reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Maj 2013 :):)

O, widzę że nie tylko ja jestem taka niesentymentalna :-)

Chociaż przydałoby się coś kupić, ale tak sobie myślę po co? Skoro dostanie prezent od np. dziadków, to raz, dwa, że jednak tej kasy za bardzo nie mamy, a trzy to to, że przecież i tak nie skuma że to jej urodziny.
 
reklama
No właśnie. Ok. Moze za 15 lat będzie mu miło jak zobaczy taki album ale po pierwsze czy to przetrwa moje przeprowadzki :) czy nastoletni Leon nie będzie miał w duszy i nie bedzie jeszcze mniej sentymentalny niz matka teraz no i ztego co pamiętam moich braci w pewnym wieku ich zdjecia jako niemowlaki z siusiakami na wierzchu i w obciachowych ciuchach były źródłem kwasu na kazdej imprezie rodzinnej ;) ;)

Co do krzeselek najlepiej byloby jakby tu jakas doswiadczona mama powiedziala mi sluchaj stara na co Ci to gowno. Wydasz trzy stowy a uzyjesz 4 razy. Daj se siana, przebolejesz :D Takze do dziela kolezanki :D
 
Ewcia, obejrzę jeszcze ten Peg -Perego. Jest w Rampersie, widziałam, ale był złożony. Nie wiem czy to nie podobne badziewie jak i to Chicco. Zobaczę jak się sytuacja z moim tatą rozwinie, bo jak dobrze, to może kupię po prostu zwykłe krzesełko i zostawię. Takie najzwyklejsze i najtańsze.

Jak ja wczoraj popatrzyłam na stertę butelek, kubeczków i innych smoczków nawet nie używanych, to mi się aż serce ścisnęło, jak pomyślałam ile na to pieniążków poszło. To samo z łóżeczkiem turystycznym. Kupiliśmy jakieś drogie, z przewijakiem, baldachimem, organizerem. A tak naprawdę do niczego nam to nie potrzebne.
 
No właśnie... dlatego piszę za to prezent dla mnie. Po tym jak nam komputer padł i skasował wszystkie zdjecia wole być przezorna;)

A krzeselko mam z IKEA i bardzo sobie chwale. Latwo zdemontowac, umyć i nie szkoda potem wywalic bo kosztowalo max. stowke

To moze zamiast takich skladanych kupcie takie
 
No dokładnie. Te same mam wątpliwości. Ja nie lubie w tych dziecięcych sprzetach zbędnych wodotryskow a i tak placic trzeba jak za mokre zboże. Oooo może to jest pomysl. Ikeowe krzeselko. Moze nie turystyczne ale w sumie chodzi o posilki glownie u mojej mamy. U tesciowej wypada jedzenie raz na ruski rok.

ale zobacz to peg prego i daj znac. Ja mam bardzo podobne duze wlasnie z peg pergo. Jakby z tej samej serii. I jestem zadowolona.

Ja wlasnie w weekend woproznilam szafke z butelek i skoczków. Większość nowych bo Mlody smoka niet i zawiozlam do mamy. Albo da biednej rodzinie na wieś albo na caritas. Kubek lovi 360 ciagle czeka ale Mlody bardzo sie na nim wkur i placze. Chyba predzej tego aventu sie nauczy. Poza tym ze dwa z twardym ustnikiem tez moga iść do lasu.
 
Ostatnia edycja:
U nas też tego góra urosła. Najwięcej butelek, bo Fi nigdy butelki nie tolerował, a nadostawałam w prezencie.
U nas mimo wszystko najlepiej sprawdza się niekapek z aventu z miękkim ustnikiem. Stoi sobie na ławie i jak się dziecku chce, to przyjdzie, pociągnie dwa razy i z głowy. A jak mi przyjdzie kiedyś poić go mm, to zupełnie nie mam pojęcia jak to zrobię.
 
hej, jestem, gotuje obiad ledwo przyszlam musze nadrobic...
Ja małemu kupuje rowerek, nie wiem czy na urodziny czy jak..ale wsadziłam go w kolezanki i sie zakochał,..wiec zal mi mu nie kupic...
cuś takiego upatrzyłam...
Rower, rowerek dla dziecka 1-5 lat trójkołowy (4035617064) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.

fotoksiążke mam zamówioną czekam na dostawę bo miałam bon i kupiłam za 19 zł

gratuluje zabala u nas nadal nic...

Rozmowa jak rozmowa...czyli najlepiej zakres obowiązków i wymagania kosmiczne a o zarobkach coś nie wspomniał..to dopiero rektrutacji czesc 1
powiedziałam że jak firma ma polityke ****ć wszystkich na około i atmosfera że siekiere powiesić to niech mnie nie bierfze pod uwage bo po tygodniu i tak się zwolnie..ja nie mam zamiaru chodzic podkurwiona cały dzień...
w kazdym razie jak im podejdzie moja dosadna szczerość to jest 3 tyg szkolenie w Krakowie..to jest jedna z przeszkod..jak ja pojade na szkolenie..z Jaśkiem u cyca???
dobra spadam do Jacha bo głodny...
 
Ewcia, obejrzę jeszcze ten Peg -Perego. Jest w Rampersie, widziałam, ale był złożony. Nie wiem czy to nie podobne badziewie jak i to Chicco. Zobaczę jak się sytuacja z moim tatą rozwinie, bo jak dobrze, to może kupię po prostu zwykłe krzesełko i zostawię. Takie najzwyklejsze i najtańsze.

Jak ja wczoraj popatrzyłam na stertę butelek, kubeczków i innych smoczków nawet nie używanych, to mi się aż serce ścisnęło, jak pomyślałam ile na to pieniążków poszło. To samo z łóżeczkiem turystycznym. Kupiliśmy jakieś drogie, z przewijakiem, baldachimem, organizerem. A tak naprawdę do niczego nam to nie potrzebne.

Mi byłoby szkoda wydać więcej niż 100 na głupie krzesełko do karmienia. To ikeowskie jest całkiem sympatyczne.
 
reklama
Mi byłoby szkoda wydać więcej niż 100 na głupie krzesełko do karmienia. To ikeowskie jest całkiem sympatyczne.

Szczerze to ja chyba też...ja mam używane...bo przecież on zje upaćka tylko i tyle jego krzesełkowania.. a za pare miesięcy będzie chciał już przy stole siedziec i ni w zab na swoim krzesełku mimo że można przystawić..będzie chciał na dorosłym..z tego co widze u koleżanek wszedzie taki model się powtórzył..a u mamy...u mamy tez jestem często ale daję radę...sadzam go na blat w kuchni albo na ławę...ale daje ojcu lub mamie do trzymania jak się wyrywa..a jak nikogo nie ma to po prostu latam za nim z łyżka...przecież nie jestem tam non stop...tylko raz-dwa razy w tyg max...a on będzie coraz więlkszy i rozumniejszy więc krzesełko na wiele się nie zda..najlepiej karmienie wychodzi mi u rodziców przed tv..on jak zahipnotyzowny i wtedy otwiera dzioba jak ta lala/...

a w najgorszym wypadku zawsze można wyłożyć jakąś folią lub czymkolwiek wózek i w wózku karmić lub w leżaczku..ja do mamy wywiozłam leżaczek taki niemowlęcy co można i krzesełko z niego zrobić (chyba fifimamo masz taki sam tak kojarze po zdjęciach|), kłade na niego ręcznik i wio..karmimy sie...własnie ostatnio o tym zapomniałam że jest u mamy i moge dalej korzystac z niego jako krzesła do karmienia...
 
Ostatnia edycja:
Do góry