reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2013 :):)

Camel świetny tort, super, ze zabawa udana i Jasko szczęśliwy, w ten dzien najważniejszy jest uśmiech dziecka.
ja na tort sie nie porywam, takie piękne i pyszne mam sprawdzone w cukierni, ze szkoda zachodu. Jak mała bedzie starsza i sobie zażyczy to wtedy.
My kupiliśmy małej rowerek puky miesiąc temu, do tego teraz zamówiłam jej Pierwszy Pociąg Lego Duplo a od moich rodziców dostanie kuchnie do gotowania. Drugich dziadków nie bedzie, bo przecież oni maja za daleko do wnuczki, a chrzestni mam nadzieje ze dotrą.
Impreza w sobotę, a w czwartek muszę małej sprawić torbę ze słodkościami do zlobka.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hei kobitki :)
Wszystkiego najlepszego dwulatkom :) Ja nie mam narazie planow urodzinowych dla O., ktora wczoraj dostala ospy. Takze siedzimy w domu.
 
Czesc mamusie....sto lat dwulatkom....
cisza tu jakas..ale co sie dziwic...pogoda iscie spacerowa a i imprezy urodzinowe w przygotowaniu.
my na dworze prawie caly czas wylaczajac oczywiscie drzemke i obiad...
Tatusiek robi przeglad motoru...no i dobrze to chociaz samochod bede miala pod reka....bo tak to komunikacja miejska nam zostaje...
wyczekuje lata....bo zmiennosc tej pogody mnie dobija...
jestem nadal na diecie z dyspensa na Jaska urodziny...
waga spada minimalnie...ale moze to efekt tego ze jezdze na rowerze i miesnie sie rozwijaja...przynajmniej tak sie pocieszam bo dopiero 3 kg mniej. Juz widze roznice ze starosc nie radosc...jeszcze 2-3 lata temu zrzucenie 5-6 kg to byl pryszcz...teraz idzie strasznie opornie....
 
Hej dziewczyny...
U nas zęby, zęby i jeszcze raz zęby. My wyczekiwaliśmy jedynek, a tam wyłoniły się czwórki. No i w efekcie mamy już po czubeczku dwóch czwórek i jedną jedynkę, a druga w drodze. W gratisie gile po pas i nieprzespane noce.
Fi za to jakiś markotny według pań przedszkolanek, według mnie jakiś dziwnie stonowany i też troszkę zakatarzony. Martwię się, ale nie bardzo wiem czego się czepić. Obstawiam piątki, ale cholera wie. Może po prostu ma taki okres, że się wycisza. Niby to dobrze, ale po tym ciągłym pędzie, to jestem zaniepokojona.
Mam nadzieję, że wszystko wróci szybko do normy, bo za tydzień wyruszamy na Mazury...

A pogoda podła, nie wiadomo w co się ubierać, wieje, pada, a za chwilę słonce i chce się wyjść, a jak się wyjdzie, to się zmoknie i tak w koło.
Do tego ja padam, normalnie lecę z nóg. Jestem zmęczona i niewyspana. Pamiętam ten okres z Fifim, było chyba troszkę gorzej, ale teraz też momentami mam ochotę wynająć pokój w hotelu i pójść odpocząć.
Camel, a Tobie życzę powodzenia i podziwiam, bo ja jedyne na co się zdobywam ostatnio to spacery. Miałam się wybrać na siłownię, ale zebrać się nie mogę. Może na basen, bo pierwszy krok zrobiłam i zamówiłam strój kąpielowy, a na mnie znaleźć, to jest sztuka więc jak już się udało, to żal nie skorzystać;)
 
Hej :)
Dzisiaj piekne slonce :) naladowalysmy baterie z O. nad fiordem, w grupie fajnych ludzi.
Za tydzien mam dwie rozmowy kwalifikacyjne. No ciekawe co z tego wyjdzie...
O. juz w miare wyglada. Jakos lagodnie przeszla te ospe. Niewiele krostek i juz jej zaschly.
Poza tym nic sie nie dzieje :)
Milego weekendu :)
 
Camel to się ciesz kochana ze w ogóle spada. U mnie co wejście na wagę to jakby więcej. Juz się powoli poddaje. Wczoraj jeszcze doszedł pms, histerie L. ból nóg i się kurde popłakałam. Po prostu psycha siadła. Nogi mnie bolą od wczoraj tak ze chodzić nie mogę. Jakbym miała łydki w skurczu cały czas, jakbym maraton przebiegła, dziś rano tak samo zaczęły mnie boleć przedramiona. To chyba jakieś zapalenie...tylko czego żył ścięgien mięśni? ? i dlaczego do diska?

Filipia zazdroszczę urlopu.

Kooska a jak miłości? Oglądanie fiordow - brzmi abstrakcyjne ale i pięknie. Czemu chcesz zmienić pracę?
 
Ewcia...to brzmi niepokojaco...najlepiej wizyta u lekarza...a doraznie lyknij konska dawke magnezu i potasu..jakis Aspargin albo co....
 
Juz się magnezem nafaszerowalam. Biorę tez p/zapalne. Rano ibuprom I jakby było lżej wiec teraz lyknelam setkę diclofenaku i zobaczymy rano. Jak nie minie przez weekend albo się pogorszy to trzeba będzie się wybrać bo coś tu jest nie tak.
 
reklama
Ewcia a to nie od dlugiego stania na nogach?
Ja pracy nie chce zmienic tylko chce miec stala umowe. Szukam pracy w przedszkolach i szkolach, gdzie dostane umowe. W tym przedszkolu, w ktorym obecnie pracuje, mam tylko godziny jak ktos jest chory lub na wyjezdzie.
 
Do góry