mój chłop jeszcze sam z dwójką nie został... A na wieść, że chcę na basen chodzić 2 x w tyg. zrobił skwaszoną minę...
 
Ech, dołączam do grona narzekających. Mój chłop CHORY (chyba na wory...). Gardło, katar i umiera oczywiście. Dzisiaj do mnie z wyrzutem, że mu tabletek na gardło nie kupiłam. Ciekawe kiedy...
 
hejka

a moj P. robi teraz nadgodziny w pracy, tylko szkoda ze charytatywnie....przez to tesciowa dluzej siedzi, bo czeka az on wroci do domu

moja Ania tez dzis dostala kataru, lekkiej goraczki...pewnie maluchy zalapia....bedzie cudnie
na dodatek myli jej sie i na babcie nazywa "mama"....alez mi smutno
na spacerach ciagle z babcia, czas ma zawsze dla niej babcia....ech....

widze, ze prawie kazda ma jakies problemy...

od wczoraj wisi nade mna mysl, ze u nas te blizniaki to nie zaden dar (tak jak niektorzy uwazaja), tylko jakas kara dla mnie...bo przez to jestem zalezna od tesciowej....nawet na spacer nie jestem w stanie sama wyjsc z 3 dzieciakow....wkurza mnie to strasznieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
wczoraj nawrzeszczalam na Anie, poryczalam sie... a dzis juz troche lepiej....tylko bym chciala zeby te maluchy szybciej rosly, czas mi sie strasznie dluzy

Aska-dobra rada "wystaw rachunek za hotel" :) ale bylaby rzeczywiscie zdziwiona
 
Ardzesh - moj tez to palant... tez sama.wszytko robie i tez z 2ka... moj to wiecznie spi. Wzial sobie 2 tyv wolnego i rovil wszytko bez wyrzutow o nic nawet prosic sie nie musialam no ale na tym sie zakonczylo. Skonczyl sie mu urlop i powtorka z rozrywki praca spi praca spi bardzo malo pomocy. Jak juz wstanie to Michalem sie zajmuje, bawi sie z nim. Jak mowie mu by poszedl na zakupy pojdzie i nie raz mi posprzata w domu na blysk. Ale to nie zmienia faktu ze i tak jest palantem... odkad sie mala urodzila caly czas sie klocimy.. i mam go serdecznie dosc, jego wielkiej dumy.

Aśka - masakra ale damusia ja chyba bym nie wytrzymala i powiedziala bym cos lagodnie ze czuj sie jak u siebie i wiesz gdzi jest chleb lodowka ze gdy bedzie glodna zeby sobie brala co chce. A z tak kasa na bilet szok, wstydzila by sie.

Elajar - Mnie Michal tez dobija i doprowadza mnie do szalu oddkad pojawila sie mala jest nie do wytrzymania. Nie jest zazdrosny ale strasznie zwraca na siebie uwage. Co do spacerow niestety ale musze sobie radzic sama.. i oby nigdy nie doszlo do tragedi z tego powodu bo jak mi michal ucieka i wyrwie mi sie z reki to nie wiem czy zostawic wozek i biec za michalem czy biegnac z wozkiem i wylamac przy tym kola, a zlapac go.... nosz kurde mam z nim taki problem ze masakra. Moj szanowny, kochany, przecudowny maz jak mowie mu WSTAN chodz ze mna na spacer bo sama nie daje rady mowi ZARAZ i tak mija czas i zawsze wychodzi na to ze i tak sama ide... moj biedny mezulek zmeczony po pracy w nocy i najlepiej przespał by caly dzien. Zrobilam mu wczoraj tak ze chcial zabierac tylko michala do sklepu, a ja mowie z 2ką wychodzisz albo w ogole nigdzie nie idziesz, wiecie co zrobil? Zostal w domu.....bo powiedzial ze nie da rady, a ja mowie widzisz, a ja musze dawac rade.
 
Ostatnia edycja:
cześć dziewczyny!

ja na chłopa nie narzekam, na razie, bo po pracy zajmuje się Bąblem, oczywiście z przerwami na cycka, a czasem siedzę i karmię 1,5h więc jak już wielmożne dziecię kończy to ja padam:tak:


zastanawiam się czy tylko moje dziecko jest takie aprobujące.. wcale nie śpi po 3h i wstaje tylko "na jeść", w ciągu dnia wrzeszczy z byle powodu i nie wiem czy to kolka, czy jego charakterek:-(a może się nie najada (?)


podpowiedzcie mi ile taki szkrab miesięczny powinien zjeść za jednym razem, bo jak ściągam laktatorem to z jednej piersi udaje mi się ściągnąć tylko 50ml, więc chyba mało:sorry2:


Elajar,
głowa do góry, myślę że każdy ma dołki w tym niby cudnym macierzyństwie:dry:
 
reklama
Cześć babeczki :)
Piszę z ssakiem przy (.)(.) ;-)

Co do mojej kuzyneczki to JUŻ POJECHAŁA :-):-):-) Trochę mnie zirytowała swoim zachowaniem Tym bardziej, że musiałam wszystko robić z małą na rękach :/ allllllleeeeeeee co tam ;-) pewnie to dla tego, że ja jestem takim typem, któremu ciężko usiedzieć na tyłku .... i nawet jak do kogoś jadę, to pomagam przy sprzątaniu, gotowaniu ja nie potrafię sobie tak usiąść i pachnieć ;-)


A tym naszym chłopom to się w głowach poprzewracało :wściekła/y:
trzeba nimi jakoś porządnie potrząsnąć, bo na dłuższą metę to tak się nie da funkcjonować.
Mój D cały czas chodzi na pępkowe .... biedaczek nie może porządnie opić Swojego dziecka ... cały czas jacyć to nowi koledzy sobie o nim przypominają :wściekła/y::wściekła/y: zaczyna mnie to wkurzać.
Chyba użyję PATELNI ;-)

Wstałam dziś o 6 i wyskubałam już brwi, wyszorowałam pięty, i zabieram się za malowanie paznokci :-):-):-) jeszcze jakaś maseczka i włosy do ogarnięcia.
A potem na spacer z Gabi.
Na obiad uszykuję na szybko ryż i filet z kurczaka z warzywami, może starczy na dwa dni :dry:

Elajar współczuję Ci. Fajnie, że teściowa pomaga ale co za dużo to nie zdrowo.
 
Ostatnia edycja:
Do góry