reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2013 :):)

No to u nas wie gdzie jest kici, a jak się mówi bum bum, to bierze drewnianą grzechotkę i wali, a jak nie ma grzechotki to pięścią;)

Co do spacerówek, to ta, to miała być dodatkowa. Ja jestem zadowolona z Captivy, ale ona waży ponad 10 kg więcej. Jest różnica. No i teraz mamy dwie spacerówki;)
 
reklama
Hehe zobaczysz pojezdzisz lekką to do ciężkiej będziesz wracała z musu. Przynajmniej ja tak mam. Juz wczoraj blysnela mi mysl czy nie sprzedać klamota. Idą czasy gdzie parasolka wystarczy a czy na przyszłą zimę ktoś pomyśli o wózku wychodząc z domu? Nie sądzę. Co prawda teraz czasem juz w akcie desperacji Mlodego w niej usypiam i to chyba jedyny argument zeby jeszcze trzymać.

Evi fajnie Ci z tymi studiami. Może to ogarniesz bo ja już dawno zgubiłam sie w tym co naprawdę jeść a czego nie. Co chwilę gadają co innego. Załóż swoj portal to zamówimy u Ciebie dietę. Hmm a może będziesz wrzucać plan dietetyczny na dzień, albo tydzień. Sprawdzimy czy ta sama dieta 1800 kcal podziała tak samo u Ciebie jak i u mnie. Nie będę podjadac. Obiecuję ;)
 
Kurcze, czytam o tych brawach, kici, bum bum... moj to wie co znaczy halo halo tata (usmiecha sie i czeka az dam mu tel z glossem taty) , gdzie jest mama (zaczyna szukac),gdzie jest on (zaczyna tak jakby chowac sie za zaslona, a w zasadzie to macha nia). Ostatnio zaczal charczeć i doszlam do tego, ze jak gardlo mnie boli i musze za przeproszeniem odchrzaknac, to on zaczal malpowac ten dzwiek (olaboga - inne dzieci klaszcza, robia papa, pokazuja bumbum a moj zaczal charczec). Po za tym to biega wszedzie, ciagle wszedzie musi cos kombinować, wszedzie sie wspina, zaglada, przeciska, uwielbia pilki i rzucac nimi oraz innymi przedmiotmi. No i reaguje na imie.
A tak poza tym ciekawi mnie, jak wasze dzieci reaguja na lustro? Moj nie bardzo jest zainteresowany. Jak juz patrzy, to bardziej na moje odbicie lub taty w oddali. Bardziej patrzy ze cos jest w lustrze i potem patrzy w druga strone, gdzie faktycznie to jest. Czasami patrzy na moje odbicie i na mnie, ale na swoje odbicie nie specialnie. Jak wasze maluchy?
 
Hej..witam sie niedzielnie...dziec spi, rosolek wystawiony, kawa wypita..
Nic byla ciezka jak przypuszczalam.
Dzis Jasko wsunak kanapke z maslem i białym serem twarogowym..mam nadzieje ze nic mu nie bedziw...dzis tez zje "dorosły" rosół i potrawke z kurczaka- ze śmietana...dawalyscie maliznon cos zabielanego smietana? Bo nie wiem czy dobrze robie...

Rosomaku..mij tez niezbyt soba zainteresiwany w lustrze..śmieje sie ale to raczej z nieznanych mi powodów...tylko sie cieszyc ze dzieć nie wyrasta na narcyza tylko wielbi matkę zywicielke swoją. .
 
Hej Camel.

Ech tylko Ty dotrzymasz w niedzielę towarzystwa.

Ja zła jak osa więc chętnie zrobię głęboki wdech i coś do Ciebie skrobnę.

U nas noc zaczęła się dopiero o 22 a o 5 juz pobudka. Oczywiscie pierwsza o 2. Mówię o pobudce z naszego łoża. No to go pod pachę i do pokoju. Lulanie, cycowanie, przytualnie no i przysnal. Odłożyłam 6:15 i heja. Robie juz drugą kawę, bo teraz śpi. Malz nawet palcem nie kiwnał. Wczoraj na wieczór wymemłał mnie emocjonalnie. Dzis rano jak wstał zmyl podłogę oczywiście z moja asysta bo ktos musi dziecko zabawić zeby nie przeszkadzalo. Szkoda ze mi nikt nie zabawia jak piore, myje włosy, gotuje czy sprzątam. Nastepnie wlazl do wanny, wziął sobie gorącą kapiel (bo przecież jest "chory") , manicure, pedicure, zjadł sniadanko i stwierdzil ze dziecko jest śpiące. Ja milczę i tak z godzinę podgadywał az wzial się do usypiania. Oczywiście dzikie ryki że i tak ja musialam go uśpić i nie bez trudów. A tatuś w tym czasie poszedł się zdrzemnac, bo przecież ryki mu nie przeszkadzają :/ Zdycham.

Camel ja dawalam normalny Twarozek Babuni do owoców ale jakoś nie zachwycił się, z tym ze ostatnio w ogole owoce go nie rajcuja. Parę łyżek i basta. Ale kanapki mu robie z wedlina i to sklepowa i wpieprza jak trza.

Rosomaki mój często podchodzi do lustra i siebie ogląda. Zadufany w sobie jak tatuś ;)
 
Mnie tez wkurzaja faceci..czasem mam ochote zostawic małego, przyjsc i marudzuc czemu nie uprane, nie posprzatane, nie ma obiadu, dziec jest nienahedzony, ufafuniony, i czemu on tak niatrakcyjnie wyfkada, nie ma wydepilowanych nig i bikini, ma tluste wkosy i w ogole smierdzi...a i jeszcze czy dziec byl na spacerze.
Tylko szkoda mi jaska tak zostawic...ale naprawde czasem mam taka ochote

No to sie naspal...cale 35 min chyba
 
Ostatnia edycja:
A no tak. Zapomnialam o pytaniu po pół roku w miarę regularnego zycia dziecka - o której pójdzie spać. Wiadomo dlaczego. Jak dziecko śpi to jest z bani i nie trzeba nic robić. Matka wtedy zazwyczaj tez lezy i pachnie, prawda?
A wczoraj, dodam jeszcze, po basenie i zakupach bardzo potrzebował się zdrzemnac - powtórzę, bo jest chory. Chwilkę. Spał 3 godz. Wieczorem mówi ze moze byśmy posprzatali. Wiec mu mowie wyspales się to mozesz posprzątać. Poczuł się urażony i wręcz się na mnie obraził. Ja pierdziu. Aż mi ręce opadają.
 
Ja juz nawet ptzestalam sie na ten temat odzywac..bo szkoda jezyka...ale mozna miec doec czasem...

A my w ramach relaksu siedzimy z jaskuem i kotowata na balkonie..bo na spacer niet narazie bo obiad sie dzieje na gazie a malzonekspi po nocy..a ja mam takie noce przez 9 m-cy i jakos nie mige pispac do 14
 
Wlozylam mu kombinezon wiosenny, bo dupa siedzi na betonie.. Nie wiem czy mu nie za cieplo...
 

Załączniki

  • 1393151469470.jpg
    1393151469470.jpg
    31,7 KB · Wyświetleń: 191
  • 1393151491388.jpg
    1393151491388.jpg
    31,1 KB · Wyświetleń: 179
reklama
E, chyba nie za ciepło. Ładne słonko u was. Podziwiam ze Jasiek tak siedzi. Leon pewnie juz by próbował przycisnąć się pod barierka.
 
Do góry