reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2013 :):)

witam

u nas znowu szpital, ale tym razem dla doroslych...dzieci jeszcze sie trzymaja i mam nadzieje, ze sie nie pozarażaja

ja juz lepiej sie czuje (gardlo), P. smarkaty i kaszlacy, babcia zasmarkana....echhh...taka pogoda do bani ani wiosna ani zima

Wiolonczela-u mnie tez Ania byla taka malutka dopoki nie pojawily sie maluchy, po 1,5tyg w szpitalu wrocilam do domu z bliźniakami, czas na mycie Ani, a ona taka duza :) i bez pampersow

Dzis opowiadalam mojej corci, ze jak juz maluchy beda chodzic, latem bedzie cieplo to pouczymy sie sikania na nocnik...ona mowi "ja naucze" :)
A teraz czekamy na Walentynki, ale u nas od 3 lat to nie jest swieto zakochanych tylko urodziny Anuski...babcia zrobi tort, a my robimy ciasto, sprobuje tez zrobic cieple lody po raz pierwszy...zobaczymy co wyjdzie....

Moj brat i bratowa to chyba teraz najszczesliwsi ludzie na swiecie, zakochani w Adasiu, nosza, caluja, przytulaja, patrza na spiacego, na nie spiacego tez....a ja ciesze sie razem z nimi...zostaly niecale 2tyg niepewnosci....
 
reklama
Camel, właśnie chcę się do takiej specjalistki udać, tylko, przyznam szczerze, to się trochę wstydzę, bo zawsze zatrudnią jakąś młodą, ładną, a ja pójdę z jednym wiszącym cycem, drugim z bliznami i takie tam inne;) Ale muszę się zebrać i pójść, bo niedługo wiosna, a M. mi wczasy obiecał, to i jakiś kostium by się przydało;)

Elajar fajnie się czyta o małym Adasiu. Ja wiem, że to nie to samo, ale zaraz mi się przypomina, jak nasze dzieci były takie malutkie. I też tylko na nie patrzyliśmy, bo co innego było z nimi robić;) A tu już za trzy miesiące roczek;0
 
Elajar...zdrowia dla wszystkich..
Jasko polozony...ale zapewne z 1000 pobudek nas czeka...
Adaś juz wtopil sie w rodzinke...slodko...

Filipia..a co sie lamiesz..grunt ze bedziesz potem fajnie wygladac...nie jedna tsm byla z roznymi cycami i czasem nawet z jednym bo po operacji.. Przeciez te co maja cycuszki jak jabluszka to raczej nie korzystaja z tych uslug tylko raczej te z mankamentami...
 
Ostatnia edycja:
Elajar -zdroweczka. Trzymamy kciuki za najmłodszego w naszej majowkowej grupie wsparcia, czyli Adasia.

Kurcze za trzy miesiące roczek- szok szok.

Jutro rano moja mama przybywa do Leona a ja smigam do fryzjera. Ciachanko i malowanko. A to znaczy ze wiosna idzie. Co roku tak mam że mnie swiezbi żeby "oddać się w ręce profesjonalisty"...aż się stresuje :)

Dobranoc
 
Elajar masz plan nocnikować już teraz ? też mi sie marzy .
Ewcia miłego relaksu. wrzuć zdjecie
Dzis moja córa mnie pyta : Mamo a rodzenie dzieci boli? trochę mnie zaszokowała więc mówię prędko, ze jak sie rodzi dziecko , to nie boli, że się wtedy o tym nie myśli, bo juz tak bardzo chce się mieć to dziecko. A ona do mnie , to dlaczego mamę królika tak bardzo bolało w tej bajce , nie mogę , co oni za bajki kręcą.
A i dziś Fanka wiadomosci gada do mnie ogladając zjazdy na nartach, mamo a ją to nie boli, więc jej odpowiadam, ze to nie ta, a Elka, a bo tamta to jest Justyna . :)

A i moja matka doprowadziła mnie do szału, mam skierowanie na ten zabieg usunięcia pęcherzyka zółciowego, u nas terminy na lipiec, ale sie z tym nie śpieszę, bo aktualnie mnie nie boli, a i ta gastroskopia mnie czeka i karmie dziecko jeszcze i generalnie psychicznie gotowa nie jestem na kolejne szwy na brzuchu, no i nosze malego. Wiec jej mówie, że tu terminy na lipiec, a ona do mnie zapytać Ci u nas na kiedy by był termin, odpowiadam to zapytaj. A ustalić Ci go , zapisać, ja do niej z 3 razy nie zapisuj mi tego terminu, tylko zapytaj. Dzień później dzwoni, że była u swojego chirurga i opowiedziała mu przy okazji , jak ja cierpie , wymiotuję ( zupełnie nie jest to zgodne z prawdą) i on ustalił mi termin na luty. Ja zszokowana dziękuję.
Następnego dnia dzwonie i mówię, ze nie chce tego terminu tak wcześnie, bo gastro, bo karmie, i może póżniej,(kwiecień, maj )ale że nie ma tam narazie w ogóle chodzić w mojej sprawie, bo muszę to przemyśleć, parę godz póżniej telefon , ze ona tam była i przeniosła ten termin na marzec i czy mi pasuje, więc ja pytam, co mam teaz zrobić jak termin ustaliła?? ch...j mnie strzelił,
Dziewczyny widzicie jakieś wyjście z tej sytuacji?
 
ewcia...zazdraszczam wizyty fryzjerowej...

Wiolonczela..cięzka sprawa z tym terminem...dlatego najlepiej załatwiac samemu..ja tez tak kiedys mialam..wiec nauczylam sie ze chocby skaly sraly i bylo mi to nie na reke jak spacerek do piekła to sama zalatwie bo potem gorzkie zale ze nie dosyc ze tak bardzo sie poswiecam to jeszcze zle i mi nigdy nie dogodzi...bo ja to zawsze marudze...

a u nas...u nas noc tylko 4 pobudki...ale czpoek poszedl w ruch ...
dzis rozwalona broda o kant szafki rtv....
teraz łobuz śpi...
a ja chodze ciągle głodna coś...
ale nic to...zauwazylam ze moja waga lekko drgnęła..tylko mam problem z wazeniem..nie wiem keidy sie wazyc..rano po wyssaniu cyców, po południu, czy wieczorem kiedy magazynuje dwa magazynki cycowe na noc.


edytuj....już nie spi...zdążyłam tylko napisać ze spi...spał...30 minut... :(
 
Ostatnia edycja:
Dziendoberek

Od rana trąbią że w Warszawie słońce świeci, a jak tak patrzę za okno i jakoś go nie widzę... ech... kiedy ta wiosna przyjdzie...
U nas nocka tak sobie ja już nie ogarniam co ile wstaję... chyba ze 3 razy... a o 6 księciunio postanowił wstać... o dziwo wyspana się czuję:-)


Wiolonczela niezły galimatias... może skontaktuj się sama z tym lekarzem i wyjaśnij co i jak... a tyle się mówi że w Polsce strasznie długie kolejki w służbie zdrowia;-)

Camel Wojtek też śpi po pól godz... he he już go słyszę... ja ważę się po porannym cycowaniu, bo wtedy jest najmniej:-)
 
Dzień dobry.

U mnie też ponuro.
Siedzę u fryzjera ale jakoś juz mi sie tu wlecze. Zaczynam się niepokoić. Najpierw zaczął z 20min później, potem chyba z farba siedzialam dluzej niz powinnam, teraz kombinują mi jakies maski, nawilżacze....kurka nie mamy na to czasu :) człek nie przyzwyczajony do luksusu ;)
Mama dzwoniła, dziec ładnie zasnął kolo 11 a wstal dzis przed 7. Nie wiem co ona z nim robiła ze dotrwal do takiej godziny :)

A myslalam ze na jednej nodze jeszcze do rossmana skocze.:/

Camel ja tez sie ważę rano. Po sikaniu i innych zabiegach...ale przed śniadaniem. ;)
 
no wlasnie...skontaktowalam sie z ta dietetyk co ukladala mi diete i powiedziala, rano, po wyproznieniu ( i innych takich mam sie wazyc...wazne by o tej samj porze mniej wiecej...
a my dzis jaskiem szybko pozakupy pobieglismy...bo deszcz u nas pada..brrrrr...

wczoraj na spacerze przyblokal sie do nas jakis psina..wiec poszlam kupilam mu puszke...jadł a ja poszlam dalej..dzis mama dzwoni i mowi ze na jej oczach wczoraj jak wracala z pracy ktos potracil tego psiaka i nawet sie nei zatrzymal...a ten biedny obolały zapewne polamany i w szoku uciekł...dzis probowalam go poszukac ale nigdzie go ne widac..biedactwo....
ewcia a ty siedz tam i nie marudz...nie jedna z nas chcialaby tam byc za ciebie...
 
reklama
Witam, witam;)
Ponuro dziś strasznie.
Noc paskudna, Fifi wstaje, włazi na mnie, siada, wszystko przez sen, a ja nie śpię. Jeszcze mnie M. wkurzył. Jechał dziś w trasę, nie daleko, bo dwie godziny od domu. Miał wyjechać koło 5, żeby wcześniej wrócić, a jeszcze miał zajechać potem do pracy, godzinę drogi w druga stronę. Ale nie wyjechał wcześniej, bo musiał się wyspać. Wstał, wziął Filipa i mnie budzi, bo on musi wychodzić. Teraz to siedź na d.. i daj mi odespać, nie śpieszyło ci się z samego rana, to teraz tym bardziej nie musi. Cholera mnie trafia, bo wczoraj rozmawialiśmy, że rano wolę sobie wstać i sama dać radę, żeby wcześniej wrócił, ale nie, trzeba po swojemu zrobić.

Roczek, roczek, a dwa dni przed roczkiem mamy piątą rocznicę ślubu. Znowu M. zapomni. W tamtym roku w rocznicę o 7 odstawił mnie do szpitala i tyle było rocznicy;)

Wiolonczela, jak ja nie lubię, jak ktoś mi wyświadcza takie przysługi. Na szczęście moja rodzina już się nauczyła, że jak mi będzie potrzeba, to sama poproszę, bo wcześniej też takie kwasy wychodziły.
 
Do góry