reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2013 :):)

Witam niedzielnie;)
Elajar sto lat dla córuni;)

My wczoraj znienacka wybraliśmy się do przyjaciół. Widzieliśmy się strasznie dawno;0
W końcu Fi trafił na równego przeciwnika. Syn przyjaciół jest 4,5 miesiąca starszy, ale umiejętnościami są zbliżeni;) Ale była zabawa, zapasy, wspólne włażenie na siebie i w końcu wojna o butelkę;) Krzywdy sobie nie zrobili, a my zjedliśmy pyszną kolację. Trzeba mi więcej takich spotkań;)

A dziś w nocy stała się rzecz niesłychana. Fifi zasnął, ale budził się co trochę, niespokojnie spał. Koło 23.30 go nakarmiłam i poszłam spać. Koło 00.30 się obudził i łaził po łóżeczku, już miałam wstać, ale jakoś ucichł i chyba przysnęłam, byłam wczoraj strasznie zmęczona. Ocknęłam się za trochę, a on śpi na kołderce w dziwnej pozycji. Zasnął sam mimo całkowitego rozbudzenia. Zostawiłabym go tak, ale coś mi płytko oddychał i wolałam go ułożyć przyzwoicie. I spał mi do prawie 3. Dopiero wtedy zabrałam go do siebie;) Ja jestem w szoku, bo w nocy jak się rozbudzi, to nie mam zmiłuj, cycek być musi, a tu takie rzeczy;)
 
reklama
Witam Mateczki.

Wiolonczela to tak wyjątkowo. U mamy zanim goście się rozeszli i pozalatwialismy swoje rodzinne sprawy zrobila sie 20. No i okazalo się, zupełnie niespodziewanie ;) że dziec ma nafajdane. No wiec wykapalismy u babci bo było wiadomo że zaśnie w samochodzie. No i tak zanim dotarliśmy do domu byla 21. Rozpakowalismy się butla dla młodego na spiocha i tak wyszło. To niestety nie przełożyło na poranną pobudka. 7:00 i witam was moi kochani rodzice :)

Chyba wolalabym zeby zasypial o 18 ;)

Filipia fajnie, ze wyjście było udane. Oby więcej i częściej.
 
Witam się niedzielnie. Już opowiadam :) Córka ma ferie, więc trzeba było jej coś zorganizować. Niestety na wyjazd w góry nie możemy sobie pozwolić, bo wiosną musimy zmienić auto. Na szczęście mam mamę nad morzem, więc uciekliśmy trochę odpocząć ;) Mąż nie dostał niestety urlopu, a szef jak na złość wysłał go w delegację, więc pojechałam sama. Umęczył mnie ten wyjazd strasznie. Antek nie chciał spać po nocach, marudny był strasznie , a na końcu złapał przeziębienie.... Rodzinka też się nie popisała, bo bawić go nikt nie miał ochoty. Że niby on taki marudny, że on tylko z mamą chce byc i takie tam.... Na szczęście córka miała trochę atrakcji, więc tym jakoś się zrekompensowali ;) Tak więc nie odpoczęłam, umordowałam się tylko z tym moim bąkiem brzęczącym! :-)

Co poza tym u nas
- Antek zaczął gaworzyć na całego i cały dzień tylko ma-ma-ma:-)
- nauczył się pić z niekapka, z czego jestem bardzo szczęsliwa, bo do tej pory nic poza piersią mu nie pasowało
- pełza, posadzony siedzi, ale sam nie siada - w porównaniu z niektórymi waszymi bąblami, to pod tym względem on jeszcze dzieciuch jest ;-), ale to są skutki całodziennego noszenia na rękach...
- z apetytem na jedzonko inne niż cyc tez kiepsko.... Teraz przez choróbsko, więc mam nadzieję, że znów zaczniemy jeść trochę więcej pokarmów stałych. Niestety od początku rozszerzania diety jechaliśmy tylko na słoikach. teraz obiadek ugotowany przez mamusie jest bee ....
- noce - koszmar ! pobudek kilka , czasami kilkanascie - na cyca, przytulenie.....
- zęby - dwie sztuki- dwie dwójki na górze.

Poza przeziębieniem młodego córa mi rano zaczęła wymiotować.... Od jutra do szkoły trzeba wracać, a tu u nas szpital na całego !
 
Leskowa czyli dalej nie odpoczywasz, zdrówka dla dzieci. Szkoda , że Cię nie odciążyli na chwilę, ja jak ostatnio byłam u mamy, to też na to liczyłam i się przeliczyłam, a atrakcje dla Ciebie były ?
Uzywa z Was któras smoczków Lovi dynamiczynych? Ma to znaczenie jak to się wkłada do buzi , bo kształt smoczka z góry i dołu chyba identyczny??
 
Wiolonczela - w ramach atrakcji dla mnie była opieka nad młodym ;) Taka nieprzerwana atrakcja od 9 miesięcy .... ;) No i jeszcze pojechałam raz sama po spożywcze zakupy gdy mały spał , całe pół godziny w lidlu bez dzieci ;);)
 
Czesc dziewczyny :) zaleglosci mam okropne... Odpoczywamy sobie i spotykamy sie z rodzinka. Babcia zachwycona wnuczka, ktora nareszcie otworzyla sie na ludzi i moge ja zostawiac sama z innymi. Ciekawska jest przeokropnie. Wszystko musi dotknac, kopnac, potrzasnac, posmakowac... Sama siedzi, wstaje i lazi dookola stolu lub przytrzymujac sie innych mebli. Nie raz zaliczyla podloge, bo jest za odwazna i probuje swoich sil hehe :) Raczkowania raczej sie nie doczekamy. Niestety problemy ze spaniem nasilily sie od trzech dni i pobudki co 0,5 h :/
Siostra kula sie nadal z ogromniastym brzuchem. Nie moge sie doczekac jej brzdaca :D termin ma na 19.lutego :)
 
U nas pobudek nocnych co niemiara...bylismy dzis na obiedzie u rodzicoe..mlidy wylal kawe, ma tez faze na picie z kubka...kupilam ,360 ale woli bezposrednio z mojego...

Oj leskowa to nie naodpoczywalas...zdrowka dla mlodziezy..

Kooska..to ci sie corka rozbujala... Fajnie ze mozesz sobie posiedziec z rodzinka...i jeszcze jiedlugo maly dzidzius beddie..ciekawe jak twoja.zareaguje na malucha...
 
Camel u nas też pobudek masa .... Juz mam dość tych nieprzespanych nocy...
Oglądałam zdjęcia w galerii i widzę, że twój synio też city move jeździ. ;) My też mamy city, tylko niebieskiego. Jesteś zadowolona?
 
Ja jestem bardzo zadowoona, tylko cholernik troche ciezki, ale ja z tych silnych bab wiec sobie radze... Troche nam kolo szwankowalo ale od reki wymienili i jest git.. A ty jak...bo z tonu wypowiedzi cos czuje ze ci nie podpasowal... I tak na lato bede kupoeac lekka spaceroee...city zostawiam na brzydka pogide jesienna zimowa i wczesna wiosnę
 
Ostatnia edycja:
reklama
Camel, ja mam Captivę. Ona jest bardzo podobna do City Move, ale jak sprawdzałam 2 kilo cięższa. Powiem tak, ja jestem zadowolona na równym, bo z przeszkodami mam problem. Zwłaszcza, że mieszkam na 2. piętrze, a windę mam na półpiętrze. Teraz jestem na etapie szukania czegoś na wiosnę, czegoś leciutkiego. Ale Captivę zostawiam, bo ogólnie z wózka jestem zadowolona. Tylko ten ciężar.
 
Do góry