reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2013 :):)

Aneta a jaką wadę mają dzieci?

Starszak zezował już dosyć znacznie, astygmatyzm i wada na poziomie +3 i +3,5. Jutro się okaże jaką ma teraz wadę, ale zez prawie że zniknął.
Młodsza poszła profilaktycznie przez doświadczenia ze starszym i okazało się że lekko zezuje, również ma astygmatyzm no i wadę +3,5 w obu. Ale i tak jest nieźle, bo dziecko w wieku młodej miało prawie +6.
 
reklama
Witam się i ja ,mała śpi więc mam trochę czasu by coś napisać .
U nas w Bieszczadach pogoda paskudna padał deszcz więc siedzieliśmy cały dzień w domu nudy straszne ,zazdroszczę spacerów i shoppingu .

Jeśli chodzi o pisanie wam dziewczyny jadłospisu to nie ma problemu ,mogę pisać codziennie lub na cały tydzień. Tylko pamiętajcie nie ma odwrotu jeśli zaczynacie dietę do konsekwentnie dążymy do zaplanowanego celu .
 
Witajcie,

nawet nie chce mi się odnieść do Waszych postów odnośnie męża, bo mam to samo. Tylko że ja mam głęboko w dupce proszenie i ja mu mówię co ma robić. Prosiłam kiedyś, proszenie nie skutkowało, to jest tak jak jest.
Ja w Smyku już nic nie kupię. Kupiłam małej jak była naprawdę mała 3 par bodziaków i były tak marne, że szkoda tej kasy na to. Marna szmatka, no zraziłam się do tego sklepu, tym bardziej że starszakowi też tam kupowałam i kilka razy się nacięłam. Rajstopy też były pomyłką. :no:

Zobacz załącznik 611877Zobacz załącznik 611879 A my dzisiaj tak byliśmy ubrani na spacerku. Młoda zagilana, dlatego ciągle buźkę miała otwartą. A i ślinotok pełną gębą.

Słodkie maluch y,mała super wygląda w tych okularkach .
 
Dziekujemy za gratulacje dziewczyny :)
maluszek juz w domu. Je, spi, kwili, robi kupki i tak w kolko :)
ja z Olivka probujemy nie przeszkadzac, ale ona jest wulkanem energii i nie zawsze da sie byc cichutko. Ogolnie jest okey, czasem czuje, ze jest nas tu za duzo. Staram sie pomagac jak najwiecej, bo siostra pokaleczona tam na dole, nie ma sil.
 
Wchodzę pełna napięcia a Elajar nie pisze nic a nic, żadne szampany nie wybuchają jeszcze. Elajar gdzieś jest z wiadomościami o szale radości jaki panuje w Twojej rodzinie???
Evi byłoby super, dzięki.
Ja własnie skończyłam odgarniać kuchnie, oczywiście poczułam głód i jeszcze wtrąbiłam 2 kromki, ostatnio przed spaniem mnie napada potrzeba żarcia, przetrwałam kryzys który mnie dopadł o 20 , że musze spać już w tej chwili, zupe gotuje na jutro pieczarkową, mały co chwilę stęka , kuźwa jaka zaś to noc będzie


Kosska przepraszam że Ci to pisze, ale może oni chcieliby być sami , wiesz ogarnąć to , stworzyć rodzinę
 
Ja też się już mam serdelecznie dość. Młody wisi na cycku po próba uśpienia bez doprowadziła mnie niemal do łez. Wisi drapie i szczypie ale nie spi. Az mi niedobrze.

Wiolonczela piszesz się na pakt z Evi? może to jest pomysł na grupę wsparcia. Ja jestem gotowa ten cyrograf podpisać, po tym jak dzis w swoim pokoju w rodziców domu przejrzalam pelne torby zajebistych ciuchów, którymi sie nie nasieszylam bo sie skurczyly :/
Ja jutro chyba też pieczarkowa ;)

Elajar czekamy z drżeniem serca.
 
Jejciu, ale się porozpisywałyście... a ja sama, to dopiero teraz doczytałam co i jak... ten mój urwis nie da mi odpalić telefonu bo od razu go ciągnie i najchętniej do buziola by brał. No już i raz utopił głośnik w ślinie:eek:

Ech... ja też ponarzekam... mój M. też do Małego się nie wyrywa, ale z biegiem czasu coraz mniej mnie to obchodzi... najchętniej zostawiłabym mu Wojtka z pełnym pampkiem... no niech będzie zatankowanego i niech sobie chłopina radzi. Zrobi obiad, uśpi, spacer ogarnie zakupy itd.
Tylko dziecka mi żal

Pisałyście o spokojnym dzieciaczku na basenie... Wojtek kiedyś taki był... nawet nazywaliśmy go Ptysiek, bo taki słodki i powolny... a teraz masakra. Ma nową ksywę... Czupakabra:-) nawet pieluchy mu nie można zapiąć, bo się wierzga, a wręcz uwielbia mi uciekać, śmiejąc się.
He he dzięki temu nauczył się dzisiaj raczkować. Zimno mu w brzuchala było na terakocie to go w końcu podniósł i się okazało,że całkiem szybko na czworaka śmiga.

