reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2013 :):)

Lena- witaj:-)
Muszelka- ;-)
Lorelain- o nie przesadzaj. Poczekaj aż ci 30-tka stuknie. Ja miałam depresje dwa miesiące przed urodzinami i do dziś mnie
trzyma.:-D
Pam- BUUU!!!! wystraszyłaś się, przeszło???:-D
 
reklama
lorelain- a ja Ci powiem, ze teraz to jest najlepszy okres w moim zyciu!!!wcale okresu liceum i studiow nie wspominam jakos dobrze-raczej jako wieczny stres, nawet ten koniec lata i plonace ogniska jakos depresyjnie mnie nastrajaja, bo kojarzy mi sie to z rozpoczeciem szkoly...co prawda praca mnie tez bardzo stresuje i musze sie czasami szkolic, ale to jednak nie to samo!!!i wieszco jakos tak mlodo sie czuje, naprawde!!!jak ktos kiedys mowil, ze ma 30 lat, to myslalam sobie, Boze jaki stary, a teraz jestem przed 30:szok: i sobie mysle, ze jestem mloda d.......;-)no!!!nie jestesmy stare plisss!!!
a Wy dobrze wpominacie czs szkoly studiow? to nie jest/byl dla Was stres?
 
emalia - ja pierwszy raz miałam depresję jak zaczełams obie kupować maseczke do twarzy na pierwsze zmarszczki :-D:-D:-D ... a tak poważnie to niestety dzieci bardzo postarzają ... diametralnei się wszystko zmienia, zwłaszcza kurczy czas wolny :-p

muszelka - stanowczo stwierdzam że chętnie cofnęłabym się na studia, wtedy tzreba było się uczyć tylko przed egzaminami a w weekendy laba i imprezowanie, a teraz prace mam bardzo stresująca, do domu wracam totalnie wypruta a mózg mam przepuszczony przez sitko a tu jeszcze dziecko, domowe obiązki etc ... chętnie sobie w domu odpocznę i naciesze ciążą , ale jeszcze pare miesięcy chce popracować :tak:
 
Ostatnia edycja:
Szkola? nie wspominam dobrze zawsze mnie nie lubili bo bylam inna i zakuwalam zawsze mialam lekcje odrobione nie lubilam imprez (i to mi zostalo) i obrabiac ludzia tylka. Studia? jestem na 2 roku i az mnie korci do powrotu. robie to co lubie (biomedycyne) i jest super. do wykladowcy po imieniu, zawsze pomoga nawet spedza godzine sam na sam wytlumacza pokaza itp. jesli masz problemy w domu i powiesz to np daja ci kilka dodatkowych dni na napisanie pracy co byla na wczoraj. tak samo z testami w ciagu roku bo tu sa online i robisz albo w domu albo przy nich na kompie. nie mogles byc bo chory czy szpital (musi byc kartka od lekarza) pozwola napisac w innym terminie. naprawde jest super
 
Lorelain-racja racja. Ja nie mam czasu dla siebie wcale..Wszędzie z dziećmi.Na wyniki biore Jasia i ten mnie za rękę trzyma. Nawet jak jade na basen żeby się zrelaksować to tyż z dzieciakami, więc relaks to żaden. Ale taki mój wybór.I jestem z niego dumna i szczęsliwa. Ahh w poniedziałek do szkoły. I zaś się zacznie. Składaka na to i na to, a to brakuje tego i owego. Cóż. Damy rade :-)
 
lorelain- to pewnie zalezy od osobowosci, ja sie stresowalam na zajeciach, wracalam do domu i dalej sie stresowalam, ze trzeba sie uczyc...teraz przynajmniej jak wracam z "roboty" to wszystko co z nia zwiazane, zostawiam tam. nie moge o tym myslec, bo juz dawno bylabym wypalona zawodowo:-(w sumie mam bardzo smutna prace...trzymajcie sie dziewczyny, spijcie dobrze!!!ja pewnie bede dopiero jutro wieczorem!buzka
 
lorelain- to pewnie zalezy od osobowosci, ja sie stresowalam na zajeciach, wracalam do domu i dalej sie stresowalam, ze trzeba sie uczyc...teraz przynajmniej jak wracam z "roboty" to wszystko co z nia zwiazane, zostawiam tam. nie moge o tym myslec, bo juz dawno bylabym wypalona zawodowo:-(w sumie mam bardzo smutna prace...trzymajcie sie dziewczyny, spijcie dobrze!!!ja pewnie bede dopiero jutro wieczorem!buzka
a z ciekawosci... gdzie pracujesz?? :-D
 
muszelka - ja też mam ciężką pracę, ale ty chyba masz gorzej mimo wszystko :rolleyes2: ... ja mam o tyle beznadziejnie że niestety jestem 7 dni w tygodniu pod telefonem 24/h
 
reklama
Do góry