Filipiamama
Fanka BB :)
Witam się i ja
Wylazłam na spacer, a tu takie twórczości, że nadążyć nie mogę
Mnie małżonek z rana też wkurzył. Miałam odsypiać, Fi się obudził, wspina się na oparcie łóżka, żeby przez okno wyjrzeć, a M. się przebudził szarpnął małym, że niby spada, no i ryk. Tyle było mojego odsypiania Ale szybko wrzuciłam na luz Posiedzieliśmy, a koło 10 z rozbudzonym na maxa Filipem udaliśmy się na spacer. Mieliśmy go przetrzymać troszkę ze spaniem. Mieliśmy pójść na szybko po ziemniaki, bo potem siostra miała mi od babci pierogi przynieść. Plan się zmienił, poczłapaliśmy na cmentarz do mamy, spotkaliśmy babcię, siostrę, że było blisko to zahaczyliśmy o Smyka, H&M, Rossemanna i Empik. Dwie godziny łażenia A Fi przetrzymać się nie dał, zasnął po 15 minutach
No a teraz mam bajzel w domu, bo od rana nie ganiałam męża, to przecież palcem nie ruszy, żeby po sobie posprzątać. Ale humor mam dobry i nie mam zamiaru go sobie psuć
Wylazłam na spacer, a tu takie twórczości, że nadążyć nie mogę
Mnie małżonek z rana też wkurzył. Miałam odsypiać, Fi się obudził, wspina się na oparcie łóżka, żeby przez okno wyjrzeć, a M. się przebudził szarpnął małym, że niby spada, no i ryk. Tyle było mojego odsypiania Ale szybko wrzuciłam na luz Posiedzieliśmy, a koło 10 z rozbudzonym na maxa Filipem udaliśmy się na spacer. Mieliśmy go przetrzymać troszkę ze spaniem. Mieliśmy pójść na szybko po ziemniaki, bo potem siostra miała mi od babci pierogi przynieść. Plan się zmienił, poczłapaliśmy na cmentarz do mamy, spotkaliśmy babcię, siostrę, że było blisko to zahaczyliśmy o Smyka, H&M, Rossemanna i Empik. Dwie godziny łażenia A Fi przetrzymać się nie dał, zasnął po 15 minutach
No a teraz mam bajzel w domu, bo od rana nie ganiałam męża, to przecież palcem nie ruszy, żeby po sobie posprzątać. Ale humor mam dobry i nie mam zamiaru go sobie psuć