Hm... ja kupiłam w Smyku kombinezon. Na przecenie zresztą, bo się trochę zgapiliśmy z takimi zakupami iw grudniu już nic nie było na zimę:confused2: i jestem zadowolona, a przynajmniej nic mi się nie rozwaliło do tej pory. Ale dobrze wiedzieć żeby uważać na ten sklep, bo wcześniej nie miałam styczności. Ja ostatnio kupiłam bodziaki w Lidlu... i są super. Może nie z bardzo grubej bawełny, ale nie rozciągają się i kolor trzyma...polecam w szczególności,że kosztowały chyba z 7 zeta za sztukę:-) A no i lubię zamawiać ciuchy w Nexcie, są super... tylko tu już cena inna.

Ha, no teraz dzieciaki wolniej rosną to fakt. Tylko my ostatnio zamówiliśmy Młodemu pajace do spania na 86:szok: chyba starczą mu na 2 lata...


Ewcia ja z chęcią się piszę na taką grupę. O dziwo spadł mi kilogram mimo,że z samotności opierdzieliłam wczoraj czekoladę... hm... może w tym jest metoda i mnie choco będzie odchudzać;-)
 
Miałyśmy kiedyś taką grupę na marcówkach ,ale marcówki nie przetrwały emigracji na fejsbuka :) faktycznie było to bardzo motywujące, mnie by się marzyło tak z 5 kilo mniej , no i brzuch spłaszczyć, ujędrnić, wiem wiem muszę ćwiczyć, ale ja i tak jestem zadowolona ze swojej wagi, ale te 5 mniej byłoby spełnieniem marzeń. Mojej wadze dużo dało to , że nie przytyłam ani kilograma w ciąży, ale boję się zaprzestać karmić
Ewcia niedobrze Ci ze zmęczenia.
Ormianka uśmiałam się z metody nauczania raczkowania :) , z tą czekoladą to wiesz jak jest , to fałszywa cholera
 
Evi to mamy co najmniej 3 chętne. Ja jestem serio, bo nie chcę żebyś się rozpisala a potem miałoby to się okazać stratą czasu.
Zasnął a ja nie wychodzę z pokoju. Siedzę w ciemnościach, mózg mam totalnie wyłączony. Ksieciunio za ścianą gada na skajpie.

Ormianka mnie uciekanie z pieluchy doprowadza do szału jak jestem zmęczona. Normalnie też mu daje polazic, bo śmieszna jest taka bujajaca się mała dupka.

Co więcej, coś mnie w nosie kręci. Zaraz się okaże że teraz ja będę chora-ciekawe jak on to uszanuje.

Chyba też oszamie coś niezdrowego... :/

Ormianka u mnie dieta czekoladowa w ogóle nie zdała egzaminu :no: :)
 
reklama
Dla Evi to też może być fajne , bo już rozpiske na cały tydzień do siebie będzie miało no nie Evi ??? :) (to taki mechanizm psychologiczny zastosowałam, żeby Cię zachęcić do dzielenia się z nami, Twoimi przemyśleniami kulinarnymi, a i na studia Ci się może to przydać, w zamian ankiete Ci wypełnimy , do pracy dyplomowej. :)
Baby a czemu Wy ich nie angazujecie do dzieci, ??? nie prosić , raczej oznajmić, teraz Twoja kolej. jesteśmy do cholery rodzicami po 50 %.

Moja córa dzis podniosla podpaski, które mi spadły i gada mi proszę mamo Twoje pampersy , zalóż sobie, gada jej , że teraz nie potrzebuje, ale nie dociekała czemu. Ostatnio wypaliła z tą rodzącą zajączkową z krecika, teraz to, a syn koleżanki 3 mce młodszy od niej własnie tato nauczył się gadać i Wy się dziwicie czemu te chłopy opóźnione.

Co do fejsbuka to naszły mnie jeszcze takie myśli, że było mi gdzieś zal, że dziewczyny się wyniosły z dnia na dzień, ale dzięki temu tu jest tak bardziej elitarnie, kazdy może wziać udział w dyskusji, kazdy jest mile widziany i teoretycznie jakoś się znamy, fajnie
 
Do góry