Mdła
Fanka BB :)
Dzien dobry :-)
Podczas wczorajszego maratonu po miescie dostalam strasznie bolesnego skurczu...na srodku przejscia dla pieszych!Jak mnie zgielo i zlapalam sie za brzuch to kierowcy mieli miny nietegie(ja zapewne tez-nie ma co sie oszukiwac :-)) a moj maz zbaranial.Dobrze,ze nie bylam sama bo bym nie zlazla z tej ulicy az by sie ten skurcz nie skonczyl.Po 2 godzinach takich akcji pojechalismy na IP zobaczyc co sie dzieje.Oczywiscie dojezdzajac juz bylo spokojniej Podlaczyli mnie pod ktg,zrobili badania i puscili do domu.Skurcze niby dochodzily do 137-8% ale ja je czulam jako zwykle spinanie sie brzucha,bez bolu.Stale napiecie brzucha na poziomie 50-60%(tego tez nie czuje).Szyjka na wylocie rozwarta calkiem i gotowa a od wewnetrznej tylko na 1 palec Polozna i lekarka spodziewaly sie zobaczyc mnie w nocy.A ja po dniu pelnym wrazen padlam jak niezywa i tylko 3 razy mialam na tyle mocny skurcz zeby mnie obudzil.Hahaha...I powiem Wam calkiem szczerze,ze teraz to ja juz naprawde chce urodzic.Bo jak przepowiadajace maja byc tak silne to ja to p***e i ja tak nie chce. W pierwszej ciazy tak nie bylo i ja protestuje.Poza tym nie wiem teraz jak mam sie zachowac bo one powiedzialy,ze jak sie zacznie to szybko jechac bo szyjka ma juz tylko 1/3 pracy do wykonania...
To tak o wczorajszych przygodach.Dzisiaj jest ok.Oczywiscie brzuchol sie stawia ale na to uwagi nie zamierzam zwracac W kazdym razie dzisiaj szoruje lazienki-to juz wczesniej planowalam.Nie zeby wywolawczo :-)
Szparagi jem na roznoraki sposob:z sosem holenderskim(straszliwie kaloryczne ale dobre niestety),z bulka i maslem,po prostu z wody z odrobina masla lub oliwy dobrej jakosci,w zupie,robie risotto,dodaje do makaronow...Po prostu uwielbiam szparagi-ale metody Citrusowej nie probowalam wiec nadchodzi czas zeby to zmienic! :-) A te z zalewy jakos mi nie podchodza.S takie rozpadajace sie a powinny byc(subiektywnie,oczywiscie) jedrne i miesiste.
Wczoraj przed wyjsciem zjadlam pol kilo przepysznych truskawek!Takich prawdziwych-miesistych wlasnie!Dzis na sniadanie pol melona.Ananasiara tez jestem.I jem az mi mordy nie wypali Tez srodka nie wycinam.
Czas na kawusie...
Podczas wczorajszego maratonu po miescie dostalam strasznie bolesnego skurczu...na srodku przejscia dla pieszych!Jak mnie zgielo i zlapalam sie za brzuch to kierowcy mieli miny nietegie(ja zapewne tez-nie ma co sie oszukiwac :-)) a moj maz zbaranial.Dobrze,ze nie bylam sama bo bym nie zlazla z tej ulicy az by sie ten skurcz nie skonczyl.Po 2 godzinach takich akcji pojechalismy na IP zobaczyc co sie dzieje.Oczywiscie dojezdzajac juz bylo spokojniej Podlaczyli mnie pod ktg,zrobili badania i puscili do domu.Skurcze niby dochodzily do 137-8% ale ja je czulam jako zwykle spinanie sie brzucha,bez bolu.Stale napiecie brzucha na poziomie 50-60%(tego tez nie czuje).Szyjka na wylocie rozwarta calkiem i gotowa a od wewnetrznej tylko na 1 palec Polozna i lekarka spodziewaly sie zobaczyc mnie w nocy.A ja po dniu pelnym wrazen padlam jak niezywa i tylko 3 razy mialam na tyle mocny skurcz zeby mnie obudzil.Hahaha...I powiem Wam calkiem szczerze,ze teraz to ja juz naprawde chce urodzic.Bo jak przepowiadajace maja byc tak silne to ja to p***e i ja tak nie chce. W pierwszej ciazy tak nie bylo i ja protestuje.Poza tym nie wiem teraz jak mam sie zachowac bo one powiedzialy,ze jak sie zacznie to szybko jechac bo szyjka ma juz tylko 1/3 pracy do wykonania...
To tak o wczorajszych przygodach.Dzisiaj jest ok.Oczywiscie brzuchol sie stawia ale na to uwagi nie zamierzam zwracac W kazdym razie dzisiaj szoruje lazienki-to juz wczesniej planowalam.Nie zeby wywolawczo :-)
Szparagi jem na roznoraki sposob:z sosem holenderskim(straszliwie kaloryczne ale dobre niestety),z bulka i maslem,po prostu z wody z odrobina masla lub oliwy dobrej jakosci,w zupie,robie risotto,dodaje do makaronow...Po prostu uwielbiam szparagi-ale metody Citrusowej nie probowalam wiec nadchodzi czas zeby to zmienic! :-) A te z zalewy jakos mi nie podchodza.S takie rozpadajace sie a powinny byc(subiektywnie,oczywiscie) jedrne i miesiste.
Wczoraj przed wyjsciem zjadlam pol kilo przepysznych truskawek!Takich prawdziwych-miesistych wlasnie!Dzis na sniadanie pol melona.Ananasiara tez jestem.I jem az mi mordy nie wypali Tez srodka nie wycinam.
Czas na kawusie...
Ostatnia edycja: