reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2013 :):)

Aaa rozumiem. Skoro efektów brak po efferalganie no to nie ma wyjścia. No może jakieś substancje z których zrobiony jest sam czopek tu i ówdzie go podraznily. Jasne, droga per rectum jest świetnym sposobem aplikacji, szkoda że nieprzyjemnym. Bynajmniej ja źle wspominam naproxen zlecony po operacji :/
 
reklama
Jasko dobrze znosil paracetamolowe czopki..ten ibufenowy zobaczylam mniejszy od tamtych...ale chya coś mu nie podpasowało...bo zapłakał po podaniu...tak jakby go szczypało...i jak kupke zrobił tez popłakał...wiec sie wsciekłam sama na siebie...ze mi sie zachcialo...eksperymentow z czopkami///
 
Camel, ale za często nie podajesz tych czopków?

Piękna pogoda już jest dzisiaj. Wczoraj też była nie najgorsza, zabrałam wyjuny na spacer, to potem mi padły i spały sobie w tym samym czasie. Mega rzadkość. Mogliśmy z mężem nadrobić czas dla siebie.

Już niedługo muszę szukać niani dla dzieciaków, wracam do pracy w maju i już mi się powroty śpią po nocach :rofl2:
 
Cześć dziewczyny.
Ale słońce. Od razu chce się żyć. Chociaż Młody zaczął dziś słabo dzien bo przykurniaszczyl w kant szafki łukiem brwiowym :/ ale cóż, nie pierwszy, nie ostatni.

Camel jak Jasiek spał? U nas po pobudce o 23 przy okazji ktorej wyciągnął mnie z wanny spał później do 3. Az się sama obudziłam przestraszona że cos mu jest :)

Aneta chyba dobrze że juz wracasz do roboty bo widać z Twoich postów że masz już po kokardy albo i wyżej. Ja tez w maju, ale ja myślę o żłobku.


Dziś dzien kota- co szykujecie dla swoich futer?? :)
 
Ostatnia edycja:
Ewcia, no mam powyżej. Ja o żłobku w ogóle nie myśle, bo u nas nie ma czegoś takiego. Takie zadupie tutaj trochę jest, chociaż miasto ma trochę powyżej 10000 mieszkańców no i Gesslerowa robiła rewolucję, hehe. A z powrotem do pracy to mam jednak problem, bo nie wiem jak się ubierać żeby nie było wieśniacko, infantylnie, staro jak na swój wiek. Wiecie, te sprawy, przez 3 lata jak chodziło się w dresach to wypadło się z obiegu.
A nianie mamy upatrzoną, ale jak nie będzie chciała to ja nie wiem komu dzieci dam.
 
Aneta...czopki podahe w ekstremalnych sytuacjach....wychodzi gdzies ok 3 na miesiac... No moze 4... Nie podaje jsk w ulotce 4 -6 na dobe tylko czasem jeden na noc jak dziecko mi sie budzi co 20-30 min..po co ma sie meczyc..

Ewcia dzis spal jak zloto czyli jednak zdazyl sie czopek wchlonac..
Obudzil sie o 1 potem 4.50 potem 6.30 ale wlaczylam zdalnie kolysanki (mam magnetofon podlaczony do tego magicznego kontaktu na pilota z biedronki i wlaczam ze swojego pokoju) i znowu zasnal..obudzila go kupa po 7...wiec dzis odpoczelam...

Pogoda rewelacja..jak tylko Jasko wstanie, podgarniemy, zjemy kaszke i fruuu na spacer...

Futro...futro nie zasluzylo...
No ale moze jakies zarelko dobre kupimy z Jaskiem na spacerku...
 
Ostatnia edycja:
Moje futra ostatnio podpadają na każdym kroku więc niech się cieszą, że jeszcze mają gdzie mieszkać;)
Dziś Fifi otworzył "dziurę pod zlewem" i nie zauważyłam, jak Bestia tam wlazła, zamknęłam. Wypchnęła mi klapkę od środka na płytki w łazience. Huk, a ja zawału dostałam;) Teraz łazi i miauczy, bo sama się wystraszyła;)

U nas też noc nie najgorsza, M. w nocy pojechał do pracy, a my spaliśmy do po 7;)

A od rana marudzenie, jeść nie chciał, płakał. I odkryłam przyczynę. Kolejne pęknięcie na dziąsełku. Poszedł Ibum, bo nic innego nie miałam, trochę pomogło, ale od jojczenia głowa mi pęka.
Humor miałam niezły, ale mąż mi sprawił wielką przykrość i troszkę już z humorem gorzej. Nawet słońce nie pomaga.
 
Camel, a może spróbuj viburcol? Jest na receptę, kiedyś nie był. To taki homeopatyk, trochę uspokajający. Może ten będzie też dobry? Ja też nigdy nie wiem, jak jest po podaniu czopka kupa, to czy się wchłonął czy nie. No ale czopki też mają to do siebie że rozluźniają zwieracze i kupa może być. Dobrze, że noc miałaś lepszą. Te zębiska naprawdę potrafią dać w kość nam, a co dopiero dzieciom.
 
Nsjgorsze jest to ze jemu ida wszystkie na raz ( tak przynajmniej mowil kekarz) tylko rosna do lini dziasel i ni jak nie chca sie przebic...szkoda mi go..bo uszy cale zdrapane i nos calutki w strupach bo caly czas trze i drapie nie wiem czym bo pazury juz poobcinane po opuszki...chyba ze zawarl pakt z kocica i ona mu pomaga drapac..
 
reklama
Camel-no to gicik. Może spróbować ten Viburcol? Dawalas? Tylko komu by sie chcialo po recepte iść.

Widzę ze wszystkie mialysmy calkiem ok nocki.

Filipia - z tymi mezowymi juz nie wiadomo co robić. Wychowywać, wyrzucać z domu, czy zaakceptować...dziady przeokropne ;) a dzieciaki juz dają czadu z takimi niespodziankami, typu wybebeszenie smietnika.

Aneta - najwyżej kupisz nowe nie sciuchane dresy i dawaj ;)

My juz na dworze. Mlody wali pierwsza drzemke łapiąc lekkiego brązu na policzki ;) pięknie jest. Polecam.
 
Do góry