reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2013 :):)

bryWieczorem dziewczyny!

Wybaczcie ale do szyjkowego tematu nie dolacze.U mnie lekarz sprawdza organoleptycznie.Pewnie gdyby mu sie cos nie podobalo to by za sprzet ciezki(USG) siegnal...

Z "to-do-list" dzisiaj:pierogi,kapusta z pieczarami i makowiec.Wlasciwie 2 makowce ale jak wychodzilam to juz bylo tylko 1,5... Za to pierogi z kapusta nam wyszly...mmmm...Dotarlo do mnie ze wreszcie znow moge gotowac!Chyba ze to brak miesa powoduje,ze tak dobrze idzie? :confused: W kazdym razie idzie niezle i zostaje coraz mniej...

A jesli chodzi o pozegnanie Wielkiego Ptaka...hahaha!Srednio mi idzie.Dzisiaj musialam wybiec za winkiel przedszkola jak Mloda odprowadzilam.A pozniej po drodze na zakupy malzonek zatrzymac sie musial dyskretnie na poboczu zebym otworzyla drzwi i kulturalnie oznaczyla kraweznik...Takze nie ma co-rozkrecam sie znowu!:dry:

Jutro wielka lista zakupow.Bo skoncze przygotowan do swiat etap1,zajme sie przygotowaniem urodzinowego sniadania i tortu i musze spisac wszystko na etap swiateczny 2...Tyle pracy w tym grudniu...:-D
 
reklama
laru28 ja o tym wspominalam, bede na wizycie wczesniej niz Ty wiec zapytam swojej dr, mam identycznie, to pewnie nic groznego.

sembonzakura, a co tam sie podzialo? Jutro nowy dzien (a w zasadzie dzisiaj), glowa do gory! W koncu koniec swiata to juz chyba gorzej byc nie moze;-)

Mdła winszuje pichcenia, współczuję ptaszków...oby już minęły!

noirel mnie pytalas o dzielnice? W zasadzie to jestem o krok od Warszawy...ale jezdze na wizyty na mokotów.
 
hej, wczoraj dzień pełen zajęć, padłam wieczorem na ryjek, a dziś już na nogach, bo męża do pracy wyprawić trzeba, takie żonine zadanie :p ale badania z krwi i sikulandii zrobione, zakupy już chyba wszystkie, a z mamą też wszystko opracowane, a dziś wizyta :-)

też mam podobnie jak wy bóle w dole brzucha, raz z jednej, raz z drugiej strony, nieraz po zbyt gwałtownym ruchu i wrażenie, jakby mi szyjka pracowała, zobaczymy co dziś mój lekarz powie, popytam go o to, ale myślę, że to to właśnie rozrastająca się macica; gdzieś przeczytałam, że rośnie w końcówce aż do pojemności 5l :szok:

a jeśli chodzi o no-spę to też łykałam ją w I trymestrze 3x1, teraz od czasu do czasu, ale moja znajoma lekarka łykała ją przez cała ciążę i dziecko urodziło się zdrowe, także fakt jest lekiem, ale dość bezpiecznym;

dziś też po południu, albo wieczorem będę dopiero w domu, więc życzę Wam dobrego dnia i przygotowań - by się wszystko udało, nic nie przypaliło :p

Witaj Noirel :-)
 
a jeśli chodzi o no-spę to też łykałam ją w I trymestrze 3x1, teraz od czasu do czasu, ale moja znajoma lekarka łykała ją przez cała ciążę i dziecko urodziło się zdrowe, także fakt jest lekiem, ale dość bezpiecznym;

Witaj Noirel :-)

Witaj:-) moja córa też urodziła się zdrowa,10 punktów i o czasie.czasami leki są tzw.mniejszym złem...

ja czasami to mam upławy takie gilowate,te mnie przerażają,ale to też ponoć normalne,jak i te bóle,lekarz powiedział że to macica i tak może boleć całą ciąże.
tak serio to internet jest złym doradcą i raczej zawsze sieje panikę,dlatego staram się tylko chłonąc dobre wiadomości ,szukam takiego wpisu że niewydolność szyjki macicy wcale nie musi się powtórzyć w kolejnej ciąży...niestety jeszcze nie znalazłam,ale liczę że ja będę mogła już za jakiś czas właśnie tak napisać:)
a póki co,liczę na zrozumienie nas "panikujących",wspierajmy się,nie krytykujmy a wszystkim będzie łatwiej :)...myślę, że tym końcem świata po to ,co raz nas straszą żebyśmy chociaż przez moment zastanowili się nad sobą i postanowili zmienić się na lepsze,bo tak naprawdę świat może przestać istnieć tylko przez całe zło na świeci które sami tworzą ludzie,niestety.

ja znowu mam problem z dziąsłami,strasznie mi krwawią,w nocy szczególnie,rano budzę się z czarnymi zębami bo aż mi to na zębach zasycha,od strony dentysty jest oki,zęby zdrowe,dziąsła też,kamienia nie ma:( wizytę mam dopiero 3 stycznia to zapytam,chyba że dziś prywatnie gdzieś znajdę blisko domu.

a powiedzcie mi jak to jest z przeczuciem jaka płeć?w pierwszej ciąży nie chciałam znać,całą ciąże miałam przeczucie że chłopak bo i chłopca chciałam,kilka dni przed porodem jednak przeczucie zaczęło się zmieniać że to jednak dziewczynka i faktycznie urodziła się dziewczynka.teraz chce dziewczynke ale chyba będzie chłopak,bo mam straszne wahania nastroju,wszystko mnie irytuje,kłócę się i obrażam więc chyba hormony tam w środku się gryzą...jak z Waszymi przeczuciami i obserwacjami?
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Hejka! Ja dzis w lepszym nastroju bo nareszcie doczekalam tego piatku! W pracy tez juz i atmosfera inna:)
Byle do 16:)

Wczoraj rano mialam problem z mega bolacymi koscmi miednicy,ale przeszlo... a wieczorem znow to samo.... chyba naprawde wszytsko rosnie i sie rozciaga....

Milego dnia i kciuki za wizytujace!
 
Noirel, jeśli piszesz dwa posty jeden po drugim, to edytuj pierwszy, a nie pisz drugiego, proszę.


Panna Cytryna biegnie na seminarium, do włosostrzyża (finally!) i na zakupy. Niemal łkam ze szczęścia, że już o 19.30 zaczyna się dla mnie długi, bardzo długi weekend, o Chryste!

PUDELEK - Ma 176 cm wzrostu i... WAŻY 27 KILO!

Miłego dnia, porzygam się za chwilę :dry:
 
Witajcie :happy:

Wczoraj przyjechała moja Siostra i gadałyśmy za wszystkie czasy:-D
Idę dziś do fryzjera, trochę podciąć końcówki i wycieniować, bo przestały mi się układać.
Potem jakieś sprzątanie...ble...
 
Witam się piątkowo, kurcze najbardziej pracowity weekend w roku się zaczyna. Na szczęscie wczoraj kupiliśmy choinkę, w końcu, licze na to, że do sobotniego wieczora uda się ją pozawieszać a wcześniej wysprzątać mieszkanie, choć i tak co chwilę coś mnie boli więc znacznie obniżyłam sobie poprzeczkę.
Miałam jechać do mamy na Wigilię i nie wiem co z tym będzie, gdyż moje dziecko goraczkowało, ma katar i coś pokaszluje, no nic zobaczę w niedzielę, nie cierpię takiego braku decyzji , bo nie wiadomo co robić, a mama zapewne też wkurzać się będzie.
Widzę , że biedroneczka dalej nie dała znać, czy padla na zawał, czy dalej cieszy się zwolnieniem lekarskim :)
Zapominajko wczoraj we wiadomościach gadali o tym filmiku z orłem, że to fotomontaż był, ponoc milion ludzi to ogladnęło, twórcy się przyznali do montażu, ale nie powiem sama uwierzyłam , choć niewiarygodne to było
 
reklama
witam wszystkie panie, ja dziś już po wizycie...i okazało się że będzie chłopak...tak się cieszę...czułam że nie może być inaczej....poza tym wszystko w normie i ok! muszę ochłonąć z wrażenie...mam nadzieje że przy następnym USG ptaszek Jasiowi nie odfrunie....
 
Do góry