U mnie jakiś skok rozwojowy ale w dorosłość. Cały dzień buczanda, a teraz opierdzielil mi dwie kanapki z szynką i wypił sok z tego kubka ze słomką. Szok. Chowam potwora
Aneta też marzylam o takiej chwili bez dziecka, nawet liczyłam na nią teraz. Niestety jakiś mlokos z przerostem ego obudził mi Młodego tłumikiem swojego samochodu tuż pod domem. I koniec spania. A Twoja waga docelowa to dla mnie wspomnienie licealne i raczej pewne że już nie powróci. Także nawet o tym nie marzę.
Ormianka myślę ze mogą być zęby. Moj tez kaslal z tym że ewidentnie z powodu nadmiaru sliny w japaczu. Raczej zachlystywal się. Nie wiem jak to wygląda u Twojego dzieciecia. W razie wu nie zawadzi spytać. Ja to juz tęsknię za pediatra. Tyle sie chodzilo na poczatku a teraz ciach i zobaczymy sie na wiosnę. Az tak łyso ze nie wiadomo ile wazy i jakie ma obwody w tym tyg u nas ortopeda. Będzie jakaś namiastka
Aneta też marzylam o takiej chwili bez dziecka, nawet liczyłam na nią teraz. Niestety jakiś mlokos z przerostem ego obudził mi Młodego tłumikiem swojego samochodu tuż pod domem. I koniec spania. A Twoja waga docelowa to dla mnie wspomnienie licealne i raczej pewne że już nie powróci. Także nawet o tym nie marzę.
Ormianka myślę ze mogą być zęby. Moj tez kaslal z tym że ewidentnie z powodu nadmiaru sliny w japaczu. Raczej zachlystywal się. Nie wiem jak to wygląda u Twojego dzieciecia. W razie wu nie zawadzi spytać. Ja to juz tęsknię za pediatra. Tyle sie chodzilo na poczatku a teraz ciach i zobaczymy sie na wiosnę. Az tak łyso ze nie wiadomo ile wazy i jakie ma obwody w tym tyg u nas ortopeda. Będzie jakaś namiastka